| Piłka nożna / Puchar Polski

Powtórka Wisła – Widzew? Na ten przepis powołali się łodzianie

Sędzia Damian Kos i fragment protestu Widzewa (fot. 400mm.pl / TVPsport.pl)
Sędzia Damian Kos i fragment protestu Widzewa (fot. 400mm.pl / TVPsport.pl)

W czwartek Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN podejmie decyzję, czy mecz ćwierćfinału Pucharu Polski między Wisłą Kraków a Widzewem Łódź zostanie powtórzony. My dotarliśmy do pismu obu klubów i wiemy, na jaki przepis powołał się Widzew. Odpowiedź Wisły była jednoznaczna.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Wisła – Widzew: wiemy, kiedy decyzja ws. powtórzenia meczu

Czytaj też

Wisła Kraków - Widzew Łodź (fot. PAP)

Wisła – Widzew: wiemy, kiedy decyzja ws. powtórzenia meczu

Takiej sytuacji w polskim futbolu nie było dawno. Kluby wielokrotnie protestowały przeciwko sędziom, tworzyły listę "niechcianych" arbitrów, ale Widzew Łódź poszedł kilka kroków dalej. Po meczu z Wisłą Kraków łodzianie złożyli protest, w którym domagają się powtórki spotkania. Powodem błędna decyzja sędziego Damiana Kosa, który mimo wsparcia systemu VAR, podjął błędną decyzję o uznaniu gola krakowian na 1:1.

Uznanie gola doprowadziło do dogrywki, a tam zwycięską bramkę zdobyła Wisła i awansowała do półfinału Pucharu Polski.

Działacze Widzewa uznali najwyraźniej, że była to największa pomyłka sędziego w historii futbolu i uznali, że akurat ten mecz trzeba powtórzyć.

Mamy poczucie, że zabrano nam awans. Błąd miał wpływ na wynik i na to, kto awansował do półfinału (..) Nasz protest nie jest wymierzony w sędziów, Wisłę, czy jej prezesa pana Królewskiego. Chodzi nam o fundamentalne poczucie sprawiedliwości – mówił prezes Widzewa, Michał Rydz na antenie "Kanału Sportowego".

Widzew złożył więc protest, w którym domaga się powtórzenia meczu, a my dotarliśmy do treści tego pisma. Od wtorku pochylają się nad nim członkowie Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN. Mają czas do czwartku, godz. 12:00, by oddać głos w tej sprawie.

Wyrok wydaje się przesądzony ze względu na dwa fragmenty Regulaminu Rozgrywek o Puchar Polski:

15.5. Decyzje podejmowane przez sędziego dotyczące oceny faktów związanych z grą są ostateczne i nie mogą być zmienione.

A przede wszystkim:

15.6. Ewentualne błędy sędziego, w tym ewentualne błędne decyzje podjęte z wykorzystaniem systemu VAR, nie mogą stanowić podstawy do jakichkolwiek roszczeń organizacyjnych i/lub finansowych, w tym w szczególności do żądania powtórzenia meczu.

Wisła – Widzew: wiemy, kiedy decyzja ws. powtórzenia meczu

Czytaj też

Wisła Kraków - Widzew Łodź (fot. PAP)

Wisła – Widzew: wiemy, kiedy decyzja ws. powtórzenia meczu

Gwiazda Widzewa wściekła na sędziów. "Okradliście nas"

Czytaj też

Bartłomiej Pawłowski (fot. Getty/Twitter)

Gwiazda Widzewa wściekła na sędziów. "Okradliście nas"

Zatrzaśnięta furtka

W piśmie skierowanym do komisji Widzew potwierdza znajomość tego przepisu, ale równocześnie wskazuje furtkę, z której – zdaniem łódzkiego klubu – można byłoby skorzystać.

"Widzew wskazuje jednakże, że zgodnie z par 12 ust. 2 zdanie drugie Regulaminu Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN, Komisja może, jeśli wymagają tego okoliczności i nie jest to sprzeczne z bezwzględnie obowiązującymi przepisami PZPN, podjąć decyzję na zasadzie słuszności, kierując się dobrem polskiej piłki oraz zasadami sportowej rywalizacji. Zdaniem Widzewa wszystkie przesłanki do wydania decyzji o powtórzeniu meczu (..) zostały spełnione" – czytamy w piśmie.

Jak brzmi ten zapis Regulaminu Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN?

"Decyzje wydawane są w oparciu o przepisy PZPN. W przypadkach nieregulowanych przepisami, lub w przypadku, gdy jedna ze stron w sposób rażący nadużywa swego prawa, Komisja może, jeśli wymagają tego okoliczności i nie jest to sprzeczne z bezwzględnie obowiązującymi przepisami PZPN, podjąć decyzję na zasadzie słuszności, kierując się dobrem polskiej piłki oraz zasadami sportowej rywalizacji".

Wrócimy do tego punktu podczas analizy odpowiedzi udzielonej przez Wisłę.

Widzew argumentuje swoje stanowisko choćby skalą zainteresowania meczem.

Utrzymanie wyniku z zawodów (..) może wywołać u kibiców piłkarskich w naszym kraju niepożądane przeświadczenie o możliwości wypaczania wyników sportowych w tych rozgrywkach poprzez podejmowanie błędnych decyzji sędziowskich – argumentują łodzianie.

Łódzki klub podpiera się sytuacją, do której doszło ostatnio w Belgii.

"Widzew wskazuje na precedensową decyzję podjętą w bardzo podobnym stanie faktycznym w Belgii, gdzie tamtejsza Rada Dyscyplinarna Profesjonalnej Piłki Nożnej orzekła, że mecz ligowy Anderlecht – KRC Genk z końca 2023 roku powinien zostać powtórzony (..) Rada przychyliła się do argumentu pokrzywdzonego klubu i uznała, że arbitrzy popełnili ewidentny błąd, który doprowadził do wypaczenia końcowego wyniku spotkania co uznano za podstawę do wydania decyzji o powtórzeniu meczu" – czytamy w piśmie.

Ten argument został wytrącony Widzewowi z rąk już po sformułowaniu protestu. We wtorek zapadła decyzja, że mecz Anderlechtu z Genkiem nie zostanie jednak powtórzony. Ostateczną decyzję w tej sprawie podjął Belgijski Sąd Arbitrażowy.

Gwiazda Widzewa wściekła na sędziów. "Okradliście nas"

Czytaj też

Bartłomiej Pawłowski (fot. Getty/Twitter)

Gwiazda Widzewa wściekła na sędziów. "Okradliście nas"

Odkrywamy kulisy skandalu w Krakowie. Sędzia jest niewinny!

Czytaj też

Damian Kos (fot. 400mm.pl)

Odkrywamy kulisy skandalu w Krakowie. Sędzia jest niewinny!

Puste frazesy?

W podsumowaniu pisma Widzew podważa przytoczony wcześniej zapis 15.6 Regulaminu, który jednoznacznie wyklucza możliwości domagania się powtórzenia meczu.

"Zdaniem Widzew wszystkie ww. przesłanki do odstąpienia od literalnej treści regulacji pkt 15.5 i pkt 15.6 Regulaminu w przedmiotowej sprawie są spełnione (..) Utrzymanie zatem końcowego wyniku spotkania pozostawia niesmak co do okoliczności awansu drużyny Wisły (..), narusza zasadę sportowej rywalizacji w rozgrywkach Pucharu Polski w celu wyłonienia zespołu który uzyskuje awans do następnej rundy rozgrywkowej, nie mając w konsekwencji żadnych przesłanek do uznania jej za korzystną dla dobra polskiej piłki (..) Powtórzenie zawodów nie wywoła także naruszenia ww. zasad wśród zawodników, sztabu szkoleniowego, władz z zwłaszcza kibiców Wisły. Z jednej strony Widzew nie domaga się wydania decyzji o premiowaniu jego drużyny do następnej fazy rozgrywek Pucharu Polski, co najprawdopodobniej nastąpiłoby w przypadku anulowania nieprawidłowo uznanej bramki na 1:1 w związku z upłynięciem doliczonego czasu gry. Z drugiej strony strona przeciwna jak i kibice Wisły mają świadomość okoliczności w jakich ich drużyna uzyskała możliwość doprowadzenia do dogrywki (..) Wydanie decyzji o powtórzeniu tego meczu (..) wykaże, że wskazane w art. 4 paragrafu 2 ustaw. 1 i 2 Statutu PZPN zobowiązania Związku do przestrzegania zasad lojalności, uczciwości i sportowej postawy jako realizacji idei fair play, jak i przestrzegania obowiązujących przepisów gry nie są tylko psutymi frazesami związkowego statutu, ale zasadami, które przyjmują prymat nad literalnymi regulacjami regulaminów rozgrywek".

Przed rozpoczęciem procedury pismo Widzewa trafiło do Wisły, by ta mogła przygotować odpowiedź. Do tego pisma również dotarliśmy.

Odkrywamy kulisy skandalu w Krakowie. Sędzia jest niewinny!

Czytaj też

Damian Kos (fot. 400mm.pl)

Odkrywamy kulisy skandalu w Krakowie. Sędzia jest niewinny!

Kibice Legii nie chcą na meczu… kobiet

Czytaj też

Grupy kibicowskie Legii Warszawa zdecydowały, że na wyjazdowy mecz z Widzewem Łódź nie wybiorą się kobiety i niepełnoletni (fot. 400mm.pl – Piotr Kucza)

Kibice Legii nie chcą na meczu… kobiet

Niebezpieczny precedens

Jak można było przypuszczać, Wisła oparła linię obrony, przede wszystkim, na przytoczonym już artykułu 15.6 Regulaminu. Wisła zwróciła też uwagę, że powtórzenie meczu doprowadziłoby do niebezpiecznego precedensu.

"Wisła Kraków wielokrotnie w przeszłości mierzyła się z problemami związanymi z wypaczeniem wyników swoich meczów w związku z podejmowanymi decyzjami sędziowskimi. Temat ten był często podnoszony przez Klub na przestrzeni ostatnich lat, lecz Wisła Kraków nigdy nie domagała się powtórzenia meczu, zdając sobie sprawę, że może to wręcz doprowadzić do obniżenia jakości pracy zespołów sędziowskich i stworzyć niebezpieczny precedens dla powtarzania poszczególnych spotkań w przyszłości. Klub podkreśla, że ewentualne ponowne rozegranie meczu stworzyłoby precedens niebezpieczny dla stabilności wszystkich rozgrywek piłkarskich w Polsce. Należy mieć świadomość, iż w takim przypadku każdy następny mecz, któremu towarzyszyć będą kontrowersyjne decyzje sędziego, znajdzie podstawę do jego powtórzenia – także wbrew postanowień właściwych regulaminów rozgrywek" – czytamy w piśmie krakowskiego klubu.

Wisła przytoczyła też pięć innych sytuacji, do których doszło w trakcie meczu.

"Wisła Kraków poniosła znacznie więcej potencjalnych strat wskutek decyzji sędziowskich podjętych w trakcie przedmiotowego meczu" – argumentują krakowianie i wskazują m.in. na trzy sytuacje, do których doszło w polu karnym Widzewa, gdy trzykrotnie były mniej lub bardziej wyraźne przesłanki do podyktowania rzutu karnego. Na liście są też dwie sytuacje, gdy przez rywali brutalnie atakowany był Dawid Szot, co mogło być podstawą do pokazania czerwonej kartki.

Kibice Legii nie chcą na meczu… kobiet

Czytaj też

Grupy kibicowskie Legii Warszawa zdecydowały, że na wyjazdowy mecz z Widzewem Łódź nie wybiorą się kobiety i niepełnoletni (fot. 400mm.pl – Piotr Kucza)

Kibice Legii nie chcą na meczu… kobiet

Nowy trener uratuje 1-ligowca? "Widać pewien paraliż i strach"

Czytaj też

Jarosław Skrobacz w listopadzie odszedł z Ruchu Chorzów. Teraz został trenerem Podbeskidzia Bielsko-Biała (fot. Getty Images)

Nowy trener uratuje 1-ligowca? "Widać pewien paraliż i strach"

Bez nadużycia prawa

Krakowski klub zwraca też uwagę, że nie ma przesłanek, by powołać się na wspomniany przez Widzew zapis Regulaminu Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN.

Widzew w proteście powołuje się na drugie zdanie zapisu. Przypomnijmy ten zapis raz jeszcze:

"Decyzje wydawane są w oparciu o przepisy PZPN. W przypadkach nieregulowanych przepisami, lub w przypadku, gdy jedna ze stron w sposób rażący nadużywa swego prawa, Komisja może, jeśli wymagają tego okoliczności i nie jest to sprzeczne z bezwzględnie obowiązującymi przepisami PZPN, podjąć decyzję na zasadzie słuszności, kierując się dobrem polskiej piłki oraz zasadami sportowej rywalizacji".

Wisła w piśmie zwraca uwagę, że zapis został skonstruowany jako bardzo klarowna alternatywa rozłączna. A skoro pierwsze zdanie brzmi "Decyzje wydawane są w oparciu o przepisy PZPN", zastosowanie znajduje tu zapis 15.6 Regulaminu, który zabrania powtarzania meczów wskutek błędów sędziów.

Wisła zwraca uwagę, że drugie zdanie również nie znajduje tu zastosowania, bowiem:

fakt, iż przedmiotowa sytuacja jest w sposób klarowny i kompletny uregulowana w przepisach (art. 15 ust. 6 Regulaminu PP) został już wykazany powyżej – Wisła Kraków pragnie ponownie podkreślić, iż postanowienie art. 15 ust. 6 Regulaminu PP zostało stworzone właśnie, by rozstrzygać takie sytuacje, jak zaistniała w niniejszej sprawie,

nie doszło do nadużycia jakiegokolwiek prawa przez Wisłę Kraków, jak również Widzew w Proteście nie podjął jakiejkolwiek argumentacji w tym kierunku.

"W efekcie, pomimo powoływania się przez Widzew na §12 ust. 2 zd. 2 Regulaminu KdsRiPP, nie zostały spełnione elementarne przesłanki stosowania ww. przepisu. Zatem zastosowanie go w takiej sytuacji stałoby w rażącej sprzeczności z przepisami PZPN".

Krakowski klub domaga się w piśmie o oddalenie protestu w całości.

"Protest jest bezzasadny i oczywiście sprzeczny z Regulaminem PP oraz Regulaminem KdsRiPP, nie znajduje żadnego uzasadnienia oraz stanowi pogwałcenie rywalizacji fair play i zasad logiki, zaś jego ewentualne uwzględnienie – jak chciałby Widzew – zrodziłoby wyłącznie negatywne konsekwencje, istotnie zagrażając stabilności rywalizacji sportowej w Polsce" – czytamy.

Nowy trener uratuje 1-ligowca? "Widać pewien paraliż i strach"

Czytaj też

Jarosław Skrobacz w listopadzie odszedł z Ruchu Chorzów. Teraz został trenerem Podbeskidzia Bielsko-Biała (fot. Getty Images)

Nowy trener uratuje 1-ligowca? "Widać pewien paraliż i strach"

Co z powrotem gwiazdy do gry? "Wszystko zgodnie z planem..."

Czytaj też

Ben Lederman i Łukasz Zwoliński w meczu z Wartą Poznań (fot. PAP).

Co z powrotem gwiazdy do gry? "Wszystko zgodnie z planem..."

Sytuacja zero-jedynkowa

Protest został złożony (Widzew musiał uiścić opłatę w wysokości 2 tys. zł), więc sprawa nabrała biegu. Trudno jednak oczekiwać, by możliwy był jakikolwiek inny werdykt jak oddalenie protestu łódzkiego klubu. Tym bardziej, że łodzianom odpadł poważny argument w postaci precedensu w Belgii.

Członkowie komisji mają czas do czwartku, godz. 12:00, by oddać głos. Udało nam się porozmawiać z kilkoma z nich i raczej nikt nie ma zamiaru podważać zapisu 15.6 Regulaminu. – Nikt o zdrowych zmysłach nie może mieć w tej sprawie żadnych wątpliwości – powiedział nam jeden z członków. – Dla mnie sytuacja jest zero-jedynkowa i decyzja może być tylko jedna. Nie ma szans, by powtórzyć ten mecz – dodał inny.

Obu stronom będzie przysługiwać prawo do odwołania od decyzji do Najwyższej Komisji Odwoławczej.

Co z powrotem gwiazdy do gry? "Wszystko zgodnie z planem..."

Czytaj też

Ben Lederman i Łukasz Zwoliński w meczu z Wartą Poznań (fot. PAP).

Co z powrotem gwiazdy do gry? "Wszystko zgodnie z planem..."

Zobacz też
Przed nami finał Pucharu Polski 2025. Kiedy i o której mecz?
Przed nami finał Pucharu Polski 2025. Kiedy i o której mecz? (fot. Getty)

Przed nami finał Pucharu Polski 2025. Kiedy i o której mecz?

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
(fot. TVP)

Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Kto wygra Puchar Polski? Transmisja finału Pogoń – Legia w TVP!
Pogoń Szczecin – Legia Warszawa. Finał Pucharu Polski. Transmisja online na żywo w TVP Sport (2.05.2025)
transmisja

Kto wygra Puchar Polski? Transmisja finału Pogoń – Legia w TVP!

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Spędzili w kolejce całą noc. Ogromne zainteresowanie finałem Pucharu Polski
Kamil Grosicki w meczu z Legią (fot. PAP/Piotr Nowak)

Spędzili w kolejce całą noc. Ogromne zainteresowanie finałem Pucharu Polski

| Piłka nożna / Puchar Polski 
Mobilizacja kibiców Legii i Pogoni! PZPN wydał komunikat
Organizatorzy poinformowali, że wszystkie bilety na finał Pucharu Polski zostały wyprzedane (fot. PAP)

Mobilizacja kibiców Legii i Pogoni! PZPN wydał komunikat

| Piłka nożna / Puchar Polski 
wyniki
terminarz
Wyniki
02 kwietnia 2025
Piłka nożna
01 kwietnia 2025
27 lutego 2025
26 lutego 2025
25 lutego 2025
Piłka nożna
05 grudnia 2024
04 grudnia 2024
Terminarz
02 maja 2025
Piłka nożna
Najnowsze
Niezbędnik 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły
Niezbędnik 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Niezbędnik kibica 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Terminarz, wyniki i przewidywane składy (25.04.-28.04.2025)
Polski mistrz Europy w pchnięciu kulą zakończył karierę!
Jakub Szyszkowski (fot. Getty)
Polski mistrz Europy w pchnięciu kulą zakończył karierę!
| Lekkoatletyka 
Bruk-Bet Termalica kontra Wisła Kraków [NA ŻYWO]. Oglądaj hit kolejki
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Wisła Kraków. Betclic 1 Liga, 30. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (25.04.2025)
transmisja
Bruk-Bet Termalica kontra Wisła Kraków [NA ŻYWO]. Oglądaj hit kolejki
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Rywalizacja wśród najmłodszych jest potrzebna? Padły niepopularne słowa
Kacper "Kacpa" Lachowicz jest ambasadorem Drużyny Energii (fot. mat. organizatora).
nowe
Rywalizacja wśród najmłodszych jest potrzebna? Padły niepopularne słowa
| Koszykówka 
Niespodziewana decyzja Świątek. Wyszła na kort jeszcze raz
Iga Świątek (fot. Getty)
nowe
Niespodziewana decyzja Świątek. Wyszła na kort jeszcze raz
| Tenis / WTA (kobiety) 
Stal Stalowa Wola – ŁKS Łódź [NA ŻYWO]. Oglądaj mecz Betclic 1 Ligi
Stal Stalowa Wola – ŁKS Łódź. Betclic 1 Liga, 30. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (25.04.2025)
transmisja
Stal Stalowa Wola – ŁKS Łódź [NA ŻYWO]. Oglądaj mecz Betclic 1 Ligi
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Wiele w rękach Szczęsnego, Barca tęskni za "Lewym"...
Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny po meczu Ligi Mistrzów (fot. Getty).
polecamy
Wiele w rękach Szczęsnego, Barca tęskni za "Lewym"...
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Do góry