Polska nie może pochwalić się wieloma osobami prężnie działającymi w znanych zagranicznych klubach. Tak się składa, że Piotr Sadowski przez ostatnie lata był skautem Manchesteru United, a niedawno objął podobną funkcję w Blackburn Rovers. Z taką różnicą, że teraz spoczywa na nim dużo większa odpowiedzialność. W rozmowie dla TVPSPORT.PL opowiedział o kulisach wyboru trzykrotnego mistrza Anglii, codziennej pracy, różnicach między polskimi klubami oraz utalentowanym Igorze Tyjonie, który może grać w biało-czerwonych barwach.
Dominik Pasternak, TVPSPORT.PL: – Jak to się stało, że wylądowałeś w Blackburn Rovers?
Piotr Sadowski (główny skaut Blackburn Rovers): – Po rozstaniu z Manchesterem United dałem sobie chwilę wolnego. Następnie rzuciłem się w wir szkoleń i podnoszenia kompetencji. Nie ukrywam, że szukałem pracy w Anglii. Miałem inne opcje poza Blackburn, natomiast ta była dla mnie najlepsza.
– Była opcja, żebyś trafił do Polski?
– W styczniu odbyłem dwie rozmowy w polskim klubie. Gdy pojawił się temat Blackburn, to od razu odmówiłem i skupiłem się na tym kierunku. Pewnie, gdyby nie ten fakt, podjąłbym wyzwanie w Polsce.
– Jak wygląda twój zakres kompetencji w Blackburn?
– Mogę powiedzieć, że zaliczyłem awans względem poprzedniej pracy w Manchesterze. Przez ostatnie trzy lata odpowiadałem za skauting międzynarodowy do pierwszej drużyny United. Wcześniej do akademii. Teraz jestem głównym skautem pierwszego zespołu Blackburn Rovers. Dział nie jest liczny. Poza mną jest trzech skautów wideo i dwóch analityków. Mamy też Lead Scouta. Razem, ja jako Senior Scout, jesteśmy najwyżej w tej hierarchii. Nad nami już tylko dyrektor sportowy.
– Współpracujesz z młodym 36-letnim dyrektorem sportowym Rudy’m Gestede. Dogadujecie się?
– Zdecydowanie! Ma świeże spojrzenie na piłkę. Niedawno zakończył karierę piłkarską. Jego celem było pójście w obszar zarządzania pionem sportowym. Ukończył w tym celu studia na uniwersytecie w Manchesterze. Trafił do Blackburn, w którym wcześniej grał przez dwa lata. Ma dużo wiedzy, poza piłkarską jest też świetnie przygotowany merytorycznie. On stworzył cały pion skautingu.
– Zarządzanie pionem skautingowym w Anglii różni się od tego, co jest w Polsce?
– Wiele zależy od specyfiki w klubie. W Polsce często funkcjonują komitety transferowe. W mojej opinii to wydłuża proces decyzyjny, a na rynku transferowym trzeba działać szybko. To jedna z takich różnic, które przychodzą mi do głowy. Więcej będę wiedział po pierwszym okienku transferowym, które dopiero przede mną.
– A sam proces transferowym jest podobny?
– Tutaj dyrektor sportowy bierze udział w procesie skautingowym od samego początku. Może nie wie wszystkiego o każdym zawodniku, ale interesuje się, więc gdy trafia do niego piłkarz, to wie z kim ma do czynienia. Dużo pracujemy na danych. Mamy zaprojektowany system pod nasze wymagania. Następnie pojawia się obserwacja wideo oraz na żywo.
– Jak dużą wagę przywiązujecie do liczb?
– Jest to kluczowe. Dział skautingu funkcjonuje w oparciu o dane statystyczne. Oczywiście, nie można tylko na tym polegać, ale prawdą jest, że dzięki nim możemy uzyskać wiele odpowiedzi.
– To bazowanie na programach typu WyScout, Statsbomb?
– Tak, z Wyscouta czerpiemy dużo danych oraz wideo. Podobnie ze Statsbombem. Skillcorner pozwala uzyskać nam dane motoryczne. Jest też platforma Impect, która łączy wartości motoryczne z piłkarskimi. Spektrum jest dość szerokie.
– Ustawione przez was filtry mocno różnią się od tego, co jest w Ekstraklasie?
– To nie jest tak, że polska liga mocno odstaje. Natomiast widziałem porównanie wartości motorycznych. Championship uznajemy za wykładnię ligi wymagającej motorycznie. Ekstraklasa była umiejscowiona na 10. miejscu, więc nie było tak źle.
– Polski rynek może być ciekawy dla Blackburn?
– Polska jest coraz ciekawszym rynkiem. Sporo zawodników ma dobre parametry motoryczne, więc też monitorujemy to na bieżąco.
– Powiedziałeś, że Ruben Amorim nie będzie pasował do Manchesteru United przez swój styl i preferowaną formację na trójkę obrońców. Jestem ciekaw, czy przy zatrudnianiu nowego szkoleniowca też patrzysz na elastyczność. Czy trener jest przyspawany do jednej formacji? Jak odnajduje się, kiedy musi coś zmienić?
– Trener powinien być elastyczny. Wiele zależy od przeciwnika. Od sytuacji panującej w drużynie w danej chwili. Większość trenerów ma preferowane ustawienia. Nie znam też szkoleniowca, który co mecz zmieniałby ustawienie. Powinien jednak być w miarę stabilny i zachować w tym wszystkim logikę.
– Myślisz, że brakuje świadomości taktycznej u osób zarządzających klubami? Zdarza się, że biorą trenera ze względu na nazwisko, a nie kalkulują, jak on może poradzić sobie w danym środowisku, które jest zupełnie inne od tego, w którym wcześniej pracował.
– Zdecydowanie tak. To są bardzo istotne aspekty. Trener powinien pasować do filozofii klubu. W dobrze zarządzanych drużynach obowiązuje system awansów z akademii do pierwszego zespołu. Dlatego trener powinien dopasowywać się do zespołu, a nie odwrotnie.
– A ty jesteś zwolennikiem jakiego stylu gry?
– Proaktywnego, bez kalkulowania. To cieszy kibiców, jest efektowne. Oczywiście, trudniejsze do wdrożenia, ale w dłuższej perspektywie przynosi lepsze efekty.
– I Blackburn było projektem, który odpowiadał twoim oczekiwaniom?
– Tak, tutaj panuje dokładnie taka filozofia. Lubię styl gry, którym gra drużyna. Oglądając ją, energia bije z boiska.
– Jakie są opinie o Igorze Tyjonie, piłkarzu, który może grać dla Polski?
– Wiązane są z nim duże nadzieje. Wrócił do gry po kontuzji i siada już na ławce w Championship.
– Mieliśmy zimą transfer z Blackburn do Polski. Dominik Biniek wzmocnił Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. Wiceprezes Rafał Wisłocki mówił mi, że on imponuje intensywnością. Czy faktycznie jest różnica między grą w młodzieżówkach w Anglii a w Polsce?
– Widać tę różnicę. Obserwowałem ostatnio mecz Blackburn U21 z Norwich U21. Intensywność była zdecydowanie większa niż w Centralnej Lidze Juniorów w Polsce. Mimo tego, że w Anglii to rozgrywki U21, to jednak grają tam chłopcy z roczników 2006 i 2007. Szybkość gry bardzo rzuca się w oczy. Dlatego nie dziwię się, że chłopcy przyjeżdżający do Polski mają przewagę na starcie.
– Co byś zmienił w szkoleniu w Polsce?
– Oj, to bardzo szeroki temat, o którym moglibyśmy gadać godzinami. Ale tak na szybko, to na pewno położyłbym większy nacisk na treningi indywidualne. Żeby zawodnicy podnosili umiejętności techniczne, umieli grać lepiej 1 na 1. Jak widzimy w seniorskiej piłce są z tym duże problemy.
– Jesteś gronie osób pozytywnie nastawionych, jeśli chodzi o przyszłość młodych zawodników szkolonych w naszym kraju?
– To sprawa dość indywidualna. Polskie kluby i akademie rozwijają się. To powinno przyciągać zawodników do dłuższego pozostania w kraju. Wiele zależy od tego, jaką ścieżkę wybierze dany gracz. Jeśli patrzymy na czas potrzebny do debiutu w piłce seniorskiej, to lepsza jest ścieżka pozostania w Polsce. Natomiast wychowanie za granicą pozwoli na lepsze wyszkolenie i późniejsze wypłynięcie w świat. Tak, jak mówię, to kwestia indywidualna. Uważam jednak, że z Polski będzie wyjeżdżało coraz mniej młodych piłkarzy, bo poziom szkolenia idzie do przodu.
6 - 1
Walia
2 - 5
Francja
1 - 3
Hiszpania
1 - 2
Belgia
1 - 1
Szwajcaria
4 - 3
Islandia
4 - 1
Walia
4 - 0
Holandia
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1024 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.