| Piłka ręczna / ORLEN Superliga

Najlepszy transfer w historii. Zamierza pracować jeszcze tylko 10 lat

Tałant Dujszebajew po zwycięstwie w Lidze Mistrzów w 2016 roku (fot. PAP/EPA)
Tałant Dujszebajew po zwycięstwie w Lidze Mistrzów w 2016 roku (fot. PAP/EPA)

Talant Dujszebajew dziesięć lat temu – 8 stycznia 2014 roku – został trenerem piłkarzy ręcznych Industrii Kielce. Zapoczątkował nową erę w historii klubu i odcisnął ogromne piętno nie tylko na drużynie, którą prowadzi, ale na całej polskiej piłce ręcznej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

To prawdopodobnie najlepszy transfer w historii (nie tylko) Industrii Kielce. Nie chodzi wcale o zawodnika, ale trenera. Tałant Dujszebajew prowadzi zespół od 8 stycznia 2014 roku – zdobył z nim dziesięć tytułów mistrza Polski, siedem raz wygrał Puchar Polski i raz Ligę Mistrzów. Wprowadził klub na nieosiągalny dotąd poziom i jednocześnie sprawił, że rozwinęła się cała polska piłka ręczna (4. miejsce na igrzyskach olimpijskich w Rio z reprezentacją).

***

Niekochany i niepotrzebny w reprezentacji. Za to w PSG jest gwiazdą

Czytaj też

Kamil Syprzak (fot. Getty Images)

Niekochany i niepotrzebny w reprezentacji. Za to w PSG jest gwiazdą

Po upadku Atletico Madryt (wcześniej Ciudad Real) przez pół roku nie prowadził żadnego klubu. Miał oferty z Hiszpanii, Francji czy Niemiec, ale ostatecznie skusił go Bertus Servaasa, były już prezes mistrza Polski. Podpisując umowę wierzył, że może zbudować silny zespół, który za kilka lat wygra Ligę Mistrzów. 

Czemu nie? Wszystko jest możliwe. Kielce już w zeszłym sezonie pokazały, że mają ogromne możliwości, zajmując trzecie miejsce w Lidze Mistrzów – mówił w jednym ze swoich pierwszych wywiadów. W tamtym momencie wierzył w to chyba tylko on. No i może jeszcze prezes Bertus Servaas. 

Niekochany i niepotrzebny w reprezentacji. Za to w PSG jest gwiazdą

Czytaj też

Kamil Syprzak (fot. Getty Images)

Niekochany i niepotrzebny w reprezentacji. Za to w PSG jest gwiazdą

Tałant już nie taki groźny. Trenera Łomży Vive zmienił wnuk
Tałant Dujszebajew,  trener Łomża Vive Kielce (fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk)
Tałant już nie taki groźny. Trenera Łomży Vive zmienił wnuk

Jest poliglotą i biegle włada m.in. rosyjskim, niemieckim, hiszpańskim i angielskim. Jednym z jego pierwszych celów po przyjeździe do Kielc była nauka języka polskiego. Tego samego wymagał od zawodników. O ile łatwiej mieli szczypiorniści z Bałkanów, o tyle trudniej Hiszpan Julen Aguinagalde czy Niemiec Tobias Reichmann.

Wyjątków jednak nie było, dlatego w szatni, podczas odpraw czy meczowych czasów komunikacja odbywa się tylko w języku polskim. Wie o tym także Andreas Wolff, jeden z najbardziej spektakularnych transferów w historii Industrii, który naukę rozpoczął już jesienią 2017, krótko po ogłoszeniu informacji, że zagra w Kielcach. 

Musiała zastąpić legendę klubu. Kilka miesięcy temu zyskała... 20 synów

Czytaj też

Piłkarze ręczni Industrii Kielce (fot. Getty Images) i prezes Magdalena Szczukiewicz (fot. Orlen Superliga)

Musiała zastąpić legendę klubu. Kilka miesięcy temu zyskała... 20 synów

Język to jedno, podróże to drugie. Jeśli tylko miał wolną chwilę od piłki ręcznej, to wspólnie z żoną Olgą zwiedza polskie miasta. Lista jest długa i pewnie mógłby nią zawstydzić niejednego zawodnika Industrii, który urodził się w naszym kraju. 

Polska to piękny kraj z wielkimi tradycjami i historią. Poza Kielcami bardzo lubię Kraków, bardzo lubię Warszawę, bardzo mi się podobały Toruń, Malbork i Trójmiasto. Chciałbym pojechać do Poznania, na 3-4 dni, jak prawdziwy turysta i zobaczyć wszystko, co warto zobaczyć. Sporo słyszałem również o Zamościu i Zakopanem. Mam nadzieję, że będę miał czas i okazję, żeby tam pojechaćmówił w rozmowie z TVP Sport w marcu 2021 roku

Musiała zastąpić legendę klubu. Kilka miesięcy temu zyskała... 20 synów

Czytaj też

Piłkarze ręczni Industrii Kielce (fot. Getty Images) i prezes Magdalena Szczukiewicz (fot. Orlen Superliga)

Musiała zastąpić legendę klubu. Kilka miesięcy temu zyskała... 20 synów

Nie trafiła dla Polski i... zaczęło się piekło. "Dlaczego ludzie są okrutni?"

Czytaj też

Magda Balsam, skrzydłowa reprezentacji Polski w piłce ręcznej

Nie trafiła dla Polski i... zaczęło się piekło. "Dlaczego ludzie są okrutni?"

Jeszcze jako zawodnik Tałant Dujszebajew osiągnął praktycznie wszystko: trzy medale olimpijskie (złoto w Barcelonie jako reprezentant Wspólnoty Niepodległych Państw oraz dwa brązowe w barwach Hiszpanii), mistrzostwo świata i wicemistrzostwo Europy, do tego wiele sukcesów klubowych (mistrzostwa i Puchary Hiszpanii, zwycięstwa w Lidze Mistrzów i Pucharze EHF) i dwa tytuły dla najlepszego piłkarza ręcznego na świecie (1994 i 1996). 

Nic dziwnego, że od swoich zawodników wymaga maksymalnego zaangażowania i walki o zwycięstwa w każdym meczu. Co z tego, że po drugiej stronie boiska jest PSG, w którym grają gwiazdy światowej piłki ręcznej? Dla Tałanta Dujszebajewa nie ma rzeczy niemożliwych. Przekonał swoich graczy, że nazwiska i budżety nie mają znaczenia w trakcie meczu. 

Nie wygrałem wszystkiego, zawsze można było więcej – poprawia trener Industrii Kielce. – Piłka ręczna to sport drużynowy i najcenniejsze są zawsze medale olimpijskie czy mistrzostw świata i Europy. To się liczy. Oddałbym bez zastanowienia moje tytuły dla najlepszego zawodnika za jeden medal mistrzostw świata albo za zwycięstwo w Lidze Mistrzów.

Nie trafiła dla Polski i... zaczęło się piekło. "Dlaczego ludzie są okrutni?"

Czytaj też

Magda Balsam, skrzydłowa reprezentacji Polski w piłce ręcznej

Nie trafiła dla Polski i... zaczęło się piekło. "Dlaczego ludzie są okrutni?"

Trener Wisły: jeśli nie lubisz tej pracy, to lepiej ją zmień

Czytaj też

Xavi Sabate, trener Orlen Wisły Płock (fot. Orlen Superliga)

Trener Wisły: jeśli nie lubisz tej pracy, to lepiej ją zmień

O tym, że potrafi ze swoich zawodników wycisnąć maksimum, wiedzą nie tylko w Polsce, ale też za granicą. – Uważam go za jednego z czołowych trenerów na świecie. Wiem, że jest bardzo wymagający, ale też wiem, że potrafił wprowadzić na wyższy poziom każdy zespół, z którym pracował – przyznaje Andreas Wolff.

Tałanta Dujszebajewa chwalą wszyscy zawodnicy, którzy mieli okazję z nim współpracować. Także ci, którzy już nie grają w Kielcach. Przykładem może być Piotr Chrapkowski, który wygrał z klubem Ligę Mistrzów w 2016 roku, a od wielu lat gra w Magdeburgu (zwycięzca Ligi Mistrzów i Super Globe).

Nauczyłem się od niego najwięcej. To on zaszczepił we mnie gen zwycięzców. Wiele razy tłumaczył, że "jesteśmy najlepsi", że "zdobędziemy mistrzostwo i wygramy Ligę Mistrzów". Gdy to słyszysz od trenera, a do tego przychodzą sukcesy, to uznajesz, że miał rzeczywiście rację. Dlatego uważam, że pewność siebie bardzo się przydaje i ma to później przełożenie na boisku. 

Trener Wisły: jeśli nie lubisz tej pracy, to lepiej ją zmień

Czytaj też

Xavi Sabate, trener Orlen Wisły Płock (fot. Orlen Superliga)

Trener Wisły: jeśli nie lubisz tej pracy, to lepiej ją zmień

Tałant Dujszebajew w stronę Płocka: bądźcie sportowcami do końca! [WIDEO]
(fot. TVP)
Tałant Dujszebajew w stronę Płocka: bądźcie sportowcami do końca! [WIDEO]

Faktem jest, że żaden trener nie lubi przegrywać, ale Dujszebajew szczególnie. Grzegorz Tkaczyk, który również wygrał z nim Ligę Mistrzów, wspomniał w autobiografii, że lepiej się schować albo uciekać z szatni, gdy trener zdejmuje swój zegarek. Jego słowa potwierdził też Arkadiusz Moryto, który z Dujszebajewem zetknął się po raz pierwszy, gdy ten prowadził jeszcze reprezentację Polski. Był świadkiem "zdejmowania zegarka" podczas MŚ 2017 we Francji. 

Inna sprawa, że dzieje się to w szatni, za zamkniętymi drzwiami. Poza szatnią nie zdarzyło się, żeby skrytykował swoich zawodników. – Zawsze mówię o nich tylko dobrze. Dla mnie są najlepsi na świecie. Wiem, że dają z siebie wszystko, żeby i ludzie w klubie, i kibice byli z nich dumni – tłumaczy.

Po przegranych meczach z całą winę bierze na siebie. – Proszę, napiszcie, że to moja wina i to przeze mnie przegraliśmy – takie komentarze często można było od niego usłyszeć. 

Jego temperament dał o sobie znać wielokrotnie w trakcie meczów. Wiosną 2014 roku, krótko po zatrudnieniu w Kielcach, drużyna Industrii spotkała się w Lidze Mistrzów z Rhein-Neckar Loewen. Po meczu doszło do ostrej wymiany zdań z udziałem szkoleniowców. Dujszebajew na konferencji prasowej tłumaczył, że Gudmundur Gudmundsson nie okazał mu szacunku i zademonstrował gesty, jakie ten miał pokazywać w jego kierunku. Z kolei rywale oskarżyli trenera mistrzów Polski, że uderzył Islandczyka poniżej pasa. Władze EHF nie znalazły dowodów, że Dujszebajew zadał cios, ale ukarały go grzywną w wysokości pięciu tysięcy euro. Ostatecznie musiał zapłacić tylko połowę tej sumy. 

Trener pominął go w kadrze na ME. "Nie mam żalu, rozumiem powody"

Czytaj też

Szymon Działakiewicz został pominięty przez selekcjonera Marcina Lijewskiego (fot. Getty / PAP)

Trener pominął go w kadrze na ME. "Nie mam żalu, rozumiem powody"

Dwa miesiące później znowu było głośno o zachowaniu trenera Industrii Kielce. W finale Orlen Superligi 2013/14 doszło tradycyjnie do rywalizacji Industrii z Orlen Wisłą Płock. Wówczas mistrz był wyłaniany po trzech zwycięstwach. Po spotkaniach w Kielcach zespół Tałanta Dujszebajewa prowadził w serii finałowej 2-0. W Płocku pierwszy mecz wygrali gospodarze (31:27), a następnego dnia doszło do spotkania numer 4. W jednej z akcji Karol Bielecki zagrywał piłkę do stojącego na kole Żelijko Musy. Chorwat został sprowadzony do parteru przez Marcina Lijewskiego i Zbigniewa Kwiatkowskiego. Między zawodnikami doszło do wymiany zdań i przepychanek. 

W tym czasie Dujszebajew ruszył wzdłuż linii i przypadkiem (?) wpadł na trenera Wisły – Manolo Cadenasa. Skończyło się na tym, że zostali ukarani przez sędziów czerwonymi kartkami i dalszą część spotkania obserwowali już z trybun. Na pomeczowej konferencji przeprosili za swoje zachowanie, uścisnęli sobie dłoń i zapomnieli o wydarzeniu. Nie zapomniał jednak Komisarz Ligi, który po analizie materiału nałożył na trenerów cztery (Dujszebajew) i dwa (Cadenas) mecze dyskwalifikacji. Trenera Industrii Kielce czekała jeszcze poważna rozmowa z prezesem Servaasem. 

Trener pominął go w kadrze na ME. "Nie mam żalu, rozumiem powody"

Czytaj też

Szymon Działakiewicz został pominięty przez selekcjonera Marcina Lijewskiego (fot. Getty / PAP)

Trener pominął go w kadrze na ME. "Nie mam żalu, rozumiem powody"

Nagrał utwór dla mistrzów Polski. Jego muzyka ratuje ludzkie życia [WYWIAD]

Czytaj też

Zawodnicy Industrii Kielce (L) oraz Piotr "Tau" Kowalczyk (P), który jest autorem utworu pt. "Iskra" (fot. Tau)

Nagrał utwór dla mistrzów Polski. Jego muzyka ratuje ludzkie życia [WYWIAD]

Jeśli ktoś mówi, że jestem gorący, że biegam i krzyczę, to nie widział mnie w 2005 czy 2006 roku – mówił Tałant Dujszebajew w rozmowie z TVP Sport w marcu 2021. – Jestem totalnie innym człowiekiem. Zmieniłem też jako trener. Jestem nadal wymagający, ale jest we mnie więcej cierpliwości. Kto wie, może dlatego, że zostałem dziadkiem. Jestem już starszy, a zauważam to też po tym, jak się ubieram. Kiedyś lubiłem kolory, wybierałem bardziej nowoczesne ubrania. Teraz stałem się skromniejszy. Moja żona szybko to zauważyła.

Kilka dni później trener Industrii Kielce został... zawieszony na sześć meczów Pucharu Polski. Powodem czerwona kartka i werbalny atak na delegata ZPRP w półfinałowym meczu tegorocznej edycji Pucharu Polski z Orlen Wisłą Płock. Sytuacja miała miejsce w 19. minucie spotkania, tuż po tym jak poważnej kontuzji kolana doznał rozgrywający Industrii i syn Dujszebajewa – Daniel.

W lutym 2021 roku znów było głośno o trenerze zespołu z Kielc. Tałant Dujszebajew przerwał pomeczowy wywiad TVP Sport z Tomaszem Gębalą. Później zadzwonił do Tomasza Jasiny, aby przeprosić za swoje zachowanie. Miesiąc później przed kamerą TVP Sport znów pojawił się Tomasz Gębala, aby udzielić wywiadu i znów usłyszał obok siebie stanowczy głos Tałanta Dujszebajewa. Tym razem był to jednak żart trenera. 

Nagrał utwór dla mistrzów Polski. Jego muzyka ratuje ludzkie życia [WYWIAD]

Czytaj też

Zawodnicy Industrii Kielce (L) oraz Piotr "Tau" Kowalczyk (P), który jest autorem utworu pt. "Iskra" (fot. Tau)

Nagrał utwór dla mistrzów Polski. Jego muzyka ratuje ludzkie życia [WYWIAD]

Następne

Tomasz Gębala, rozgrywający Łomża Vive Kielce (fot. TVP)

Z trenerem Dujszebajewem nie ma żartów. Gębala musiał... przerwać wywiad

Tomasz Gębala
00:02:32

Żarty z trenerem. Dujszebajew znów przerwał wywiad Gębali

Z trenerem Dujszebajewem nie ma żartów. Gębala musiał... przerwać wywiad
Tomasz Gębala, rozgrywający Łomża Vive Kielce (fot. TVP)
Z trenerem Dujszebajewem nie ma żartów. Gębala musiał... przerwać wywiad

Tomasz Gębala
Żarty z trenerem. Dujszebajew znów przerwał wywiad Gębali

***

– Podobno najchętniej zostałby pan w Kielcach do końca trenerskiej kariery. Aż tak nie lubi pan przeprowadzek?
– Gdy w styczniu 2014 roku przyjechałem tutaj po raz pierwszy, nie sądziłem, że zostanę tak długo. Pierwszy kontrakt obowiązywał do 2017 roku, więc pomyślałem, że popracuję kilka lat, a później zobaczymy. Prawda jest taka, że mam w Kielcach wszystko. Wspaniałych kibiców. Wspaniały zarząd, który mnie wspiera i mi pomaga. 

Pierwszym momentem, w którym zastanawiałem się nad odejściem było wygranie Ligi Mistrzów w 2016 roku. Osiągnęliśmy wtedy szczyt i pomyślałem, że może czas na zmianę. Jednak zostałem. Zrobiliśmy zmianę pokoleniową, udało się zbudować nową drużynę. Były też trudne momenty, gdy ze względów finansowych byliśmy na krawędzi. Wtedy byłoby mi pewnie najłatwiej odejść. Jednak znowu zostałem. Chciałem dalej walczyć. Jestem z tego powodu bardzo dumny. Chciałbym tutaj pracować tak długo, jak to możliwe.

Ludzie mieli go za wariata. Został... najlepszym prezesem w historii

Czytaj też

a

Ludzie mieli go za wariata. Został... najlepszym prezesem w historii

– Do 70. roku życia?
– Nie, najwyżej do 65. Proszę mnie źle nie zrozumieć – miałem i pewnie będę miał oferty z innych klubów i innych krajów. To normalne. Nigdy jednak nie zdradzę, o jakie kluby chodzi. Mam propozycje i koniec. Chcę jednak zostać w Kielcach.

– Dobrze, nie proszę więc o nazwy klubów, ale o kraje. Najbardziej pewnie kusi Hiszpania?
– Mam wiele ofert z Francji, Niemiec czy Węgier. Z Hiszpanii oczywiście też, ale nie jest ich najwięcej. Problem polega na tym, że czuję się ważną częścią projektu, który mamy w Kielcach. Przychodzą do nas nowi zawodnicy, rozmawiają ze mną, wiedzą, że jestem tutaj trenerem. Nie mogę później odejść, bo dostałem lepszą ofertę. Jakby to wyglądało? Przecież ja ich przekonuję do tego, żeby zagrali w Kielcach. A skoro tak, to będę z nimi do końca. 

Ludzie mieli go za wariata. Został... najlepszym prezesem w historii

Czytaj też

a

Ludzie mieli go za wariata. Został... najlepszym prezesem w historii

Zobacz też
Medalista MŚ podpisał nowy kontrakt!
Bartosz Jurecki (fot. Orlen Superliga)

Medalista MŚ podpisał nowy kontrakt!

| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
Szalony mecz o półfinał. Zadecydowały rzuty karne
Losy meczu w Gdańsku rozstrzygnęły się w rzutach karnych (fot. PAP /

Szalony mecz o półfinał. Zadecydowały rzuty karne

| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
Reprezentant w końcu zagra dla Kielc. Czekał na to... trzy lata
Piotr Jędraszczyk będzie występował w Industrii Kielce od sezonu 2025/26 (fot. Getty Images)

Reprezentant w końcu zagra dla Kielc. Czekał na to... trzy lata

| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
Co z meczami w czasie żałoby narodowej? Jest decyzja ZPRP i Superligi
W najbliższą sobotę mecze piłki ręcznej odbędą się zgodnie z planem (fot. PAP)

Co z meczami w czasie żałoby narodowej? Jest decyzja ZPRP i Superligi

| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
Ostatni polski medalista MŚ 2009 kończy karierę!
Malcher brał czynny udział w zdobyciu przez Polskę medalu na mistrzostwach świata w 2009 roku (fot. Getty)

Ostatni polski medalista MŚ 2009 kończy karierę!

| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
26 kwietnia 2025
Piłka ręczna

Zepter KPR Legionowo

Energa MMTS Kwidzyn

24 kwietnia 2025
Piłka ręczna
23 kwietnia 2025
Piłka ręczna

PGE Wybrzeże Gdańsk

Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.

19 kwietnia 2025
17 kwietnia 2025
Piłka ręczna

Azoty-Puławy

Zepter KPR Legionowo

Terminarz
jutro
Piłka ręczna

P. Piotrków Tryb.

16:00

WKS Śląsk Wrocław

29 kwietnia 2025
Piłka ręczna

Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.

18:30

PGE Wybrzeże Gdańsk

30 kwietnia 2025
17 maja 2025
Piłka ręczna

MKS Zagłębie Lubin

15:00

Zepter KPR Legionowo

Azoty-Puławy

15:00

WKS Śląsk Wrocław

21 maja 2025
Piłka ręczna

WKS Śląsk Wrocław

15:00

MKS Zagłębie Lubin

P. Piotrków Tryb.

15:00

Zepter KPR Legionowo

Tabela
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
2
26
319
75
3
Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.
Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.
26
41
54
5
26
6
41
8
26
-37
35
10
26
-107
31
11
26
-86
30
13
Zepter KPR Legionowo
Zepter KPR Legionowo
26
-81
17
14
WKS Śląsk Wrocław
WKS Śląsk Wrocław
26
-162
7
Rozwiń
Najnowsze
Przeszkodzenie Lechowi w mistrzostwie? "Nie czuję dodatkowej motywacji"
tylko u nas
Przeszkodzenie Lechowi w mistrzostwie? "Nie czuję dodatkowej motywacji"
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Interwencja Macieja Kikolskiego w meczu z Jagiellonią Białystok (fot. PAP).
Rozgoryczenie Ancelottiego. "Byliśmy bliżej zwycięstwa"
Carlo Ancelotti poniósł trzecią w tym sezonie porażkę z Barceloną (fot. Getty).
Rozgoryczenie Ancelottiego. "Byliśmy bliżej zwycięstwa"
| Piłka nożna / Hiszpania 
"Lewy" z kolejnym trofeum. Ta liczba robi wrażenie!
Robert Lewandowski z trofeum za Puchar Hiszpanii (fot. Getty).
"Lewy" z kolejnym trofeum. Ta liczba robi wrażenie!
| Piłka nożna / Hiszpania 
Szczęsny liczy na kolejny sukces. "Mam nadzieję na jeszcze jeden finał"
Wojciech Szczęsny wybronił kilka strzałów w finale Pucharu Króla (fot. PAP/EPA)
tylko u nas
Szczęsny liczy na kolejny sukces. "Mam nadzieję na jeszcze jeden finał"
| Piłka nożna / Hiszpania 
Szczęsny z Pucharem Króla i głodem trofeów. "Jeszcze jeden finał przed nami i..." [WYWIAD WIDEO]
Maja Strzelczyk i Wojciech Szczęsny (fot. TVP)
Szczęsny z Pucharem Króla i głodem trofeów. "Jeszcze jeden finał przed nami i..." [WYWIAD WIDEO]
| Piłka nożna / Hiszpania 
Niesamowita seria trenera Barcelony. Ma patent na finały!
Radość Hansiego Flicka po golu Julesa Kounde (fot. Getty).
Niesamowita seria trenera Barcelony. Ma patent na finały!
| Piłka nożna / Hiszpania 
Puchar Króla, finał: FC Barcelona – Real Madryt [MECZ]
FC Barcelona – Real Madryt. Finał Pucharu Króla (Hiszpanii) 2024/25, Sewilla. Transmisja online na żywo w TVP Sport (26.04.2025)
Puchar Króla, finał: FC Barcelona – Real Madryt [MECZ]
| Piłka nożna / Hiszpania 
Do góry