Dobrze, że sędzia Tomasz Musiał wraca na boiska Ekstraklasy, bo w odpowiedniej formie jest w niej potrzebny, ale bardzo źle, że wraca w sytuacji wyraźnego i zupełnie niepotrzebnego ryzyka. Zamiast skupić się na odpowiednim przygotowaniu do pracy jako sędzia główny spotkania Stal Mielec – Górnik Zabrze, będzie musiał nadrobić 424 kilometry, żeby dzień wcześniej pracować jako VAR w meczu Legia Warszawa – Lechia Gdańsk. Arbiter Bartosz Frankowski dla dwóch meczów pokona półtora tysiąca kilometrów...
Dla Tomasza Musiała spotkanie Stali z Górnikiem będzie pierwszym meczem w Ekstraklasie w tym sezonie. Przerwa była spowodowana incydentem, do którego doszło 5 sierpnia ubiegłego roku w Lublinie, konsekwencjami w postaci zawieszenia przez PZPN i UEFA oraz kontuzją, którą odniósł na początku tego roku.
W tej rundzie Musiał prowadził między innymi dwa mecze w drugiej lidze i pięć w I lidze, w tym tydzień temu spotkanie Chrobry Głogów – Arka Gdynia (2:2), w którym w niecodziennej sytuacji nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego dla gospodarzy. Napisaliśmy o tym w artykule pt. "Bramkarz podał, obrońca chwycił, ale karnego nie było…".
Musiał to bardzo doświadczony arbiter. W Ekstraklasie sędziuje od blisko 15 lat. Był sędzią głównym FIFA, międzynarodowym sędzią wideo, wielokrotnie pomagał innym arbitrom w roli sędziego bramkowego lub sędziego technicznego. Bardzo często współpracował również z Szymonem Marciniakiem, także w meczach Ligi Mistrzów.
Bezsprzecznie taki arbiter jak Musiał w odpowiedniej formie jest w Ekstraklasie potrzebny. Bardzo dobrze, że wraca na boiska najwyższej klasy rozgrywkowej, ale bardzo źle, że dzieje się to w takich okolicznościach.
Zgodnie z zasadami i praktykami FIFA, UEFA oraz wielu innych związków narodowych, dzień przed meczem to dzień, w którym oprócz podróży sędzia powinien skoncentrować się wyłącznie na odpoczynku, przygotowaniu do pracy na boisku, posiłkach i relaksie. Absolutnie nie powinien wtedy wykonywać żadnej pracy związanej z innym meczem.
Tymczasem obsada ogłoszona przez Kolegium Sędziów PZPN oznacza, że Musiał będzie pracował w dwóch meczach Ekstraklasy w ciągu doby. Najpierw przejedzie 295 kilometrów do Warszawy, żeby w poniedziałek pracować jako VAR w meczu Legia – Lechia Gdańsk, który rozpocznie się o godzinie 17:30, a następnie wróci do Krakowa i stamtąd pojedzie dalej, albo bezpośrednio z Warszawy przejedzie 261 km do Mielca, gdzie mecz Stali z Górnikiem rozpocznie się we wtorek o godzinie 19:00.
Oprócz Musiała z sędziów głównych wyznaczonych do prowadzenia meczów 29. kolejki Ekstraklasy jeszcze tylko Daniel Stefański pojawi się w niej dwa razy. W sobotę o 12:15 będzie sędzią głównym meczu GKS Katowice – Korona Kielce, natomiast we wtorek o 19:00 ma pracować w Mielcu jako sędzia wideo (AVAR). To ciekawostka statystyczna, taka obsada nie powinna wpływać negatywnie na formę Stefańskiego.
Gdyby nie niepotrzebnie ryzykowne wyznaczenie Musiała do pracy jako sędzia VAR dzień przed pracą na boisku, obsadę sędziowską w Ekstraklasie można byłoby uznać za najlepszą w tym sezonie.
Zważywszy na standardy FIFA i UEFA, w I lidze najbardziej ryzykowna jest obsada spotkania Kotwica Kołobrzeg – Ruch Chorzów, które rozpocznie się we wtorek o godzinie 19:00. Sędzią głównym ma być Bartosz Frankowski, który dzień wcześniej o 14:45 będzie sędzią VAR w spotkaniu Jagiellonia Białystok – Zagłębie Lubin.
Z Torunia do Białegostoku Frankowski przejedzie w jedną stronę około 447 kilometrów w około 4 i pół godziny albo około 356 km w około 5 godzin. Z Białegostoku może wrócić do Torunia podobną drogą w podobnym czasie i następnie przejechać z miasta zamieszkania do Kołobrzegu około 300 km w niespełna 4 godziny, albo pojechać prosto z Białegostoku do Kołobrzegu na przykład jedną z trzech tras: S8 i A1 – 753 km w 7 godzin 45 minut, S7 – 661 km w 7 godzin 53 minuty, albo A2 – 868 km w 7 godzin 59 minut.
W najlepszym i najbardziej prawdopodobnym wariancie Frankowski będzie musiał pokonać w sumie co najmniej 1484 km, żeby pracować w dwóch meczach dwóch najwyższych lig w Polsce w ciągu nieco więcej niż jednej doby.
O konieczności wprowadzenia odpowiednich standardów w organizacji sędziowania piłki nożnej w Polsce, w tym standardów obowiązujących i praktykowanych w FIFA i UEFA, pisaliśmy wiele razy. Na przykład w artykule pod tytułem "Dekalog dla Kolegium Sędziów PZPN. Decyzje, które trzeba podjąć, są proste, jasne i oczywiste" oraz w podlinkowanych w tej publikacji innych artykułach.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.