Kłótnie, krytyka, podejrzenia czy zarzuty z powodu dotknięcia piłki ręką w piłce nożnej zdarzają się często i wszędzie. Spierają się piłkarze, trenerzy, eksperci, a nawet sędziowie i ich władze. O co chodzi z ręką w piłce nożnej? Jakie powinny być przepisy i ich interpretacje, żeby to było możliwie najlepsze dla futbolu? Wyjaśniamy wszystko, co da się wyjaśnić w tej sprawie.
👉 Sędzia meczu z Estonią najwięcej osiągnął w... Polsce
Kontrowersje i spory, które wokół kontaktów piłki z ręką toczą się w piłce nożnej na wszystkich szczeblach na całym świecie, doskonale obrazuje dialog ekspertów TVP Sport z nadawanego na żywo magazynu "Gol".
– Jestem napastnikiem. Każdą rękę obrońcom bym odgwizdywał. Każdą, która odbiera możliwość kontynuacji akcji – powiedział Marcin Żewłakow.
– To jest najbardziej absurdalny przepis w historii piłki nożnej. Nie ma gorszego przepisu. To jest najgłupszy przepis, jaki kiedykolwiek mógł wyjść. Przypadkowa ręka Bergrena… – powiedział Kazimierz Węgrzyn.
– Kaziu, to przekształćmy to, bo przypadkowa ręka, które odbiera mi możliwość strzelenia bramki, to jest twoja korzyść. Mimo tego, że nie chciałeś. Biegam 90 minut po to, żebyś ty przypadkowo rozłożył ręce i ja nie mogę wygrać meczu – odpowiedział Żewłakow.
– Strzelenie gola powoduje to, że tak naprawdę drużyna słabsza może wygrać mecz… To jest przypadkowy rzut karny. Kiedyś była celowość, tutaj celowości nie było – odpowiedział Węgrzyn.
To tylko fragment gorącej dyskusji na argumenty dwóch ekspertów TVP Sport, którzy komentowali sytuację z meczu ŁKS Łódź – Raków Częstochowa. Prowadzący program Jacek Kurowski i Szymon Borczuch mieli problem z przerwaniem dyskusji i odzyskaniem prowadzenia dyskusji. A kto ma rację w sprawie ręki?
Zanim odpowiemy na pytanie, kto ma rację w sporze Żewłakowa z Węgrzynem i wielu innych podobnych dyskusjach, konieczny jest wgląd w treść "Przepisów gry".
O kontaktach piłki z ręką traktuje artykuł 12 pt. "Gra niedozwolona i niewłaściwe postępowanie". Czytamy w nim:
"Rzut wolny bezpośredni jest również przyznany, jeżeli zawodnik popełnia jedno z następujących przewinień:
• nieprzepisowy kontakt ręki z piłką (poza bramkarzem we własnym polu karnym)”.
Dalej w tym samym artykule jest fragment pod tytułem "Nieprzepisowe kontakty piłki z ręką". Warto znać jego treść w całości:
"Dla oceny kontaktu ręki z piłką uznaje się, że górna granica ręki znajduje się na wysokości pachy. Nie każdy kontakt ręki lub ramienia zawodnika z piłką jest nieprzepisowy.
Dochodzi do przewinienia, gdy zawodnik:
• rozmyślnie dotyka piłkę ręką lub ramieniem, np. poprzez ruch ręki/ramienia w kierunku piłki,
• dotyka piłkę ręką lub ramieniem, gdy powiększały one w sposób nienaturalny ciało zawodnika. Zawodnik uważany jest za nienaturalnie powiększającego swoje ciało, gdy ułożenie jego rąk/ramion nie stanowi następstwa ruchu ciała w danej sytuacji lub nie jest tym uzasadnione. Mając rękę/ramię ułożone w takiej pozycji, zawodnik podejmuje ryzyko, że zostaną one trafione przez piłkę, a on zostanie za to ukarany.
• zdobywa bramkę na przeciwniku:
- bezpośrednio ręką/ramieniem, nawet jeżeli kontakt ten był przypadkowy (dotyczy to też bramkarza),
- natychmiast po tym, jak piłka trafiła go w rękę/ramię, nawet jeżeli kontakt był przypadkowy.
Bramkarz podlega takim samym ograniczeniom dotyczącym zagrania piłki ręką, jak pozostali zawodnicy poza polem karnym. Jeżeli wewnątrz własnego pola karnego bramkarz zagrywa piłkę ręką, gdy nie jest to dozwolone, zarządza się rzut wolny pośredni, jednak nie stosuje się żadnych sankcji dyscyplinarnych.
Jednakże, jeżeli bramkarz zostaje ukarany za nieprzepisowe zagranie piłki po raz drugi, po wznowieniu gry i zanim piłka dotknęła innego zawodnika (bez względu na to, czy wykona to ręką/ramieniem), musi zostać ukarany, jeżeli przewinienie to przerwało korzystną akcję lub pozbawiło przeciwnika/drużynę przeciwną bramki lub realnej szansy na zdobycie bramki.”.
Zagranie ręką w polu karnym. Zagranie celowe czy przypadkowe?
Zagranie, odbicie czy dotknięcie piłki ręką w polu karnym naturalnie grozi rzutem karnym, a poza polem karnym – rzutem wolnym. Tyle stanowią przepisy. Niby są jasne, ale problem polega na tym, że nie da się przepisami przewidzieć wszystkich możliwych sytuacji boiskowych, a przede wszystkim kłopot polega na tym, że często trudno jest stwierdzić – często jest to trudne nawet dla najwybitniejszych sędziów na świecie – czy kontakt piłki z ręką był rozmyślny, czyli karalny, czy może był przypadkowy, czyli niekaralny.
Aby pomóc arbitrom rozstrzygać takie wątpliwości, stworzono kryteria oceny kontaktu piłki z ręką. Kryteria, które bywają nazywane zasadami, choć w gruncie rzeczy nigdy nie powinny one przesłaniać treści podstawowych zapisów, które The IFAB umieściła w "Przepisach gry". Przepisy to podstawa, niemalże sędziowska biblia, a "kryteria" czy "zasady" to w praktyce poradnik dla sędziów, czyli dokument niższego rzędu. Niższego, ale często bywa niezastąpiony.
Słowo "zasady" w kontekście kryteriów może więc być mylące, ale w każdym razie treść tych wskazówek dla arbitrów warto znać, gdyż pozwala ona zrozumieć, czym sędziowie kierują się oceniając kontakt piłki z ręką w sytuacjach, w których intencje zawodnika, czyli ewentualny zamiar celowego zagrania lub odbicia albo przypadkowość, nie są jasne i czytelne.
Zagranie ręką w piłce nożnej. Przepisy, interpretacje, mityczne wytyczne
Sędziowie powinni brać pod uwagę następujące okoliczności:
- naturalność ułożenia rąk albo ręki albo nienaturalność,
- powiększenie obrysu ciała albo brak powiększenia obrysu ciała,
- rozmyślny ruch ręki albo rąk do piłki versus ruch piłki do ręki albo rąk,
- przypadkowy kontakt piłki z ręką albo rękami,
- czy piłka była "oczekiwana" i trafiła piłkarza z bliskiej odległości,
- czy piłka była "oczekiwana" i trafiła piłkarza z dalszej odległości.
Na każdy z tych punktów i kilka innych stworzono wiele prac szkoleniowych z wieloma przykładami. Problem w tym, że wiele z nich już jest nieaktualnych, częściowo nieaktualnych albo wzbudza w niektórych boiskowych sytuacjach tak wielkie wątpliwości wśród samych sędziów, że wielu z nich niektóre z tych materiałów szkoleniowych ignoruje. Bywa, że całkiem słusznie. O ile bowiem "Przepisy gry" w zakresie "ręki" zmieniały się wielokrotnie, ale nigdy nie częściej niż co rok, co łatwo sprawdzić w kolejnych corocznych wydaniach – o tyle znacznie większy problem jest z interpretacjami, które zmieniają się czasem parę razy w roku, o czym władze sędziowskie najczęściej opinii publicznej nie informują.
O nowych interpretacjach wiele osób mówi więc używając określenia "mityczne wytyczne", ponieważ z reguły nie są one ani publikowane, ani drukowane czy rozpowszechniane w wersji elektronicznej, lecz zwyczajowo przekazywane ustnie w czasie szkoleń dla sędziów i tylko od czasu do czasu, zwykle raz na rok albo góra dwa razy w roku, w czasie szkoleń dla piłkarzy. O ile akurat "ręka" jest tematem szkolenia…
I tak oto dochodzimy do dwóch sytuacji, które dobitnie symbolizują, jak bardzo negatywny wpływ na sędziów miały i mają często zmieniające się interpretacje, często przekazywane interpretacje wzajemnie ze sobą sprzeczne, czasem sprzeczne z „Przepisami gry”, a czasem „tylko” zabijające ducha gry. Ducha rozumianego jako dobro piłki nożnej, a nie interes jednej albo drugiej drużyny.
Otóż jesienią w ciągu zaledwie dwóch dni w dwóch meczach Ligi Mistrzów Szymon Marciniak (w meczu PSG – Newcastle) i Francuzka Stephanie Frappart (w spotkaniu Bayern Monachium – FC Kopenhaga) podjęli decyzje wzajemnie wobec siebie sprzeczne. Na dodatek decyzje podjęte pierwotnie Marciniak i Frappart zmienili pod wpływem sugestii od sędziów wideo obsługujących system VAR. Kto miał racje? A kto kiedy kogo i gdzie słuchał na szkoleniu...
Skoro problemy mają nawet najwybitniejszy arbiter na świecie i uznawana za najwybitniejszą sędzię na świecie – to co mają powiedzieć inni sędziowie, a tym bardziej piłkarze, trenerzy czy kibice?
Mają więc rację krytykując, mają rację przedstawiając punkty widzenia napastników, jak Marcin Żewłakow, i punkty widzenia obrońców, jak Kazimierz Węgrzyn, ale z punktu widzenia interesów piłki nożnej, których powinny bronić decyzje sędziowskie, najważniejsze jest postępowanie zgodne z „Przepisami gry” i zgodne z duchem gry. Raz jeszcze podkreślmy: duchem gry rozumianym jako dobro piłki nożnej, a nie dobro jednego albo drugiego klubu.
W sytuacji z meczu ŁKS Łódź – Raków Częstochowa, która dobrze symbolizuje spory toczące się na całym świecie po tysiącach innych meczów, prawidłowa decyzja sędziowska to rzut karny za odbicie-zagranie piłki ręką. Dlaczego?
Po zagraniu piłki głową przez zawodnika ŁKS obrońca Rakowa być może odbił piłkę przypadkowo, ale zrobił to uniesioną ręką – uniesioną w sposób, którego nie można niczym usprawiedliwić. Ani nie było to ułożenie ręki naturalne dla sytuacji, w której poruszał się piłkarz Rakowa, ani nie zasłaniał nią twarzy ani podbrzusza, ani też ta piłka nie była dla niego całkowicie nieoczekiwana, gdyż wiedział przecież, że piłka leci w jego kierunku i jej lot może się zmienić, jeśli dotknie jej przeciwnik. Na dodatek ręka powiększała obrys ciała obrońcy w taki sposób, że odbiła piłkę zmieniając jej lot w sposób niekorzystny dla drużyny atakującej.
Obrońca nie mógł mieć ręki w tej pozycji z żadnego racjonalnego i usprawiedliwionego powodu – jedynym motywem jego postępowania mogła być chęć odbicia piłki ręką. Stąd właśnie decyzja o rzucie karnym.
Uwzględniając aktualne "Przepisy gry", ich interpretacje i wszelkie wytyczne, rzeczywiste i te mityczne, to była dosyć prosta decyzja dla sędziów. Czy jednak „Przepisy gry” w zakresie "ręki" i jej interpretacje są sformułowane w najlepszy możliwy sposób? Zdania są podzielone, nawet wśród ekspertów, także wśród ekspertów sędziowskich.
Gdy jesienią przez blisko dwie godziny rozmawialiśmy z Lukasem Brudem z The IFAB o różnych kwestiach przepisowych i sędziowskich, na każdy temat mieliśmy argumenty za i przeciw. Gdy jednak zainicjowaliśmy temat "ręki", Brud wstał, odmówił i zasugerował zakończenie rozmowy. Tylko zażartował, po chwili usiadł i kontynuowaliśmy rozmowę, ale ta sytuacja wymownie świadczy o tym, że nawet dla The IFAB temat ręki to problem, którego być może nigdy nie uda się rozwiązać.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (982 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.