| Siatkówka / Reprezentacja

Malwina Smarzek-Godek: polską żeńską siatkówkę w końcu czeka niesamowity czas

Malwina Smarzek-Godek
Malwina Smarzek-Godek optymistycznie patrzy w przyszłość reprezentacji Polski siatkarek (fot. PAP)

Granie w Novarze nie jest dla mnie czymś normalnym. Dostałam duży kredyt zaufania − mówi TVPSPORT.PL liderka reprezentacji Polski siatkarek, Malwina Smarzek-Godek, która w sezonie 2020/2021 gra w Igor Gorgonzola Novara, triumfatorze Ligi Mistrzyń 2019.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
44-letni trener i powrót na boisko? "Nie chcę, by ktoś myślał, że mi odwaliło"

Czytaj też

Jakub Bednaruk

44-letni trener i powrót na boisko? "Nie chcę, by ktoś myślał, że mi odwaliło"

Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: − Kiedy zdała sobie pani sprawę, że jest gotowa zostać liderką jednego z najlepszych siatkarskich zespołów na wiecie?
Malwina Smarzek-Godek: − To, że jestem liderką tego zespołu, bo jestem atakującą, muszę udowodnić i sobie, i innym. Mimo meczu z Monzą, który nam nie wyszedł, wszystko w drużynie jest ok, a ja jestem zadowolona. Coraz lepiej radzę sobie z presją.

Granie w Novarze nie jest dla mnie czymś normalnym. Ciągle jestem bardzo podekscytowana, że mogę występować w takiej drużynie, która na dodatek gra w Lidze Mistrzów. To jest dla mnie duża sprawa i największe wyzwanie sportowe do tej pory. Bardzo się cieszę, że klub chciał podpisać ze mną kontrakt. Przyznano mi duży kredyt zaufania.

Prezes Jastrzębskiego Węgla, Adam Gorol: to ja podjąłem decyzję, że zespół nie może przystąpić do meczu
− Jak mieszka się w Novarze w porównaniu do Bergamo?
− Lepiej żyje mi się w Novarze niż w Bergamo. Lubię spokój, zieleń… Moje obecne miejsce zamieszkania jest więc idealne. W centrum jest trochę restauracji, a jeśli chce się wyjechać do większego miasta, to 50 minut jedzie się do Mediolanu. Czuję się tu super również dlatego, że jest to siatkarskie miasto.

− Pani najlepsze klubowe koleżanki to Micha Hancock i Haileigh Washington?
− Dodałabym do tego Alessię Populini. Nie ma jednak w klubie dziewczyny, do której nie mogę zadzwonić i umówić się na kawę lub obiad. To jest bardzo fajne. Czuć w szatni, że każdy się lubi. Widać, że zespół jest dobrze zbudowany, jeśli chodzi zarówno o umiejętności sportowe, jak i charakter. Bardzo dobrze czuję się w Novarze, naprawdę.

− Jak odrywacie się od siatkówki?
− Bardzo często gramy w karty!

− Jak teraz spędza się wolny czasu we Włoszech?
− Wprowadzono nakaz noszenia maseczek. Jesteśmy w Piemoncie, więc nie odczuwamy innych obostrzeń. Włochy bardzo odżyły po pierwszej fali wirusa. Druga się pojawiła, ale wszystko jest normalnie otwarte − niekiedy tylko krócej. Nie zmienia to faktu, że staramy się trzymać zasad ostrożności, ponieważ wiemy, że ewentualne zakażenie dotyczy nie tylko nas, ale również całej drużyny. Żyjemy normalnie na tyle, na ile się da.

− W lidze pojawiły się jednak zachorowania.
− Pojawiły się w Cuneo − chyba trzy. Poza tym wydaje mi się, że w Busto też były dwa przypadki. Póki co nie ma więcej. Fajnie jest to, że jeśli ktoś ma wynik pozytywny, powtarza się test. Poza tym regulamin mówi o konkretnej liczbie zakażeń w zespole, przy której możliwe jest dalsze trenowanie. Wiem, że w Polsce wszyscy obowiązkowo idą na kwarantannę. U nas jest inaczej. Nawet jeżeli pojawia się jeden przypadek, to nie wykluczona on z gry całego zespołu. Uważam, że to bardzo ok.

Co więcej, w Italii jesteśmy bardzo często badane. Najczęściej robiony jest nam jeden test na tydzień, czyli dużo częściej niż w polskich klubach.

− Czy w niepewnych czasach nie myślała pani o tym, by wrócić do Polski?
− Miałam taką myśl, ale wyłącznie dlatego, że bardzo długo czekałam na podpisanie kontraktu. Chciałam zostać we Włoszech. Władze klubów zwlekały jednak z ofertami. Miałam propozycję powrotu do kraju, ale nie chciałam. Nie chodziło o to, że nie odpowiada mi poziom czy organizacja. Po prostu dobrze żyje mi się w Italii. Odnalazłam się w tej lidze i cieszę się, że mogę grać na takim szczeblu. To świetnie, że liga włoska nie straciła przez ostatnie trudne miesiące.

− W kwarantannie zrobiła pani formę życia?
− (śmiech) Dalej w niej jestem! Jest mnie trochę mniej i dobrze się z tym czuję. Jem normalnie i nie staram się przytyć. Schudłam w czasie kwarantanny. Jadłam mniej, ponieważ siedziałam w domu, nie byłam tak głodna. Niektórzy tyli, niektórzy chudli. Ja się cieszę, że u mnie poszło w tę stronę.

− Łatwo było utrzymać formę w warunkach domowych?
− Bardzo trudno. Starałam się trzymać reżim, ale niezależnie od tego, co bym robiła, nie byłam w stanie uzyskać takiej siatkarskiej mocy jak przy normalnym treningu w hali. Pięć miesięcy przerwy zawsze ma wpływ na zawodnika. Tego nie da się oszukać. Trzeba na nowo przyzwyczaić się do treningów dwa razy dziennie, poczuć piłkę i boisko…

− Kiedy wróciła pani do formy sprzed pandemii?
− Dopiero dwa, trzy tygodnie temu. W końcu czuję się normalnie. Nie grałam w Superpucharze z powodu problemów z kolanem. Nie było w tym nic poważnego, ale po pięciu miesiącach przerwy mój organizm stwierdził, ze trening dwa razy dziennie to dla niego dużo. Poza tym zgubiłam mięśnie, co przychodzi mi bardzo łatwo. Przez jakiś czas pracowałam wyłącznie na siłowni, by je odbudować.

Po raz pierwszy od bardzo dawna czuję, że dobrze przygotowałam się do sezonu. Zazwyczaj spędzałam lato w kadrze, miałam tydzień przerwy i wracałam do klubu. W końcu przeszłam cały okres przygotowawczy i czuję się dobrze.

− Przerwa w kadrze była potrzebna, by odciąć się od Apeldoorn? (Polki w styczniu nie uzyskały tam awansu na igrzyska − przyp.red.)
− Nie potrzebowałam tego czasu, by odciąć się od myślenia o Apeldoorn. Zostawiłam to za sobą i ten temat mnie nie dotyka. Przede wszystkim podjęłam taką decyzję, ponieważ był lockdown i zdałam sobie sprawę, że potrzebuję też wakacji, resetu. Inaczej przeżywa się urlop od pracy, kiedy przymusowo siedzi się w domu, a inaczej, gdy można gdzieś wyjechać. Myślę, że to była jedna z ostatnich takich szans w karierze. Jestem gotowa na to, by przez kolejne lata grać w kadrze na maksa, jeśli tylko trener będzie mnie w niej widział.

Ponadto, zdawałam sobie sprawę z tego, że okres przygotowawczy w klubie zacznie się bardzo wcześnie. Trener Nawrocki zgodził się i zostawił mojej decyzji, czy przyjechać do Polski czy nie.

− Szanse na igrzyska są jeszcze przed wami za cztery czy osiem lat.
− To prawda. Mam nadzieję, że pojadę na igrzyska olimpijskie jeszcze co najmniej dwa razy. Zrobię wszystko, by tak było. Uważam, że zespół, który zbudowałyśmy, jest w stanie to zrobić. Wracając do Apeldoorn, uważam, że miałyśmy swoje szanse i to wcale nie jest powiedziane na wyrost. Drużyna, którą teraz mamy daje nam jednak nadzieje na to, by pojechać na kolejne igrzyska.

− Najlepsze przed kadrą?
− Dokładnie tak! Polską żeńską siatkówkę w końcu czeka niesamowity czas. Jestem bardzo podekscytowana.

Czytaj też:
"Ultras" z Kędzierzyna-Koźla, który wygrywa dla ZAKSY. Kamil Semeniuk
Paweł Zagumny w "Cafe Volley": myślę, że uda się dokończyć ligę

44-letni trener i powrót na boisko? "Nie chcę, by ktoś myślał, że mi odwaliło"

Czytaj też

Jakub Bednaruk

44-letni trener i powrót na boisko? "Nie chcę, by ktoś myślał, że mi odwaliło"

Igrzyska, fasolki z Pottera i... wychowanie psa. Dzień z Szalpukiem
Artur Szalpuk (fot. TVP)
Igrzyska, fasolki z Pottera i... wychowanie psa. Dzień z Szalpukiem

Zobacz też
Największy wygrany powołań Grbicia... nie zapamiętał rozmowy. "Leciały łzy"
Mateusz Czunkiewicz zagra w kadrze (fot. PAP)
tylko u nas

Największy wygrany powołań Grbicia... nie zapamiętał rozmowy. "Leciały łzy"

| Siatkówka / Reprezentacja 
Deklaracja Grbicia przed MŚ. Rozwiewa wątpliwości...
Nikola Grbić (fot. Getty)

Deklaracja Grbicia przed MŚ. Rozwiewa wątpliwości...

| Siatkówka / Reprezentacja 
Wicemistrzowie olimpijscy poza kadrą. Grbić tłumaczy
Reprezentacja Polski siatkarzy (fot. Getty Images)

Wicemistrzowie olimpijscy poza kadrą. Grbić tłumaczy

| Siatkówka / Reprezentacja 
Siedmiu debiutantów w tym jeden z niższej klasy rozgrywkowej. Grbić zaskoczył
Nikola Grbić (fot. Getty)

Siedmiu debiutantów w tym jeden z niższej klasy rozgrywkowej. Grbić zaskoczył

| Siatkówka / Reprezentacja 
"Nie było moją intencją przeprowadzenie rewolucji". Grbić tłumaczy powołania
Paweł Zatorski i Nikola Grbić (fot. PAP)

"Nie było moją intencją przeprowadzenie rewolucji". Grbić tłumaczy powołania

| Siatkówka / Reprezentacja 
wyniki
tabela
Wyniki
10 sierpnia 2024
Siatkówka

Francja

Polska

09 sierpnia 2024
Siatkówka

Włochy

USA

07 sierpnia 2024
Siatkówka

Włochy

Francja

Polska

USA

05 sierpnia 2024
Siatkówka

USA

Brazylia

Francja

Niemcy

Włochy

Japonia

Słowenia

Polska

03 sierpnia 2024
Siatkówka

Kanada

Serbia

Polska

Włochy

02 sierpnia 2024
Siatkówka

Japonia

USA

Argentyna

Niemcy

Francja

Słowenia

Brazylia

Egipt

31 lipca 2024
Siatkówka

Japonia

Argentyna

Tabela
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Słowenia
Słowenia
3
6
8
2
Francja
Francja
3
3
6
3
Serbia
Serbia
3
-3
3
4
Kanada
Kanada
3
-6
1
Najnowsze
Sportowy wieczór (29.03.2025)
Sportowy wieczór (29.03.2025)
| Sportowy wieczór 
Sportowy wieczór (29.03.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Boks, gala Dzierżoniów Boxing Night [ZAPIS]
Boks, gala Dzierżoniów Boxing Night. Transmisja online na żywo w TVP Sport (29.03.2025)
Boks, gala Dzierżoniów Boxing Night [ZAPIS]
| Boks 
Pięć medali Polaków na Zimowych Igrzyskach Wojskowych
Aleksandra Mirosław (fot. Getty Images)
Pięć medali Polaków na Zimowych Igrzyskach Wojskowych
| Inne 
Przemysława Frankowskiego z derbów Stambułu "wyrzucił" sędzia z Polski!
Paweł Pskit w derbach Stambułu był sędzią VAR. Przemysław Frankowski przekonał się, że sędzia wideo był uważny. (fot. Getty Images)
Przemysława Frankowskiego z derbów Stambułu "wyrzucił" sędzia z Polski!
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Bułka znów to ma! Obronił rzut karny [WIDEO]
Marcin Bułka (fot. Getty Images)
Bułka znów to ma! Obronił rzut karny [WIDEO]
| Piłka nożna / Francja 
Poznaliśmy pierwszych półfinalistów Pucharu Anglii
Daniel Munoz i Calvin Bassey (fot. Getty Images)
Poznaliśmy pierwszych półfinalistów Pucharu Anglii
| Piłka nożna / Anglia 
Amerykanie obronili tytuł mistrzów świata
Madison Chock i Evan Bates (fot. Getty Images)
Amerykanie obronili tytuł mistrzów świata
| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Do góry