| Piłka nożna / Reprezentacja

Estonia jest bezzębna. Była gorsza nawet od... San Marino!

Karol Mets po meczu eliminacji Euro 2024 ze Szwecją (Fot. Getty Images)
Karol Mets po meczu eliminacji Euro 2024 ze Szwecją (Fot. Getty Images)

W eliminacjach zdobyli mniej bramek niż San Marino. Zakończyli je z zaledwie jednym punktem. Gdy tylko wybrzmiewa gwizdek sędziego, od razu przechodzą do obrony. Czy jest więc się czego bać? Sprawdziliśmy, jak gra reprezentacja Estonii.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Gwiazda futbolu i... celebryta. Estoński Beckham zagra z Polską

Czytaj też

Ragnar Klavan niegdyś występował w Liverpoolu, ale też... w estońskim "Tańcu z gwiazdami" (fot. Getty Images/YouTube: TV3 Estonia)

Gwiazda futbolu i... celebryta. Estoński Beckham zagra z Polską

Przed meczem z Estonią pewne jest, że reprezentanci Polski nie będą mogli narzekać na brak kontaktów z piłką. Nasi rywale wzbraniają się od przejmowania inicjatywy. Oddawali ją nawet Azerbejdżanowi, który przecież jest tylko 10 miejsc wyżej w rankingu FIFA. Trener Thomas Haeberli zdaje sobie jednak sprawę z potencjału zespołu i stara się dobrać jak najlepszą taktykę. Wychodzi mu to na razie z marnym skutkiem.

W eliminacjach jego zespół miał dobre tylko momenty i to naprawdę bardzo krótkie. Zakończył je z raptem dwoma golami strzelonymi i zdobytym jednym punktem. Mimo tego wciąż ma szansę na awans na Euro. I zamierza ją wykorzystać, grając odważnie, o czym zapewniał selekcjoner. Trudno jednak uwierzyć w te słowa, gdy chwilę później dodał, że na zgrupowaniu głównie pracowali nad… obroną. 

Brak presji może jednak zrobić swoje. To biało-czerwoni są pod ścianą i każda minuta przy wyniku 0:0 będzie podwyższała ciśnienie. To woda na młyn dla przeciwników, którzy do Warszawy przylecieli zmotywowani, ale też mocno osłabieni.

Sytuacja kadrowa

Informacją, która zasmuciła pewnie nie tylko estońskich kibiców, było potwierdzenie nieobecności Konstantina Vassiljewa. Kontuzja mięśniowa wykluczyła go z gry w czwartkowym spotkaniu. To jednak niejedyny problem. Z powodu urazu zabraknie m.in. Rauno Sapinena, czyli strzelca obu goli w eliminacjach. Wypadł też podstawowy pomocnik Mattias Kait, skrzydłowi Sergei Zenjov i Martin Miller oraz obrońca Taijo Teniste. Wiadomo też, że poza kadrą na mecz z Polską znalazł się Rosmus Peetson, który mógłby wspomóc obronę. 

Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, coraz bardziej prawdopodobny wydaje się występ od pierwszej minuty powracającego do reprezentacji Ragnara Klavana. Mimo 38 lat na karku były gracz m.in. Liverpoolu z powodzeniem radzi sobie na estońskich boiskach. Jeśli dostanie szansę od trenera Haeberliego, dobije do 130 występów w kadrze. 

Sytuacja zdrowotna naszego rywala na pewno nie może go napawać optymizmem. Ofensywa — po wypadnięciu Vassilijewa — wygląda bardzo mizernie. W przewidywanym przez portal Soccernet składzie w ataku znaleźli się Oliver Juergens i Henri Anier. Ten pierwszy bramki w kadrze jeszcze nie zdobył, a drugi najlepsze lata ma już za sobą. 

Przewidywany skład Estonii na mecz z Polską:

Hein — Pikk, Mets, Klavan, Tamm, Pasktosi – Poom, Vetkal, Soomets — Juergens, Anier. 


Gwiazda futbolu i... celebryta. Estoński Beckham zagra z Polską

Czytaj też

Ragnar Klavan niegdyś występował w Liverpoolu, ale też... w estońskim "Tańcu z gwiazdami" (fot. Getty Images/YouTube: TV3 Estonia)

Gwiazda futbolu i... celebryta. Estoński Beckham zagra z Polską

Probierz przed Estonią: ten element musimy poprawić

Czytaj też

Michał Probierz (fot. PAP)

Probierz przed Estonią: ten element musimy poprawić

Wysoka i sztywna obrona 

Sugerując się przewidywanym składem, można zauważyć, że trzech środków obrońców dysponuje świetnymi warunkami fizycznymi. Wszyscy mają w okolicach 190 centymetrów. Centralną pozycję zapewne zajmie Klavan. Towarzyszyć będą mu Karol Mets i Joonas Tamm. Po bokach pomagać będą Artur Pikk i Maksim Paskotsi.

W eliminacjach Estończycy skupiali się na skutecznym zamknięciu środka. Postawienie ściany rosłych zawodników przynosiło efekt. Rywale kierowali ataki do boku. Tam jednak powstawał problem, bo wahadłowi słabo wyglądali w grze 1 na 1. Jeszcze większe kłopoty robiły się, gdy przeciwnik podwajał te sektory boiska.

Konsekwencją takiej taktyki było narażenie na dużą liczbę dośrodkowań. Z ich obroną było różnie. Gdy centra nie była zbyt dobrze przygotowana, udawało się ją zastopować. Gdy jednak była precyzyjna i zagrana w dobrym tempie, sprawiała kłopoty. Obrońcy gubili krycie. Przykładem stracona bramka na 0:1 z Azerbejdżanem. Zamieszani w nią byli piłkarze z polskiej 1. ligi — Artur Pikk i Marten Kuusk

Probierz przed Estonią: ten element musimy poprawić

Czytaj też

Michał Probierz (fot. PAP)

Probierz przed Estonią: ten element musimy poprawić

fot. WyScout
fot. WyScout
Z "Pazdan Boya" nie zostało nic. Kadra już bez "dzika" i "gladiatora"

Czytaj też

Radość Polaków po golu w meczu z Portugalią na Euro 2016 (fot. PAP)

Z "Pazdan Boya" nie zostało nic. Kadra już bez "dzika" i "gladiatora"

Walka w "szesnastce" też nie zawsze wychodzi Estończykom. Cała trójka stoperów jest mało mobilna. Viktor Gyoekeres ze Szwecji lub Romelu Lukaku z Belgii nie mieli problemów, żeby znaleźć miejsce w polu karnym. Szczególnie gorąco robiło się, gdy piłka przechodziła za ich plecy. Wtedy akcje zazwyczaj kończyły się strzałami przeciwnika. Dużo zyskała na tym Austria w wyjazdowym starciu. 

Wysoki wzrost nie przekłada się też na dobrą grę w powietrzu. Estonia straciła osiem bramek po strzałach głową. To drugi najwyższy wynik ze wszystkich drużyn biorących udział w eliminacjach. Czujności brakuje też przy stałych fragmentach. Po rożnych skarcił ich w grupie każdy oprócz Szwecji.

Wyprowadzanie piłki to coś, czego nasi rywale kompletnie nie potrafią robić. Gdy już muszą chwilę być przy piłce, to przeważnie narażają się na kontry. Przejście na połowę przeciwnika jest zazwyczaj możliwe po wcześniejszym wycofaniu do bramkarza i wykopaniu jak najdalej od własnej bramki. Brakuje kogoś, kto byłby w stanie przejąć to zagranie i wywalczyć przynajmniej rzut wolny. 

Bezzębni w ataku

Brak Rauno Sappinena to skazanie się na cierpienie przez 90 minut, a mówimy o napastniku, który nie był w stanie podbić Ekstraklasy. Przed meczami reprezentacji Polski przeważnie obawiamy się, czy u rywali nagle nie objawi się jakaś gwiazda jak Ion Nicolaescu z Mołdawii. Raczej nie należy się tego spodziewać. 

Gra Estończyków w ataku pozostawia wiele do życzenia. Więcej bramek od nich zdobyło m.in. San Marino i Andora (po 3). Mniej tylko Gibraltar (0) i Liechtenstein (1). Dwa gole strzelone w eliminacjach padły — jakby inaczej — po stałych fragmentach. I na to trzeba zwrócić szczególną uwagę, bo rywale potrafią zaskoczyć nieszablonowym zagraniem. Dobrze zobrazował to ekspert w tej dziedzinie — Michał Macek

Wahadłowi nie należą do tych najnowocześniejszej generacji. Słabo grają 1 na 1. Dobrze pokazuje to procent wygranych pojedynków (38,7%). Tylko Andora miała niższy wynik (38,1%). Polska wypada o wiele lepiej (56,6%) przy 212 próbach. 

Zagrożeniem mogą być strzały z dystansu. Najlepszy w tym elemencie jest Markus Poom, który postraszył choćby azerskiego bramkarza uderzeniem z 25 metrów. Lewą nogą potrafi posłać piłkę z dużą precyzją. 

Nie można też pozwolić sobie na duże rozprężenie. Choć drużyna Haeberliego nie kwapi się do pressingu, to gdy wyczuje moment, potrafi zaskoczyć. Mogła świetnie wejść w mecz z Austrią, gdyby zdrzemnięcie się obrońcy wykorzystał Vlasiy Sinyavskiy

Z "Pazdan Boya" nie zostało nic. Kadra już bez "dzika" i "gladiatora"

Czytaj też

Radość Polaków po golu w meczu z Portugalią na Euro 2016 (fot. PAP)

Z "Pazdan Boya" nie zostało nic. Kadra już bez "dzika" i "gladiatora"

Największe zagrożenie — Markus Poom 

Nie będzie Vassilijewa i Sappinena, więc pole manewru mocno się kurczy. Jest jednak w środku pola zawodnik o niezłych umiejętnościach. Markus Poom, czyli syn Marta Pooma — legendy reprezentacji. Ma potencjał na transfer do większego klubu.

Może pochwalić się też dobrym przeglądem pola. To często on przejmuje piłkę od obrońców i stara się rozgrywać, a że zazwyczaj nie ma do kogo podać, to już druga sprawa. Trzeba mu jednak oddać, że nadaje tempo grze i potrafi przyspieszyć akcje prostopadłym podaniem. Jeśli mielibyśmy oczekiwać czegoś "ekstra" u Estończyków, to właśnie od niego. 

Aktualnie gra w Shamrock Rovers. Tam też już udowodnił, że potrafi zrobić dużo dobrego lewą nogą. W CV ma już mecze w europejskich pucharach oraz cztery mistrzostwa Estonii. W poprzednim sezonie sięgnął także po tytuł w Irlandii. Teraz marzy, by poprowadzić reprezentację do finału baraży o mistrzostwa Europy 2024. 

Początek meczu Polska – Estonia o godz. 20:45. Transmisja w TVP

Baraże o Euro 2024, półfinał Polska – Estonia [szczegóły transmisji na żywo]

Kiedy mecz: czwartek, 21 marca o godzinie 20:45
Gdzie i o której transmisja:
 od 18:30 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV i HbbTV, od 20:20 w TVP 1
Kto skomentuje:
 Mateusz Borek, Robert Podoliński
Prowadzący studio: 
Jacek Kurowski
Goście/eksperci: 
Dariusz Szpakowski, Adrian Mierzejewski, Jakub Wawrzyniak i Rafał Ulatowski (analiza)
Reporterzy:
 Sylwia Dekiert, Maja Strzelczyk, Hubert Bugaj, Kacper Tomczyk (analiza)

Zobacz też
PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
PKO BP Ekstraklasa 2024/25: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

PKO BP Ekstraklasa: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Karny Messiego i mecz z Niemcami. Szczęsny kończy 35 lat
Wojciech Szczęsny odbierający gratulacje od kolegów po zatrzymaniu z jedenastu metrów Lionela Messiego (fot. Getty Images)

Karny Messiego i mecz z Niemcami. Szczęsny kończy 35 lat

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Dwa oblicza Polaków w hicie. Świderski bohaterem!
Karol Świderski (fot. PAP)

Dwa oblicza Polaków w hicie. Świderski bohaterem!

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Polak nie zagra do końca sezonu. Przeszedł operację
Szymon Żurkowski (fot. PAP)

Polak nie zagra do końca sezonu. Przeszedł operację

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Była gwiazda kadry wspomina Beenhakkera. "Wszyscy szli za nim w ogień"
Leo Beenhakker (fot. Getty Images)
tylko u nas

Była gwiazda kadry wspomina Beenhakkera. "Wszyscy szli za nim w ogień"

| Piłka nożna / Reprezentacja 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
24 marca 2025
Piłka nożna

Polska

Malta

Litwa

Finlandia

21 marca 2025
Piłka nożna

Polska

Litwa

Malta

Finlandia

Terminarz
07 czerwca 2025
Piłka nożna

Malta

16:00

Litwa

10 czerwca 2025
Piłka nożna

Holandia

18:45

Malta

04 września 2025
Piłka nożna

Litwa

18:45

Malta

07 września 2025
Piłka nożna

Litwa

18:45

Holandia

09 października 2025
Piłka nożna

Finlandia

18:45

Litwa

Malta

18:45

Holandia

Tabela
El. MŚ, Europa, grupa G
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
2
3
6
2
2
1
4
3
Litwa
Litwa
2
-1
1
4
0
0
0
5
Malta
Malta
2
-3
0
Najnowsze
Inter zagra z Milanem o finał Pucharu Włoch. O której dzisiaj mecz?
Inter zagra z Milanem o finał Pucharu Włoch. O której dzisiaj mecz?
| Piłka nożna / Włochy 
Inter Mediolan – AC Milan: kiedy i o której mecz Pucharu Włoch? (23.04.2025)
Śląsk najgorszy w całej Europie. Ta statystyka jest bezlitosna
Piłkarze Śląska Wrocław (fot. 400mm.pl)
Śląsk najgorszy w całej Europie. Ta statystyka jest bezlitosna
FOTO
Wojciech Papuga
Półfinał Ligi Mistrzów w TVP! Ten mecz pokażemy na naszych antenach
Jakub Kiwior powalczy o wielki finał Ligi Mistrzów (fot. Getty).
Półfinał Ligi Mistrzów w TVP! Ten mecz pokażemy na naszych antenach
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Hurkacz wraca na kort. Poznał pierwszego rywala
Hubert Hurkacz (fot. Getty Images)
Hurkacz wraca na kort. Poznał pierwszego rywala
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
Trudny finisz Polaków. Ponad dwudziestu walczy o utrzymanie
Jan Bednarek już spadł z Premier League, Tymoteuszowi Puchaczowi grozi natomiast podwójny spadek (fot. Getty)
polecamy
Trudny finisz Polaków. Ponad dwudziestu walczy o utrzymanie
Jakub Ptak
Jakub Ptak
Koniec z dogrywkami? Możliwa kolejna rewolucja w LM
Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
Koniec z dogrywkami? Możliwa kolejna rewolucja w LM
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Mistrzostwo do sześciu razy sztuka. Stephane Antiga wrócił i zdobył złoto
Stephane Antiga został mistrzem Polski (fot. PAP)
tylko u nas
Mistrzostwo do sześciu razy sztuka. Stephane Antiga wrócił i zdobył złoto
fot. Facebook
Sara Kalisz
Do góry