Trener Marc Noelke od grudnia nie pracuje jako asystent Thomasa Thurnbichlera w kadrze A polskich skoków narciarskich. Ale na odsunięcie Niemca inaczej patrzy dziś PZN, a inaczej sam zainteresowany. Według informacji TVPSPORT.PL, dymisjonowany szkoleniowiec chce domagać się swoich praw z pomocą prawnika, ma też uznawać swój kontrakt za nadal obowiązujący. Jedno jest pewne: do sztabu już nie wróci.
Niemal pewne: dłuższa przerwa skoczków przed MŚ. To wniosek po klapie z 2023 roku
We wtorek i środę najważniejsi ludzie Polskiego Związku Narciarskiego rozmawiają z trenerami grup skoków narciarskich. Trwa wielkie podsumowanie sportowej klapy, bo z małymi wyjątkami tylko tak można uczciwie ocenić to, co wydarzyło się w tej dyscyplinie w Polsce od listopada do ostatnich zawodów w Planicy.
Idzie sąd nad kadrami skoczków. Główna wątpliwość: co z kadrą B i Davidem Jiroutkiem
W Krakowie swoje stanowiska – za zamkniętymi drzwiami – mieli przedstawić szczegółowo m.in. Thomas Thurnbichler i David Jiroutek. Stanowisko szefa najważniejszej kadry PZN jest niezagrożone, Austriak już dawno otrzymał wotum zaufania od Adama Małysza. Wątpliwościami zasnuta jest natomiast posada Czecha. Kierujący zapleczem trener to projekt Thomasa, tyle tylko, że pierwszy sezon współpracy z zespołem B okazał się fatalny. Po jego zakończeniu większość zawodników ma nadzieję na jego odejście, ale z drugiej strony, także w ich stronę padało w tym roku kilka zarzutów o jakość wykonywanej pracy.
– Przeprowadzamy oceny wewnętrzne każdej grupy i dyscypliny, te zresztą 29 i 30 kwietnia będziemy przedstawiać w ministerstwie sportu. Najpóźniej do 1 maja, na podstawie wypełnionych kryteriów przynależności do kadr, opublikujemy ich skład osobowy – przekazał TVPSPORT.PL Tomasz Grzywacz, dyrektor sportowy PZN. Zaznacza jednak, że w obsadach sztabów może dojść do korekt także po tym terminie. To nieplanowane, choć możliwe.
O ile w snowboardzie i zjazdach na kwiecień są jeszcze zaplanowane zgrupowania na lodowcach, gdzie zawodnicy będą m.in. testowali sprzęt na kolejny rok, w skokach trwają wakacje.
– Są tym zawodnikom bardzo potrzebne – potwierdza Grzywacz, co tylko ugruntowały wypowiedzi liderów kadry A w Planicy. Kamil Stoch i Piotr Żyła mówili tam wręcz o wyczerpaniu.
– Ja byłem wykończony jeszcze przed sezonem – przyznał zresztą wiślanin.
Dziennikarz zamiast trenera od motoryki. Noelke już zapłacił za błędy
Spotkania, które toczą się teraz w narciarskiej centrali, formalnie nazywa się wyciąganiem wniosków, przyjmowaniem raportów i budowaniem strategii na kolejny rok. W praktyce jednak to nic innego jak sąd. Przede wszystkim nad nazwiskami, bo po tak słabej zimie to jasne, że ktoś musi wziąć odpowiedzialność za blamaż.
Nazwisko Jiroutka (a przy okazji jego asystenta – Radka Zidka) na tapecie jest właśnie teraz. Postać Marka Noelke, czyli dotychczasowego asystenta Thurnbichlera w kadrze A, nie wyczekała nawet wiosny. Niemiec został odsunięty od grupy jeszcze przed Turniejem Czterech Skoczni.
– To głównie on był odpowiedzialny za wymagające treningi fizyczne. To on nas cisnął, byśmy trenowali na coraz większych obciążeniach i objętościach. Thomas próbował nas motywować, że to trzeba przecierpieć, a wyniki zobaczymy później. Ta zmiana [Wojciecha Topora za Noelke – przyp. red.] wyszła całej drużynie na dobre – tak wprost powiedział WP Dawid Kubacki.
– Do treningu motorycznego zatrudniono dziennikarza – to z kolei Aleksander Zniszczoł, cytowany przez Interię.
Thurnbichler, którego ten czas również kosztował mnóstwo energii, nie zaprzeczał tej krytyce. Zresztą, to jego osobistą decyzją było odsunięcie Noelke, zastąpienie go Toporem, a przy okazji wzięcie większej odpowiedzialności za rozpisywanie codziennych treningów. To z pewnością powtórzył teraz na spotkaniu w Krakowie.
Marc Noelke kontra PZN. Nie odpowiedział na pismo, uważa kontrakt za ważny
Jednak o Noelke, który do końca sezonu pozostawał formalnie w strukturach PZN, spytaliśmy teraz bezpośrednio u dyrektora sportowego. A konkretniej: czy w kontekście niepewnej roli po grudniowej dymisji (mówiło się np. o pośredniczeniu we współpracy z jednym ze szwajcarskich instytutów naukowych) jego rola i współpraca z Polską już na pewno oficjalnie dobiegła końca.
– To bardziej zawiły temat. Naszym zdaniem tak, natomiast Marka zdaje się, że niekoniecznie – krótko odpowiedział Grzywacz.
Według informacji TVPSPORT.PL, Noelke miał niedawno przedstawić związkowi stanowisko, iż nadal czuje się pracownikiem PZN. A to, jak można się domyślić, sprzeczne z opinią polskiej strony, która – po konsultacji prawniczej – uważa, iż słowna dymisja ze strony Thurnbichlera de facto rozwiązała jego kontrakt. Negocjacje, jakie miały toczyć się później za kulisami, podobno zeszły nawet na możliwość polubownego rozwiązania sporu, tzn. z trybem opóźnienia. To była oferta, która miała zamknąć temat i zapewnić kompromis w tej problematycznej kwestii. Niestety, Noelke miał w ogóle nie odpowiedzieć na pismo, w którym zawarto takie propozycje. Co więcej, po pomoc w rozstrzygnięciu tej potyczki najprawdopodobniej zwrócił się do jednej z kancelarii prawnych.
Z pytaniami o stanowisko ws. kontraktu z PZN, a także z prośbą o potwierdzenie prawniczej ścieżki, jaką miał obrać, zwróciliśmy się bezpośrednio do Marka Noelke.
– Nie – To jedyne słowo, jakie uzyskaliśmy w odpowiedzi.
1
1749.3
2
1720.2
3
1707.2
4
1680.6
5
1673.1
6
1484.1
7
1458.0
8
1350.9
9
561.6
10
551.6
459.1
454.8
444.1
443.6
433.5
430.1
418.3
418.2
417.7
10
409.4
11
409.1
12
408.7
13
404.1
14
401.1
398.4
16
397.7
17
397.5
394.5
19
392.7
20
389.6
21
389.4
22
387.7
386.4
24
386.2
381.5
26
377.7
374.0
372.6
29
365.0
30
363.6
231.1
228.9
226.0
225.7
225.5
225.3
225.0
218.2
214.6
212.4
212.0
12
211.6
13
211.0
14
210.0
15
209.1
208.5
205.8
18
205.3
19
202.9
20
202.5
21
202.1
22
201.2
23
197.0
196.7
25
196.4
195.0
27
193.6
193.4
193.2
191.5
1
813.4
2
809.3
3
802.5
4
762.1
5
699.9
6
681.3
7
667.2
8
601.6
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8
1
543.5
2
539.5
3
535.4
4
507.2
5
471.2
6
453.5
7
445.8
8
412.2
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8
13
178.5
14
163.0
15
153.6