| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Rozgrywki PKO BP Ekstraklasy ponownie zagoszczą w domach wszystkich Polaków. Na antenie Telewizji Polskiej, TVPSPORT.PL, naszej aplikacji mobilnej i SMART TV w każdą niedzielę będzie można obejrzeć ligowy szlagier. – Jestem przekonany, że światowej jakości produkcja rozgrywek oraz jej dostępność w otwartych kanałach TVP przełożą się na jeszcze większe zainteresowanie – powiedział nam Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy SA.
Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – Rozgrywki PKO BP Ekstraklasy wracają do Telewizji Polskiej. Czuje pan dużą radość, że umowa w końcu została podpisana?
Marcin Animucki, prezes Ekstraklasy SA.: – Ekstraklasa w TVP to doskonała wiadomość dla ligi i wszystkich kibiców piłki nożnej. Cieszymy się, że nasze rozgrywki znowu będą mogły być oglądane we wszystkich polskich domach. To ma ogromne znaczenie dla długoterminowego rozwoju futbolu w Polsce oraz popularyzacji ligi. Nasze mecze cieszą się coraz większą popularnością, bijemy rekordy frekwencji na stadionach. Jestem przekonany, że światowej jakości produkcja rozgrywek oraz jej dostępność w otwartych kanałach TVP przełożą się na jeszcze większe zainteresowanie.
– Jak z waszego punktu widzenia wyglądały negocjacje między stronami? Na ile w rozmowy była zaangażowana sama liga?
– Byliśmy włączeni w ten proces przez ostatnie dwa lata. Wcześniej przy tworzeniu dokumentacji przetargowej dotyczącej sprzedaży praw na sezony 2023–2027, mieliśmy dobre doświadczenia ze współpracy z Telewizją Polską. Czuliśmy, że TVP byłoby zainteresowane pozyskaniem Ekstraklasy na kolejny okres. Przez ostatnie miesiące byliśmy aktywnie włączani w rozmowy na prośbę jednej i drugiej stacji. Kwestie związane z kontraktem były już prowadzone bezpośrednio między Canal+ a TVP. Cieszy mnie to, że Jakub Kwiatkowski, już kilka dni po powołaniu na stanowisko stwierdził, że chciałby, aby Ekstraklasa pojawiła się na ekranach TVP. Również duże zaangażowanie Sebastiana Staszewskiego uważam za niezwykle ważne. Te deklaracje i starania dyrektorów TVP Sport były dla mnie bardzo istotne. Wiedziałem, że mogliśmy zintensyfikować te działania, aby coś dobrego wydarzyło się jeszcze przed restartem ligi. Bardzo się z tego cieszę. Obecny sezon jest niebywale interesujący. Czeka nas walka pomiędzy niespodziewanym liderem Śląskiem Wrocław ze świetnie wyglądającą Jagiellonią Białystok, obrońcą tytułu Rakowem Częstochowa, mocną Legią Warszawa oraz rozpędzonymi i głodnymi zespołami jak Lecha Poznań i Pogoń Szczecin. Jestem przekonany, że emocje pozostaną z nami do ostatniej kolejki i tym mocniej cieszę się, że rozgrywki będzie można oglądać w Telewizji Polskiej.
– Od przyszłego sezonu na antenach Telewizji Polskiej będą dostępne również Puchar Polski i pierwsza liga. Teraz do drugiej dołączyła Ekstraklasa. Polski kibic niedługo otrzyma wszystkie najważniejsze rozgrywki w jednym miejscu.
– Z naszego punktu widzenia to ważne, że jesteśmy w tym samym miejscu, gdzie pozostałe wymienione rozgrywki. W Pucharze Polski grają zespoły z PKO Bank Polski Ekstraklasy i cały czas trwa wymiana zespołów w przypadku spadków i awansów. Kontakt kibica z zespołami, które grają, grały lub będą grać w Ekstraklasie jest cały czas. To też przekłada się na wzmocnienie zainteresowania najpopularniejszą ligą w naszym kraju. Widać modę na Ekstraklasę. W trwającym sezonie mamy na stadionach 25 procent kibiców więcej. W pierwszej wiosennej kolejce powitamy dwumilionowego kibica na naszych obiektach. Nigdy w historii tak wcześnie ta granica nie została przekroczona. Kiedy przychodziłem do ligi, czasami nie udawało się zebrać tylu widzów przez cały sezon. Mam nadzieję, że na zakończenie rozgrywek przekroczymy granicę 3,2 – 3,3 mln osób. Byłby to znakomity wynik. Czekają nas wielkie mecze na dużych stadionach. Legia gra dalej w europejskich pucharach. Myślę, że przed nami dobry czas dla polskiej piłki ligowej.
– Pod względem frekwencyjnym i sportowym waszym celem w najbliższym czasie jest awans do europejskiego TOP10?
– Jeżeli chodzi o frekwencję, to dziesiątka jest realna. Patrząc na łączną liczbę kibiców, to powinniśmy się w niej znaleźć. Nie wiem, jak ze średnią, bo rozgrywamy 306 spotkań w sezonie. Przypominam sobie wywiad z 2020 roku, gdzie mówiłem, że naszym celem jest "20" w rankingu klubowym UEFA. Dzisiaj jesteśmy w tym miejscu. Mam nadzieję, że wiosną dzięki punktom Legii jeszcze poprawimy tę lokatę. To oznacza, że w ciągu ostatnich lat wykonaliśmy gigantyczny skok w rankingu UEFA. Warto pamiętać, że dzięki temu naszym drużynom będzie łatwiej w eliminacjach do europejskich pucharów. Tym bardziej, że Legia i Lech mają niezły współczynnik z poprzednich lat, który pomaga w losowaniu. Mam nadzieję, że w najbliższych sezonach będziemy mogli liczyć na kilka zespołów w fazie ligowej pucharów, która zmieni fazę grupową. Kluby grające w Europie otrzymują więcej pieniędzy od ligi. Chcemy, żeby wzmacniały się przed startem kwalifikacji, a nie osłabiały, jak to jeszcze nie tak dawno miało miejsce. Reforma UEFA powoduje, że mistrz Polski zagra w eliminacjach LM, ale zdobywca Pucharu Polski powalczy o Ligę Europy. To kolejna dobra wiadomość dla naszych zespołów. Wierzę, że systematyczna praca, jaką widzimy sprawi, że jeszcze skuteczniej powalczymy o kolejne punkty. Myślę, że 15. miejsce w rankingu UEFA jest naszym realnym celem w kolejnych kilku latach.
– Co wiosną chcielibyście poprawić, zmienić, żeby wszystko w naszej lidze wyglądało jeszcze lepiej?
– Mamy dwa projekty długoterminowe. Ich efekty zobaczymy nieco później, ale mocno zależy nam na wspieraniu akademii klubowych. Mamy teraz świetnie prosperujące akademie Lecha, Legii, Cracovii, Jagiellonii, Zagłębia Lubin czy Pogoni. To naprawdę solidne ośrodki. Są jeszcze kluby, które mają tu sporo do nadrobienia. Składają wnioski, biorą udział w procesach inwestycyjnych. Chociażby Śląsk i Widzew. Tu potrzebujemy dużej aktywności ze strony klubów i wsparcia zewnętrznego. Potrzeba nam jak najwięcej mocnych akademii. To potem przekłada się na wzrost wartości klubów i przyszłość reprezentacji Polski. Drugim ważnym elementem jest nasza inwestycja w Centrum Mediowe Ekstraklasa Live Park. Rok temu rozpoczęliśmy proces inwestycyjny. Nabyliśmy nieruchomość wraz z naniesieniami. Teraz trwa remont biurowca, żebyśmy mogli w najbliższych kilkunastu miesiącach przenieść siedzibę Live Parku. Na większą skalę chcemy przygotowywać krótkie materiały wideo i magazyny na potrzeby klubów, PZPN, czy broadcasterów. Mocno inwestujemy w nasze media społecznościowe. Chcemy zachęcać młodych ludzi do wizyt na stadionach. Dzisiaj osoby z "generacji Z" poznają Ekstraklasę przez krótkie klipy wideo, ale za jakiś czas zaczną pojawiać się na stadionach. Zależy nam na inwestycji w młodego kibica.
Kolejnym filarem jest kwestia przekazu międzynarodowego. Chcemy stworzyć warunki do komentarza naszych meczów w różnych językach. Zależy nam na przygotowaniu się do wprowadzenia produkcji automatycznej. Wtedy nasze duże wozy 4K czy Full HD nie musiałyby jeździć na wszystkie mecze. Produkcja mogłaby częściowo odbywać się zdalnie. Przed nami rozmowy z PZPN na temat stworzenia Centralnej Siedziby VAR. W nowej siedzibie będzie "zaszyta" cała technologia i jesteśmy gotowi, żeby tam znalazło się też centrum VAR.