Kończy się 2023 rok. W sporcie był dla nas pełen emocji. Nie brakowało w nim znakomitych wyników naszych rodaków zarówno w sportach indywidualnych, jak i drużynowych. Przypominamy największe sukcesy polskich sportowców w ostatnich 12 miesiącach.
Kończy się 2023 rok. Dla wielu sportowców był on sezonem przygotowań do najważniejszej imprezy czterolecia – Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. W 2024 zostaną rozegrane jeszcze m.in. mistrzostwa Europy w piłce nożnej.
Przez ostatnich 12 miesięcy nie brakowało sukcesów naszych reprezentantów. A kto zawiódł? Piłkarska reprezentacja Polski, której nie udało się awansować do Euro 2024. Przed kadrą jeszcze jedna szansa w marcowych barażach
Jeśli chodzi o polską piłką nożną można wspomnieć o tym, że aż dwa polskie zespoły grały w europejskich pucharach w fazie grupowej, co nie zdarza się często. Raków Częstochowa zakończył już grę w Lidze Europy, a Legia Warszawa awansowała do 1/16 finału Ligi Konferencji. Dobre wyniki zaowocowały poprawą sytuacji w rankingu klubowym.
Indywidualnie ten ro był najsłabszy w wykonaniu naszej gwiazdy. Robert Lewandowski jednak został mistrzem Hiszpanii z Barceloną i został królem strzelców La Liga. Piotr Zieliński był za to ważnym ogniwem SSC Napoli, które długo czekało na tytuł w Napoli.
Zobacz także: 10 sportowych absurdów roku
Następne
2022 rok należał absolutnie do Igi Świątek. Po fantastycznym sezonie było wiadomo, że o powtórzenie takich sukcesów będzie niezwykle ciężko. Tenisistka z Raszyna potwierdziła jednak, że trzeba zaliczać ją do grona największych aktualnie gwiazd kobiecego sportu.
Nie wszystko poszło po myśli naszej mistrzyni. Nie obroniła tytułu w US Open, tracąc w wyniku tego pozycję liderki rankingu na rzecz Aryny Sabalenki. Kolejne tygodnie należały jednak do niej. W znakomitym stylu wygrała WTA Finals w Cancun, idąc w ślady Agnieszki Radwańskiej. I dzięki temu to ona zaczyna kolejny sezon na miejscu numer "1" w kobiecym tenisie.
Zagrała w ośmiu finałach, wygrywając sześć turniejów. Triumfowała w Dausze, Stuttgarcie, przed własną publicznością w Warszawie oraz Pekinie. Ale przede wszystkim po raz trzeci w karierze zwyciężyła w Roland Garros. To jej czwarty tytuł wielkoszlemowy w karierze. A ma tylko 22 lata. Przed nią teraz kolejny wymagający sezon: celem oprócz corocznych imprez będą też igrzyska.
Zobacz także: Iga Świątek wróciła na szczyt. Śrubowała rekordy w 2023 roku
Nie brakowało innych bardzo dobrych wyników polskich tenisistów. Magda Linette znakomicie zaczęła rok, docierając w Australian Open aż do półfinału. W nim przegrała z późniejszą zwyciężczynią – Sabalenką. Również w Melbourne Jan Zieliński zagrał w finale gry podwójnej AO. Przegrali razem z Hugo Nysem, ale potem zwyciężyli w prestiżowym turnieju w Rzymie oraz w Metz.
Hubert Hurkacz w lutym wygrał halową imprezę w Marsylii. Kolejne miesiące nie były dla niego tak udane, ale miewał dobre momenty. Na przykład podczas Wimbledonu, gdy postraszył samego Novaka Djokovicia. W końcu nadeszło przełamanie i triumf w turnieju rangi 1000 w Szanghaju (powtórka z 2021 roku z Miami).
Zobacz także: Iga Świątek najlepiej zarabiającą sportsmenką na świecie według "Forbesa"
Dla Bartosza Zmarzlika to był perfekcyjny rok. Został indywidualnym mistrzem Polski, zdobył MP par klubowych, a na koncie jeszcze obronił tytuł w PGE Ekstralidze z Motorem Lublin. W lipcu razem z kolegami z reprezentacji Polski: Patrykiem Dudkiem, Maciejem Janowskim, Dominikiem Kuberą oraz Januszem Kołodziejem zdobyli Drużynowy Puchar Świata.
No i oczywiście został po raz czwarty w karierze indywidualnym mistrzem świata. Wygrał pięć z dziesięciu rund Speedway Grand Prix: w chorwackim Gorican, niemieckim Teterow, Rydze oraz w Gorzowie Wielkopolskim i Toruniu. W obronie tytułu nie przeszkodziła mu kontrowersyjna dyskwalifikacja z zawodów w Vojens.
Chociaż ma dopiero 28 lat, to tylko trzech zawodników ma więcej tytułów od niego na koncie. W sezonie 2024 rok powinien pobić rekord SGP. Ma obecnie na koncie 23 wygrane zawody w IMŚ, podobnie jak Jason Crump.
W czerwcu szczypiorniści Industrii Kielce wystąpili w Final Four Ligi Mistrzów i po raz drugi z rzędu walczyli o triumf w rozgrywkach. W półfinale kielczenie pokonali PSG 25:24. W finale – po niezwykle emocjonującym meczu – musieli jednak uznać wyższość Magdeburga i przegrali 29:30.
Drugie miejsce było dużym sukcesem, ale mistrzowie Polski mogli czuć rozczarowanie, bo większość spotkania układała się po ich myśli.
– Mogę być niezadowolony, że nie wygraliśmy. Ale jestem bardzo wdzięczny chłopakom za cały rok, przez który robili wszystko, żeby być tutaj i zagrać w finale. (...) Wiemy, na co nas stać. Dwa razy z rzędu jesteśmy w finale, drugi raz przegraliśmy. Musimy lepiej nauczyć się grać w ostatnich sekundach i minutach – mówił później trener Tałant Dujszebajew.
W tym roku zawiedli piłkarze, ale nie przedstawiciele siatkówki. W tym sporcie drużynowym odnosimy w ostatnich latach największe sukcesy. I tak było też tym razem. Zespoły PlusLigi najpierw zdominowały rozgrywki Ligi Mistrzów. W finale doszło do polskiego meczu. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała w Turynie Jastrzębski Węgiel 3:2, zdobywając trofeum po raz trzeci z rzędu.
A potem do gry wkroczyły drużyny narodowe. Reprezentacja Polski siatkarek okazały się najlepsze w fazie grupowej. W turnieju finałowym w Arlington przegrały w półfinale z Chinkami, ale w meczu o trzecie miejsce pokonały Amerykanki 3:2. Męska kadra po raz pierwszy wygrała te rozgrywki, pokonując w finale w Gdański ekipę USA 3:1.
Zespół Nikoli Grbicia dopiero się rozkręcał. Dwa miesiące później biało-czerwoni po raz drugi w historii zostali mistrzami Europy. W wielkim finale w Rzymie nie dali szans gospodarzom. Dobry występ w ME zaliczyły też zawodniczki Stefano Lavariniego, które w ćwierćfinale uległy późniejszym triumfatorkom – Turczynkom.
Sezon reprezentacyjny także zakończył się znakomicie. Polskie siatkarki awansowały na pierwsze igrzyska od 2008 roku. W decydującym spotkaniu o drugie miejscu turnieju w Łodzi pokonały Włoszki. Męska reprezentacja nie zawiodła w Xi'an, wygrywając imprezę kwalifikacyjną do IO 2024 z kompletem zwycięstw.
Polacy jak co roku dostarczyli nam wielu emocji na największych imprezach, przed wszystkim w trakcie halowych mistrzostw Europy w Stambule, Drużynowych Mistrzostw Europy w Chorzowie oraz mistrzostw świata w Budapeszcie.
W Budapeszcie Natalia Kaczmarek odniosła największy sukces w karierze i sięgnęła po srebrny medal. To pierwszy w historii medal dla Polski w biegu na 400 m. Kaczmarek błyszczała też w Diamentowej Lidze – w kończącym sezon biegu w Eugene zajęła drugie miejsce. W światowym rankingu również jest wiceliderką.
Emocji dostarczyła nam także Ewa Swoboda .Szczególnie podczas mistrzostw świata w Budapeszcie, choć i ona sama przeżyła tam emocjonalny rollercoaster. Polka po protestach awansowała do finału, w którym zajęła szóste miejsce. W tym roku na Memoriale Kamili Skolimowskiej ustanowiła też swój rekord życiowy – 10.94.
Wojciech Nowicki przyzwyczaił nas do tego, że na najważniejszych imprezach nie zawodzi. Wygrał w Memoriale Kamili Skolimowskiej, a w mistrzostwach świata zdobył srebro. Tam musiał uznać wyższość Ethana Katzberga. W rankingu światowym zajmuje pozycję lidera.
Polscy sportowcy zdobyli aż 50 medali podczas 3. Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023. Biało-czerwonym aż 13-krotnie udało się stanąć na najwyższym stopniu podium. Wśród mistrzów możemy znaleźć specjalistów od kajakarstwa, lekkoatletyki, wspinaczki sportowej czy sportów walki.
Biało-czerwoni w klasyfikacji medalowej zajęli szóste miejsce. Wywalczyli dwanaście złotych, osiemnaście srebrnych oraz siedemnaście brązowych krążków.
Podczas zawodów w Krakowie trwała rywalizacja o miejsca nie tylko na podiach, ale i na listach startowych przyszłorocznych igrzysk olimpijskich. W dziesięciu dyscyplinach można było sięgnąć po bezpośrednią kwalifikację. Skorzystali z tego Natalia Kochańska i Łukasz Gutkowski. Pierwsza niespodziewanie sięgnęła po srebro w strzelaniu z karabinu w trzech pozycjach. Drugi skutecznie zmieścił się w czołowej "ósemce" pięcioboju nowoczesnego.
2023 rok dobrze rozpoczął Dawid Kubacki. Polak zajął drugie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni – wygrał zawody w Innsbrucku, a w rywalizacji w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen i Bischofshofen zajmował trzecią pozycję.
Później, w mistrzostwach świata, zdobył brązowy medal w konkursie indywidualnym na skoczni dużej. Wielki sukces osiągnął Piotr Żyła, który zdobył złoty medal w rywalizacji na skoczni normalnej.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata najwyżej znalazł się Kubacki, który kończył sezon na czwartym miejscu. Szósty w stawce znalazł się Żyła.
Łukasz Różański w walce wieczoru gali KnockOut Boxing Night 27 wygrał z Alenem Babiciem przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie i tym samym został mistrzem świata WBC w kategorii bridger. Polak nie dał najmniejszych szans rywalowi i od samego początku wściekle ruszył na rywala. Na głowę wyraźnie zdezorientowanego Chorwata spadały mocne bomby, a po 2 minutach i 10 sekundach było już po walce. Sędzia ringowy Jose Guadalupe Garcia przerwał pojedynek po tym, jak Babić nie odpowiadał na kolejną kanonadę Różnańskiego.
Meksykański arbiter prawdopodobnie uchronił Chorwata przed ciężkim nokautem. Tym samym, Różański został piątym w historii polskim mistrzem świata po Dariuszu Michalczewskim, Tomaszu Adamku, Krzysztofie Włodarczyku i Krzysztofie Głowackim.
Fenomenalny rok ma za sobą również Aleksandra Mirosław. Polka uprawiająca wspinaczkę sportową kilkakrotnie pobiła rekord świata. Podczas kwietniowych zawodów w Seulu zrobiła to trzy razy jednego dnia – wynik wynosił wówczas 6,25 s. Potem poprawiła go raz jeszcze. We wrześniu, w Rzymie, osiągnęła czas 6,24 s.
Następne