Przed nami oficjalne ogłoszenie kadr na sezon 2023/2024. Polski Związek Narciarski zamierza przeprowadzić szereg zmian, których część będzie bardzo rewolucyjna. Jednakże metamorfozę przejdą nie tyko skoki narciarskie. O za kulisowych szczegółach w rozmowie z TVPSPORT.PL opowiedział Sekretarz generalny PZN, Jan Winkiel. – W naszych ambitnych planach na najbliższy sezon jest powołanie zalążku kadry narodowej we freestyle’u – zdradził działacz.
TYTUS OLSZEWSKI, TVPSPORT.PL: – Wrócił pan z Dubrownika, gdzie odbyło się wiosenne spotkanie FIS. Co nowego czeka nas w przyszłym sezonie?
JAN WINKIEL, SEKRETARZ GENERALNY PZN: – Najgorsze jest to, że te spotkania przez lata nie przynosiły żadnych zmian, więc ich wpływ na kolejne sezony jest raczej mocno ograniczony. Większość rzeczy dzieje się jednak w kuluarach i podczas wewnętrznych spotkań. Te spotkania teoretycznie pełnią bardziej funkcję informacyjną, ale jak cię tam nie ma, to zawsze coś się wysypie. Dlatego też naszym obowiązkiem jest, aby w nich uczestniczyć. Spotkania są na razie zdominowane przez wszystkie dyscypliny oprócz narciarstwa alpejskiego. Ten trend jeszcze nie doszedł, ale myślę, że to jest następny etap. Obecny prezes FIS stara się teraz osłabić siłę krajów alpejskich w federacji. Natomiast z rzeczy, które są dla nas ważne, to oczywiście gro dotkliwych zmian w skokach narciarskich, przeciwko którym staliśmy. Dodatkowo organizacja pierwszego w Polsce Pucharu Świata w snowboardzie alpejskim już w przyszłym sezonie. Raczej większość to są zmiany kosmetyczno-techniczne.
– No właśnie, znów podniesiono kwestię zaprzestania stosowania smarów fluorowych w skokach.
– Czwarty rok z rzędu dostajemy informację, że smary fluorowe będą zakazane. I czwarty rok z rzędu mówią, że może się okazać, iż obecny system kontroli nie będzie działał. W zeszłym roku zaprezentowali maszynę do testów, która miała losową skuteczność.
– A wracając do snowboardu. Czy możemy być pewni, że PŚ w Polsce uda się zorganizować już w przyszłym sezonie?
– Potwierdzenie dostaniemy 24 maja po spotkaniu Rady FIS, więc wtedy będzie to oficjalne. Bardzo dobra organizacja Pucharu Europy w Suchem była jednym z elementów, które przyczyniły się do tej decyzji. Drugim jest fakt, że w FIS jest wola, aby rozszerzać granicę PŚ na więcej krajów. W tym gronie jest Polska, która ma już zbudowaną kulturę snowboardową. Trafiliśmy też na rok bez imprezy głównej i nadal bez zawodów w Rosji, Chinach czy Korei Południowej. Pojawiło się okienko w kalendarzu, więc wykorzystaliśmy tę okazję. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że lepiej wykorzystać ją już teraz, niż liczyć na dobry termin w kolejnym sezonie. Wobec tego w przyszłym roku zorganizujemy zarówno PŚ, jak i PE.
– Wiadomo już jakie to będą konkurencje i gdzie się odbędą?
– Jeżeli chodzi o PŚ, prawdopodobnie będzie to slalom gigant równoległy i team event w Krynicy- Zdrój na trasie nr 5. Natomiast Puchar Europy ponownie odbędzie się w Suchem.
– Ostatni sezon przyniósł duże sukcesy polskich snowboardzistów. Czy w związku z tym, pojawią się jakieś zmiany w tej dyscyplinie?
– Powstanie pełnoprawna Kadra B, którą prowadzić będzie Paweł Dawidek. Chcemy stworzyć grupę, która będzie mogła się sprofesjonalizować na etapie PE. Da to możliwość łatwiejszego transferu między PŚ a PE. Natomiast juniorzy będą jeździć w SMS-ie pod okiem Michała i Marcina Sitarzy.
Zobacz też: Pięć konkursów w Polsce. Sprawdź kalendarz PŚ na sezon 2023/2024
– W przyszłym sezonie po raz pierwszy uda się także zorganizować polski turniej w skokach narciarskich. Jakie są realne szanse, że zagości on w naszym kraju dłużej niż rok?
– Żadne. Na razie jest to jednorazowy strzał, choć ja mam nieskrywaną wiarę, że Szczyrk może stać się pełnoprawnym przystankiem PŚ. Polski turniej to narazie przyszłoroczny temat. Poza tym musimy pamiętać, że dobrze by było, gdyby skoki narciarskie rozwijały się i nie zamykały tylko na nasz kraj oraz inne najsilniejsze nacje w tej dyscyplinie. Trzeba utworzyć także miejsca w kalendarzu dla innych. Ja jestem orędownikiem tego, aby podnieść poziom rozgrywek Pucharu Kontynentalnego. Pozytywnym aspektem jest chociażby to, że Telewizja Polska jako jedna z nielicznych na świecie transmituje również takie zawody, co przyczynia się do ich globalizacji.
– Czyli nie możemy liczyć na stały cykl jak np. Raw Air w Norwegii?
– Nie i od początku nie taki był nasz zamysł. Chcieliśmy przeprowadzić zawody, które będą podobne do Letniego Grand Prix Lotos Poland Tour w 2011 roku. Myśleliśmy też, aby coś odświeżyć i zmienić. Ruszamy z tym i nie chcemy zrobić kolejnego turnieju na stałe. Zamierzamy dać naszym krajowym kibicom nowy impuls, aby mogli potestować sobie różne warianty i formy oglądania skoków na żywo.
– Kiedy możemy spodziewać się ogłoszenia kadr PZN na sezon 2023/2024?
– Kadry muszą zostać jeszcze ostatecznie zatwierdzone przez zarząd. To jest sezon bez imprezy głównej, więc mamy wszystko poukładane i wiemy w jakiej formie pracujemy. Nie spieszy nam się z ogłoszeniem. Myślę, że 15 maja brzmi jak niezły termin. Jakbym miał się z kimś zakładać, to założyłbym się o tę datę. Pozostały nam kwestie formalno-logistyczne. Wszyscy członkowie zarządu muszą jako pierwsi dowiedzieć się o ostatecznych składach kadr i mieć czas na ewentualne uwagi. Jeżeli nie będzie uwag, to będziemy gotowi, żeby publikować składy.
– Jak będzie rola Łukasza Kruczka w polskich skokach po zmianach?
– Łukasz będzie team menadżerem. To będzie podobna funkcja jak w piłce nożnej czy koszykówce. Roboczo nazwałbym ją "ogarniaczem" reprezentacji. Thomas Thurnbichler już w zeszłym roku bardzo mocno monitował potrzebę zatrudnienia osoby na takim stanowisku. My nie do końca chcieliśmy się na to zgodzić, bo nie ma co zaczynać z wysokiego C. To ma być osoba, która będzie przede wszystkim łącznikiem pomiędzy biurem i kadrami. Ma nas także reprezentować w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) i walczyć o nasze interesy. Dodatkowo ma pilnować codziennej rutyny pracy. Kwestiami logistycznymi zajmuje się biuro, ale Łukasz będzie musiał pilnować terminów zgłoszeń, zakupu biletów lotniczych i multum innych spraw. Tutaj także chodzi o konsultację z uczelniami i znajdywanie potrzebnych osób. Łukasz ma pomóc Thomasowi w tym, czego on nie jest w stanie sam zrobić, bo brakuje mu wiedzy czy języka. Thomas ma się skupić na tranzycie wiedzy z Kadry seniorskiej, przez Kadrę B do Kary juniorskiej.
– Nowym trenerem kadry kobiet ma zostać wybitny specjalista w tej dziedzinie, Harald Rodlauer. Spodziewacie się rewolucji?
– Warto podkreślić, że Harald Rodlauer nie jest jeszcze oficjalnie naszym trenerem. Jeśli uda nam się go zatrudnić, to będzie świetnym kandydatem. Szukaliśmy kogoś, kto będzie autorytetem i kto osiągnął dobry wynik sportowy. Ktoś, kto może nam pomóc i przede wszystkim ma wspólną wizję ze związkiem. Najważniejsze było, aby zatrudnić kogoś, kto mierzył się z podobnymi realami. Sytuacja w Austrii jest względnie podobna do tej w Polsce, bo także mają ograniczoną ilość trenerów oraz zawodników. Harald czuł ten klimat, a dodatkowo mieszka stosunkowo blisko Polski i zna się na pracy z kobietami.
Zobacz też: PZN znalazł nowego szkoleniowca. Znamy nazwisko szkoleniowca kadry B
– David Jiroutek także jest już pewniakiem?
– Podczas pierwszego zgrupowania skoczków w Spale można było zauważyć, że był tam David Jiroutek. Ciężko byłoby zaprzeczać, że nie jest członkiem naszego sztabu na przyszły sezon. My już pracujemy w nowym systemie i nie trzeba czekać na ogłoszenie kadr, żeby zorientować się, kto w nich będzie. Sport wymaga od nas elastyczności i czasami czekamy szybciej.
– A jakie stanowisko obejmie Stefan Hula?
– Poczekajmy na oficjalne ogłoszenie kadr, ale myślę, że jakby ktoś miał trzy strzały, to zgadłby za każdym razem. Stefan da sobie radę, bo ma funkcję, w której powinien się bardzo dobrze odnaleźć. Nieskromnie powiem, że rozmowy ze Stefanem zaczęliśmy już trzy lata temu.
Zobacz też: Skoki już niebawem. Poznaliśmy kalendarz Letniego Grand Prix
– Kiedy sportowcy z PZN trafią na etaty do wojska?
– My pomagamy naszym sportowcom, ale to jest pytanie do wojska. Zacznijmy od tego, że najpierw trzeba spojrzeć na siebie. Wysłaliśmy do zawodników i trenerów informację, że jeśli ktokolwiek chce liczyć na etat wojskowy, to musi przejść przeszkolenie. To jest podstawowy temat. Jednak, to nie jest też tak, że automatycznie po przejściu szkolenia dostaje się pracę w wojaku. Żeby w ogóle ubiegać się o etat, należy przejść przeszkolenie. Natomiast etat wiąże się z obowiązkami i coroczną służbą. W Niemczech czy Austrii sportowcy przez 3-4 tygodnie normalnie pełnią obowiązki policyjne lub wojskowe.
– Czego nowego możemy się jeszcze spodziewać w przyszło sezonowych kadrach?
– W naszych ambitnych planach na najbliższy sezon jest powołanie zalążku kadry narodowej we freestyle’u zarówno juniorskiej, jak i seniorskiej. To jest taki mały kroczek i podziękowanie dla Tomka Tylki za zaangażowanie przez ostatnie trzy-cztery lata, które włożył w proces odbudowy freestyle’u snowboardowego oraz freeskingu. Warto tutaj podkreślić także rolę trenera Roberta Szula oraz prezesa klubu Sokół Zakopane, Tadeusza Szostaka, który powołał sekcję freestyle’ową. To nie jest projekt dwuletni tylko siedmioletni, ale liczymy, że już na kolejnych igrzyskach olimpijskich będziemy mieli reprezentantów, którzy w nich wystartują. Mamy już letni obiekt treningowe w Polsce taki jak Raba Bang w Rabce-Zdrój. Polskie Koleje Linowe przygotowują na Gubałówce bardzo dobrej jakości snowpark. Do tego mamy super obiekty w Czarnym Groniu i nie tylko, więc jest już gdzie ten sport uprawiać. Powolutku możemy zacząć gonić Europę. To będzie długa pogoń, ale freestyle jest widowiskowy i niestety dla tradycjonalistów olimpijskich stanowi przyszłość sportu. Nie możemy pozwolić sobie na to, żeby nie rozwijać tej dyscypliny sportu w naszym kraju. Zaczęliśmy budować to wszystko od dołu. Na razie to jest grupa wsparcia, ale na pewno jesteśmy bliżej niż dalej do pełnoprawnej kadry.
Zobacz też: Rewolucja w szkoleniu następców Stocha i spółki. Znamy szczegóły!
– Czyli główne działania będą opierać się w ramach Szkół Mistrzostwa Sportowego, które mają stanowić ważny element nowej układanki.
– Faktycznie jeżeli chodzi o sport juniorski, to jest to element przeniesienia akcentu na SMS-y. Analizujemy problemy i braki w wielu sytuacjach, w których moglibyśmy efektywniej wykorzystywać środki. Jakby nie patrzeć, zawsze wychodzi nam ten sport juniorski, w którym dokonywaliśmy za szybkiej selekcji. W wieku 18 lat kontuzja potrafi wyłączy z przyszłej kariery, a SMS-y mogą być komfortowym rozwiązaniem, w którym dajemy zawodnikowi finansowanie bez względu na jego poziom sportowy. Będziemy stawiać mniejszą presję na wynik sportowy, a skupimy się bardziej na poprawie techniki i przygotowaniu mentalnym do profesjonalnego uprawiania sportu.
– Czy w związku z tym możemy się spodziewać, że w najbliższych kadrach zabraknie kilku nazwisk juniorów?
– Wszyscy uczniowie SMS-ów staną się członkami kadr narodowych. Po prostu forma funkcjonowania Kadry Narodowej Juniorów będzie inaczej wyglądała. Oni będą mieli zapewniony trening bieżący oraz zgrupowania centralne, a cała reszta, czyli podejście i zaangażowanie zostanie w ich gestii. Powołaliśmy także trenerów głównych w SMS-ach, którzy będą selekcjonerami w poszczególnych dyscyplinach. Ci nie będą bezpośrednio szkolić zawodników, tylko będą współpracować z resztą trenerów i dostaną funkcję nadzorczo-kontrolingową. Teoretycznie takie osoby mają z boku patrzeć na emocjonalne zaangażowanie zawodników. Natomiast juniorzy, którzy trafią do seniorskich kadr narodowych A i B, nie będą już rozliczani za chęci czy talent, tylko za wynik sportowy.
482.1
475.0
455.8
451.6
449.4
438.9
434.0
422.2
420.4
10
419.8
11
419.7
12
413.3
13
412.5
14
403.1
15
400.8
16
400.4
17
399.4
18
397.9
19
397.1
396.0
21
384.2
22
382.3
377.5
24
372.6
371.6
26
364.5
27
357.3
355.7
320.5
314.1
1
1749.3
2
1720.2
3
1707.2
4
1680.6
5
1673.1
6
1484.1
7
1458.0
8
1350.9
9
561.6
10
551.6
459.1
454.8
444.1
443.6
433.5
430.1
418.3
418.2
417.7
10
409.4
11
409.1
12
408.7
13
404.1
14
401.1
398.4
16
397.7
17
397.5
394.5
19
392.7
20
389.6
21
389.4
22
387.7
386.4
24
386.2
381.5
26
377.7
374.0
372.6
29
365.0
30
363.6
231.1
228.9
226.0
225.7
225.5
225.3
225.0
218.2
214.6
212.4
212.0
12
211.6
13
211.0
14
210.0
15
209.1
208.5
205.8
18
205.3
19
202.9
20
202.5
21
202.1
22
201.2
23
197.0
196.7
25
196.4
195.0
27
193.6
193.4
193.2
191.5
1
813.4
2
809.3
3
802.5
4
762.1
5
699.9
6
681.3
7
667.2
8
601.6
9
383.9
10
382.6
11
382.3
12
380.8