W przestrzeni medialnej pojawiły się interpretacje i analizy wprowadzające kibiców w błąd, mijające się z "Przepisami Gry" – w taki sposób Tomasz Mikulski, przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN, stara się bronić sędziów meczu Puszcza Niepołomice – Zagłębie Lubin. Decyzję arbitrów uzasadnia cytując fragment "Przepisów gry", który podlegający mu zespół współpracowników źle przetłumaczył z języka angielskiego. Władze sędziowskie mogły w to błędne tłumaczenie uwierzyć, traktować je jako zgodne z prawdą i rozpowszechniać wśród sędziów, ponieważ błąd w polskich przepisach tkwi od roku 2016 i co roku jest powielany w każdej kolejnej edycji wydawanej przez PZPN.