{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Armandas Kucys – super strzelba Litwy. "Polska może nam zazdrościć takiego napastnika"
Bartosz Wieczorek /
W klubie gra z nr 47. Nosi pseudonim "AK47" i jak słynny kałasznikow potrafi strzelać, jak na zawołanie. Armandas Kucys z NK Celje jest drugim najlepszym strzelcem w Lidze Konferencji i także wielką nadzieją litewskiego futbolu. – Polska może nam zazdrościć takiego napastnika – chwali swojego zawodnika selekcjoner reprezentacji Litwy, a sylwetkę piłkarza przybliżają nam jego kolega z zespołu, Artemijus Tutyskinas oraz prezenter telewizji LNK, Adomas Grinius.
- Mecz Polska – Litwa na wiele ścieżek i kamer! Transmisja w TVP
- Nowi liderzy i zaskoczenie w pomocy. Tak ma wyglądać skład na Litwę
- Szpakowski o Probierzu: niespecjalnie ma kogo powołać
- 152. drużyna świata zagra o awans na mundial! [WIDEO]
Czytaj też:

Artemijus Tutyskinas przed meczem z Polską: na Narodowym będę nucił dwa hymny. To mój drugi dom [WYWIAD]
36-letni Robert Lewandowski jest wciąż największą gwiazdą reprezentacji Polski i najlepszym napastnikiem w kraju. Po piętach stara mu się deptać Krzysztof Piątek, który ma świetny sezon w Turcji. Na niego naciskają Karol Świderski i Adam Buksa, ale za ich plecami nikt się nie czai. Biało-czerwoni nie mają napastnika przyszłości. Najskuteczniejszym Polakiem poniżej 23. roku życia jest Kamil Lukoszek z Górnika Zabrze (cztery bramki). To biedny rezultat w porównaniu do jego rówieśników z zagranicy.
Najbliższy rywal biało-czerwonych w eliminacjach do mundialu, Litwa, ma napastnika przyszłości, a zarazem teraźniejszości. To 22-letni Armandas Kucys z NK Celje. Przed sezonem zamienił Żalgiris Kowno na mistrza Słowenii. W osiemnastu spotkaniach zdobył dziesięć bramek i zanotował asystę, a w siedmiu starciach Ligi Konferencji strzelił sześć goli. W klasyfikacji strzelców jest drugi i goni najlepszego Afimico Pululu z Jagiellonii (osiem trafień).
– Polska powinna zazdrościć nam takiego gracza. Litwa od dawna nie miała napastnika, który rozwijałby się tak szybko, robiłby tak szybki postęp. Ma świetne warunki fizyczne (194 cm wzrostu – przyp. red.), znakomitą szybkość i koordynację. To jeden z najbardziej wszechstronnych napastników, jakich pamiętam i mogę mieć tylko nadzieję, że ten postęp się nie zatrzyma. Oczywiście, przed nim długa droga i jeszcze wiele przed nim. Armandas po męsku przetrwał swoją pierwszą, poważniejszą kontuzję (kontuzja kolana, pauzował 87 dni – przyp. red.). Teraz jest zdrowy i znów pokazuje się ze świetnej strony, regularnie strzela gole. To jedna z najbardziej radosnych nowin, że wreszcie mamy kogoś, kto dużo daje reprezentacji i jest zaraźliwym przykładem dla naszych młodych zawodników – powiedział na konferencji prasowej przed meczem z Polską selekcjoner reprezentacji Litwy, Edgaras Jankauskas.
Podobnie o napastniku reprezentacji Litwy wypowiadał się w wywiadzie dla TVPSPORT.PL Artemijus Tutyskinas, który również reprezentuje barwy NK Celje.
– Z Armandasem znamy się od dawna. Graliśmy w młodzieżowych reprezentacjach. Ma fenomenalne warunki fizyczne – jest wysoki, silny, gra dobrze tyłem do bramki, świetnie gra głową. Ma wszystko, żeby być topowym napastnikiem. Jest tu tylko osiem miesięcy, ale błyskawicznie wystrzelił z formą. Wykręca świetne statystyki. Myślę, że już latem może zostać sprowadzony przez mocniejszy zagraniczny klub. Już zimą mógł odejść, ale kontuzja pozbawiła go transferu. Co chwila na nasze mecze przyjeżdżają działacze z wielkich klubów, żeby zobaczyć go w akcji. To kwestia czasu, kiedy odejdzie.
Litwa zagra na Euro? Kucys jedną z twarzy nowej fali pokoleniowej w litewskiej piłce
Futbol jest w jego genach. Ojcem Armandasa jest 17-krotny reprezentant Litwy Aurimas Kucys, który ma na swoim koncie 120 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej na Litwie. Jego syn jest na dobrej drodze, żeby przebić te dokonania. Litwini widzą w nim najlepszego napastnika od czasów... obecnego selekcjonera, Edgarasa Jankauskasa, który zdobywał Ligę Mistrzów i Puchar UEFA z FC Porto.
– Pochodzi z piątego największego miasta na Litwie, Poniewieża. Ludzie stamtąd są niezwykle zawzięci, odważni, a czasami nawet zbyt porywczy. To wojownicy, którzy walczą o swoje. Taki też jest Armandas. Wygląda na znacznie dojrzalszego na boisku, jak i poza nim, niż sugeruje to wiek. Daje nam nadzieję na lepsze jutro w litewskiej piłce – opowiada w rozmowie dla TVPSPORT.PL prezenter litewskiej telewizji LNK, Adomas Grinius.
Kucys ma w swojej karierze roczny epizod w niższych ligach w Szwecji. Obecnie wyceniany jest przez portal Transfermarkt na 600 tys. euro i teoretycznie mógłby być w zasięgu czołowych polskich klubów, jak Lecha Poznań, Legii Warszawa czy Rakowa Częstochowa, ale już w jego kontekście przewijają się mocniejsze ligi i marki.
– Trzy lata temu nawet o nim nie słyszeliśmy. Jest wschodzącą gwiazdą, ale powinniśmy dać mu czas. Jestem przekonany, że wkrótce odejdzie do ligi top 5, być może do Włoch i nie zdziwię się, jeśli wydarzy się to latem – dodaje Grinius.
Dziennikarz niezbyt wierzy w zwycięstwo Litwy nad Polską, ale życzy, aby jego rodacy zdobyli dwie bramki na PGE Narodowym. Mimo iż Litwini zajmują dopiero 142. miejsce w rankingu FIFA, a z dywizji C Ligi Narodów spadli z hukiem, przegrywając wszystkie spotkania, to jest optymistyczny, co do przyszłości litewskiej piłki.
– Nadzieja to najważniejsze słowo w kontekście litewskiego futbolu. Wreszcie mamy zespół, który może grać ofensywnie w piłkę. Mamy pokolenie zawodników, które uczy się i dojrzewa piłkarsko za granicą, jak Gvidas Gineitis z Torino. Wyjeżdżają w nastoletnim wieku i uczą się nie w litewskich szkołach, ale zagranicznych. Jestem spokojny o przyszłość Litwy. W ciągu trzech do dwunastu lat zakwalifikujemy się na mistrzostwa Europy. Jestem o tym przekonany – puentuje Grinius.
El. MŚ 2026, mecz Polska – Litwa [szczegóły transmisji]
Kiedy mecz: 21 marca (piątek), godzina 20:45
Gdzie oglądać: od 18:15 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, od 20:20 w TVP 1
Komentatorzy: Mateusz Borek, Grzegorz Mielcarski
Prowadzący studio: Patryk Ganiek
Reporterzy: Hubert Bugaj, Maja Strzelczyk, Kacper Tomczyk (analiza)
Goście/eksperci: Janusz Michallik, Artur Wichniarek, Dariusz Szpakowski i Jakub Wawrzyniak (analiza)