Przejdź do pełnej wersji artykułu

Armandas Kucys – super strzelba Litwy. "Polska może nam zazdrościć takiego napastnika"

/
Armandas Kucys (fot. Getty Images)
Armandas Kucys (fot. Getty Images)

W klubie gra z nr 47. Nosi pseudonim "AK47" i jak słynny kałasznikow potrafi strzelać, jak na zawołanie. Armandas Kucys z NK Celje jest drugim najlepszym strzelcem w Lidze Konferencji i także wielką nadzieją litewskiego futbolu. – Polska może nam zazdrościć takiego napastnika – chwali swojego zawodnika selekcjoner reprezentacji Litwy, a sylwetkę piłkarza przybliżają nam jego kolega z zespołu, Artemijus Tutyskinas oraz prezenter telewizji LNK, Adomas Grinius.

Czytaj też:

Artemijus Tutyskinas nie może doczekać się starcia z Robertem Lewandowskim (fot. X/Getty Images)

Artemijus Tutyskinas przed meczem z Polską: na Narodowym będę nucił dwa hymny. To mój drugi dom [WYWIAD]

36-letni Robert Lewandowski jest wciąż największą gwiazdą reprezentacji Polski i najlepszym napastnikiem w kraju. Po piętach stara mu się deptać Krzysztof Piątek, który ma świetny sezon w Turcji. Na niego naciskają Karol Świderski i Adam Buksa, ale za ich plecami nikt się nie czai. Biało-czerwoni nie mają napastnika przyszłości. Najskuteczniejszym Polakiem poniżej 23. roku życia jest Kamil Lukoszek z Górnika Zabrze (cztery bramki). To biedny rezultat w porównaniu do jego rówieśników z zagranicy.

Najbliższy rywal biało-czerwonych w eliminacjach do mundialu, Litwa, ma napastnika przyszłości, a zarazem teraźniejszości. To 22-letni Armandas Kucys z NK Celje. Przed sezonem zamienił Żalgiris Kowno na mistrza Słowenii. W osiemnastu spotkaniach zdobył dziesięć bramek i zanotował asystę, a w siedmiu starciach Ligi Konferencji strzelił sześć goli. W klasyfikacji strzelców jest drugi i goni najlepszego Afimico Pululu z Jagiellonii (osiem trafień).

Polska powinna zazdrościć nam takiego gracza. Litwa od dawna nie miała napastnika, który rozwijałby się tak szybko, robiłby tak szybki postęp. Ma świetne warunki fizyczne (194 cm wzrostu – przyp. red.), znakomitą szybkość i koordynację. To jeden z najbardziej wszechstronnych napastników, jakich pamiętam i mogę mieć tylko nadzieję, że ten postęp się nie zatrzyma. Oczywiście, przed nim długa droga i jeszcze wiele przed nim. Armandas po męsku przetrwał swoją pierwszą, poważniejszą kontuzję (kontuzja kolana, pauzował 87 dni – przyp. red.). Teraz jest zdrowy i znów pokazuje się ze świetnej strony, regularnie strzela gole. To jedna z najbardziej radosnych nowin, że wreszcie mamy kogoś, kto dużo daje reprezentacji i jest zaraźliwym przykładem dla naszych młodych zawodników – powiedział na konferencji prasowej przed meczem z Polską selekcjoner reprezentacji Litwy, Edgaras Jankauskas.

Podobnie o napastniku reprezentacji Litwy wypowiadał się w wywiadzie dla TVPSPORT.PL Artemijus Tutyskinas, który również reprezentuje barwy NK Celje.

Z Armandasem znamy się od dawna. Graliśmy w młodzieżowych reprezentacjach. Ma fenomenalne warunki fizyczne – jest wysoki, silny, gra dobrze tyłem do bramki, świetnie gra głową. Ma wszystko, żeby być topowym napastnikiem. Jest tu tylko osiem miesięcy, ale błyskawicznie wystrzelił z formą. Wykręca świetne statystyki. Myślę, że już latem może zostać sprowadzony przez mocniejszy zagraniczny klub. Już zimą mógł odejść, ale kontuzja pozbawiła go transferu. Co chwila na nasze mecze przyjeżdżają działacze z wielkich klubów, żeby zobaczyć go w akcji. To kwestia czasu, kiedy odejdzie.


Czytaj też:

Saulius Mikoliunas: nie jesteśmy tak bogatym i silnym krajem jak Polska

Litwa zagra na Euro? Kucys jedną z twarzy nowej fali pokoleniowej w litewskiej piłce

Futbol jest w jego genach. Ojcem Armandasa jest 17-krotny reprezentant Litwy Aurimas Kucys, który ma na swoim koncie 120 spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej na Litwie. Jego syn jest na dobrej drodze, żeby przebić te dokonania. Litwini widzą w nim najlepszego napastnika od czasów... obecnego selekcjonera, Edgarasa Jankauskasa, który zdobywał Ligę Mistrzów i Puchar UEFA z FC Porto.

Pochodzi z piątego największego miasta na Litwie, Poniewieża. Ludzie stamtąd są niezwykle zawzięci, odważni, a czasami nawet zbyt porywczy. To wojownicy, którzy walczą o swoje. Taki też jest Armandas. Wygląda na znacznie dojrzalszego na boisku, jak i poza nim, niż sugeruje to wiek. Daje nam nadzieję na lepsze jutro w litewskiej piłce opowiada w rozmowie dla TVPSPORT.PL prezenter litewskiej telewizji LNK, Adomas Grinius.

Kucys ma w swojej karierze roczny epizod w niższych ligach w Szwecji. Obecnie wyceniany jest przez portal Transfermarkt na 600 tys. euro i teoretycznie mógłby być w zasięgu czołowych polskich klubów, jak Lecha Poznań, Legii Warszawa czy Rakowa Częstochowa, ale już w jego kontekście przewijają się mocniejsze ligi i marki.

Trzy lata temu nawet o nim nie słyszeliśmy. Jest wschodzącą gwiazdą, ale powinniśmy dać mu czas. Jestem przekonany, że wkrótce odejdzie do ligi top 5, być może do Włoch i nie zdziwię się, jeśli wydarzy się to latem – dodaje Grinius.

Dziennikarz niezbyt wierzy w zwycięstwo Litwy nad Polską, ale życzy, aby jego rodacy zdobyli dwie bramki na PGE Narodowym. Mimo iż Litwini zajmują dopiero 142. miejsce w rankingu FIFA, a z dywizji C Ligi Narodów spadli z hukiem, przegrywając wszystkie spotkania, to jest optymistyczny, co do przyszłości litewskiej piłki.

Nadzieja to najważniejsze słowo w kontekście litewskiego futbolu. Wreszcie mamy zespół, który może grać ofensywnie w piłkę. Mamy pokolenie zawodników, które uczy się i dojrzewa piłkarsko za granicą, jak Gvidas Gineitis z Torino. Wyjeżdżają w nastoletnim wieku i uczą się nie w litewskich szkołach, ale zagranicznych. Jestem spokojny o przyszłość Litwy. W ciągu trzech do dwunastu lat zakwalifikujemy się na mistrzostwa Europy. Jestem o tym przekonany – puentuje Grinius.

El. MŚ 2026, mecz Polska – Litwa [szczegóły transmisji]

Kiedy mecz: 21 marca (piątek), godzina 20:45
Gdzie oglądać: 
od 18:15 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV, od 20:20 w TVP 1
Komentatorzy:
 Mateusz Borek, Grzegorz Mielcarski
Prowadzący studio:
 Patryk Ganiek
Reporterzy:
 Hubert Bugaj, Maja Strzelczyk, Kacper Tomczyk (analiza)
Goście/eksperci: 
Janusz Michallik, Artur Wichniarek, Dariusz Szpakowski i Jakub Wawrzyniak (analiza)

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także