| Siatkówka / Reprezentacja

Poruszające wyznanie Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej: żyłam myślą o grze w kadrze, a powołania nie dostałam

Reprezentacja Polski siatkarek. Zuzanna Efimienko-Młotkowska o braku powołania
Reprezentacja Polski siatkarek. Zuzanna Efimienko-Młotkowska o braku powołania (fot. PAP)

Dobrze, że rozmawiamy kilka dni po ogłoszeniu listy Stefano Lavariniego, bo wzbudza to we mnie spore emocje. To trudny moment. To była moja główna motywacja – mówi o trudnym powrocie do sportu po kontuzji i braku powołania do reprezentacji Polski siatkarek Zuzanna Efimienko-Młotkowska, środkowa Radomki Radom, która w kadrze debiutowała w 2010 roku.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Gwiazda powraca do kadry. "Nie musiałem przekonywać"

Czytaj też

Joanna Wołosz

Gwiazda powraca do kadry. "Nie musiałem przekonywać"

Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Trening Radomki Radom. Ćwiczysz po czym czujesz chrzęst w kolanie i ból. Co sobie wtedy pomyślałaś?
Zuzanna Efimienko-Młotkowska: – Od razu byłam praktycznie pewna, że to łąkotka. Już wcześniej przytrafiła mi się podobna kontuzja, ale to było pięć lat temu, gdy grałam w ŁKS. Wtedy dotknęła ona drugiego kolana. Tym razem poczułam znajomy ból, nie do końca mogłam zgiąć kolano. Pojawiła się myśl, że to to samo, choć znacznie gorzej. Kilka lat temu dokończyłam sezon, pojechałam na kadrę, zacisnęłam zęby i dałam radę zrobić to, co sobie zaplanowałam. W tym przypadku nie byłam jednak przekonana, że będzie to w ogóle możliwe. Ból był za duży.

Po rezonansie okazało się, że do uszkodzenia łąkotki należy doliczyć również problem z więzadłem krzyżowym. To był dodatek, który mnie trochę podłamał. Całe szczęście nie przedłużył okresu rekonwalescencji. Najgorzej wyglądała sprawa ze wspomnianą łąkotką. Była bardzo mocno pęknięta.

– Właśnie miałam cię o to pytać – czy to była ulga, że przytrafił się uraz łąkotki w świetle tego, że możliwe było jeszcze zerwanie krzyżowych? Chyba i tak źle, i tak niedobrze.
– Początkowo uznałam, że nie będzie tak źle, bo to tylko łąkotka. Ból był jednak mocniejszy niż przy poprzednim urazie. Zaniepokoiło mnie to, obawiałam się, że nie będzie tak, jak wcześniej, gdy mogłam grać i trenować. Szybko zdałam sobie sprawę z tego, że to koniec, czeka mnie przerwa.

– Co powiedzieli lekarze?
– Kiedy zrobiłam rezonans, wyszło duże uszkodzenie łąkotki, które nie nadawało się ani na przeczekanie, ani na doraźne środki. Od razu podjęto decyzję, że trzeba ją zszyć i to zalecali mi lekarze. Druga opcja? Usunięcie i szybszy powrót do sportu.

– Usunięcie łąkotki? To chyba trochę szalone.
– Kilka lat temu było to często praktykowane. Nie wpływa to jednak najlepiej na samo kolano i zmienia jego sposób działania. Perspektywicznie myśląc, jest to bardzo niezdrowe, narząd o wiele szybciej się zużywa. Dlaczego robi się takie zabiegi? Bo powrót do sportu jest znacznie szybszy. W przypadku standardowego leczenia miałam zapewnienie, że wrócę do sportu po około czterech, pięciu miesiącach od urazu. Gdybym zdecydowała się na usunięcie łąkotki, mogłabym wrócić już po miesiącu. Niektórzy sportowcy wybierają tę krótszą drogę. Jest to dość często spotykane w przypadku choćby piłkarzy.

Mój lekarz powiedział, że zrobi wszystko, co tylko się da, by utrzymać większość łąkotki i wszystko zszyć. Rokowania były takie, że po czterech miesiącach będę mogła wrócić do skakania i biegania. To się sprawdziło, bo jestem do przodu z programem. Rehabilitacja przebiega bardzo dobrze, a ja nie czuję żadnego bólu. Zabieg można uznać więc za udany.

– Trudno było się przestawić z trybu ciągłej fizycznej pracy do mierzenia się z większą ilością wolnego czasu?
– Z jednej strony trochę zwolniłam, a z drugiej dzień po operacji zaczęłam rehabilitację. Nie myślałam o tym, że będę miała wolne, a o tym, że w ciągu czterech miesięcy muszę zrobić wszystko, by wyjść z urazu. To był nadrzędny cel.

– Rehabilitacja bolała?
– Sama rehabilitacja nie była najgorsza. Najgorsze były pierwsze dwa tygodnie. Nie mogłam spać w nocy. Ból był mocny. Początkowo myśleliśmy, że w kolanie do robienia będzie sporo, ale nie aż tak dużo. To więzadło jednak trochę utrudniło sprawę. Bolesność była bardzo duża. Przez pierwsze trzy dni nie mogłam się ruszyć bez środków przeciwbólowych, a każda niewielka zmiana pozycji powodowała spory ból. W trakcie rehabilitacji miałam tak dużą determinację, że zwracałam na to nieco mniejszą uwagę.

Rozpisano plan. Przez pierwsze cztery tygodnie miałam chodzić o kulach. To było najgorsze. Kiedy zaczęłam czuć się nieco lepiej, w okolicy trzeciego tygodnia, jeździłam autobusem na siłownię. Nie powiem, wzbudzałam poruszenie (śmiech). Niektórzy panowie próbowali mi pomagać, podając i przynosząc ciężary. To było bardzo miłe. Pewnie był to dla nich niecodzienny widok – osoba o kulach przychodzi ćwiczyć na siłownię. Moja determinacja była jednak ogromna. Poza tym na tym etapie kariery sport to chyba uzależnienie (śmiech).

Gwiazda powraca do kadry. "Nie musiałem przekonywać"

Czytaj też

Joanna Wołosz

Gwiazda powraca do kadry. "Nie musiałem przekonywać"

Kumulacja siatkówki nad Wisłą. Polska przejęła organizację MŚ
Polska i Słowenia organizatorami MŚ 2022 panów w siatkówce (fot. Getty)
Kumulacja siatkówki nad Wisłą. Polska przejęła organizację MŚ

Semeniuk radzi debiutantom w kadrze. Trzeba unikać "lawiny"

Czytaj też

Kolejne powołanie i "lawina". "Występ można by wyrzucić do kosza"

Semeniuk radzi debiutantom w kadrze. Trzeba unikać "lawiny"

– Pewnie kiedy doszło do kontuzji, pomyślałaś sobie, że większość sezonu klubowego, a możliwe, że i kadrowy, masz już z głowy. Wyobrażam sobie jednak, że prawdziwe emocje pojawiły się w momencie, w którym zobaczyłaś, że nie ma cię na liście powołanych Stefano Lavariniego.
– Gdy przytrafiła mi się kontuzja, lekarz powiedział mi o czterech miesiącach przerwy. Policzyłam, że nie dam rady wykurować się do końca sezonu klubowego. Główną motywacją był więc sezon reprezentacyjny. Żyłam myślą o grze w kadrze, a powołania nie dostałam. Dobrze, że rozmawiamy kilka dni po ogłoszeniu listy Stefano Lavariniego, bo wzbudza to we mnie spore emocje. To trudny moment. To była moja główna motywacja. Nie było tak, że liczyłam na powołanie na docelową imprezę, ale choć na szansę, treningi z kadrą. Być może, gdybym czuła się dobrze, a pewnie by tak było, trener zdecydowałby się na mnie postawić. Nawet sam fakt wspólnego potrenowania wiele by dla mnie znaczył. Jest jednak jak jest.

Nie tylko w siatkówce, ale w każdym sporcie, bardzo szybko "wypada się" z obiegu zwłaszcza w przypadku kontuzji. Muszę znaleźć nową motywację do powrotu. Będzie nią kolejny sezon klubowy.

– I później kolejny reprezentacyjny.
– Bardzo bym tego chciała, ale boję się, że to może być koniec. Mam nadzieję, że tak nie będzie, będę o to walczyła. Nie chciałabym kończyć kariery reprezentacyjnej w takiej sytuacji. Spędziłam w kadrze zbyt wiele lat. Spodziewam się, że może tak jednak być. Nie będę już młodsza.

– Ale starszy od ciebie Piotr Nowakowski dostałby powołanie od Nikoli Grbicia. Sam odmówił.
– U mężczyzn jest jednak trochę inaczej. Na pewno będę walczyć o to, by wrócić do kadry. Bardzo chciałam tego w tym sezonie. Dużym szokiem psychicznym i dla samego organizmu jest to, że po tylu latach nie pojadę do Szczyrku. Po sezonie klubowym nie spakuję się i nie wyjadę. To niebywałe.

– Będziesz oglądała mecze kadry, czy będzie to za trudne?
– To będzie dla mnie trudne i dziwne, ale chcę wspierać koleżanki. Będę trzymać za nie kciuki, nawet do niektórych z nich już napisałam. Jestem ciekawa, jak ta kadra się rozwinie. Nie jestem w tym momencie jej częścią, ale zostawiłam w niej kawałek serca. Liczę na to, że stworzy się fajna grupa, a dziewczyny będą grać w tym sezonie o najwyższe cele.

Czytaj również:
Łukasz Kaczmarek: to będzie kompletnie inna reprezentacja Polski siatkarzy niż ta, do której byliśmy przyzwyczajeni
Piotr Nowakowski żegna się z reprezentacją Polski siatkarzy: trochę mi to pomogło w przetrawieniu decyzji
Jakub Szymański: o tym, że jestem w kadrze, dowiedziałem się od… wujka

Semeniuk radzi debiutantom w kadrze. Trzeba unikać "lawiny"

Czytaj też

Kolejne powołanie i "lawina". "Występ można by wyrzucić do kosza"

Semeniuk radzi debiutantom w kadrze. Trzeba unikać "lawiny"

Bortniczuk: Polska będzie głównym organizatorem MŚ w siatkówce
Kamil Bortniczuk (fot. TVP)
Bortniczuk: Polska będzie głównym organizatorem MŚ w siatkówce

Zobacz też
Największy wygrany powołań Grbicia... nie zapamiętał rozmowy. "Leciały łzy"
Mateusz Czunkiewicz zagra w kadrze (fot. PAP)
tylko u nas

Największy wygrany powołań Grbicia... nie zapamiętał rozmowy. "Leciały łzy"

| Siatkówka / Reprezentacja 
Deklaracja Grbicia przed MŚ. Rozwiewa wątpliwości...
Nikola Grbić (fot. Getty)

Deklaracja Grbicia przed MŚ. Rozwiewa wątpliwości...

| Siatkówka / Reprezentacja 
Wicemistrzowie olimpijscy poza kadrą. Grbić tłumaczy
Reprezentacja Polski siatkarzy (fot. Getty Images)

Wicemistrzowie olimpijscy poza kadrą. Grbić tłumaczy

| Siatkówka / Reprezentacja 
Siedmiu debiutantów w tym jeden z niższej klasy rozgrywkowej. Grbić zaskoczył
Nikola Grbić (fot. Getty)

Siedmiu debiutantów w tym jeden z niższej klasy rozgrywkowej. Grbić zaskoczył

| Siatkówka / Reprezentacja 
"Nie było moją intencją przeprowadzenie rewolucji". Grbić tłumaczy powołania
Paweł Zatorski i Nikola Grbić (fot. PAP)

"Nie było moją intencją przeprowadzenie rewolucji". Grbić tłumaczy powołania

| Siatkówka / Reprezentacja 
wyniki
tabela
Wyniki
10 sierpnia 2024
Siatkówka

Francja

Polska

09 sierpnia 2024
Siatkówka

Włochy

USA

07 sierpnia 2024
Siatkówka

Włochy

Francja

Polska

USA

05 sierpnia 2024
Siatkówka

USA

Brazylia

Francja

Niemcy

Włochy

Japonia

Słowenia

Polska

03 sierpnia 2024
Siatkówka

Kanada

Serbia

Polska

Włochy

02 sierpnia 2024
Siatkówka

Japonia

USA

Argentyna

Niemcy

Francja

Słowenia

Brazylia

Egipt

31 lipca 2024
Siatkówka

Japonia

Argentyna

Tabela
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Słowenia
Słowenia
3
6
8
2
Francja
Francja
3
3
6
3
Serbia
Serbia
3
-3
3
4
Kanada
Kanada
3
-6
1
Najnowsze
Absurdalny błąd bramkarza w hicie Betclic 2 ligi! [WIDEO]
nowe
Absurdalny błąd bramkarza w hicie Betclic 2 ligi! [WIDEO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Absurdalny błąd bramkarza w hicie Betclic 2 ligi! Bramkarz się zapomniał...[WIDEO]
Mecz na szczycie Betclic 2 Ligi. Oglądaj!
Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Wieczysta Kraków. Betclic 2 Liga, 24. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (29.03.2025)
trwa
Mecz na szczycie Betclic 2 Ligi. Oglądaj!
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Kadrowicz może przejść do historii. Żaden Polak tego nie zrobił
Igor Milicić junior powalczy o mistrzostwo NCAA (fot. Getty).
Kadrowicz może przejść do historii. Żaden Polak tego nie zrobił
| Koszykówka 
Rewelacyjny wynik w lidze. Kolejne zwycięstwo
Winnipeg Jets wygrali 50. mecz w NHL (fot. Getty).
Rewelacyjny wynik w lidze. Kolejne zwycięstwo
| Hokej 
Mistrz świata oddał ostatni skok. Piękne pożegnanie [WIDEO]
Markus Eisenbichler podczas swojego ostatniego weekendu ze skokami w karierze (fot. Getty Images)
Mistrz świata oddał ostatni skok. Piękne pożegnanie [WIDEO]
| Skoki narciarskie 
Szczęsny z drugim wynikiem w Europie. Wyprzedza go tylko Niemiec
Wojciech Szczęsny (fot. Getty)
Szczęsny z drugim wynikiem w Europie. Wyprzedza go tylko Niemiec
| Piłka nożna / Hiszpania 
Zwycięski powrót największej gwiazdy. Cenna wygrana
Stephen Curry w świetnym stylu wrócił do gry (fot. Getty).
Zwycięski powrót największej gwiazdy. Cenna wygrana
| Koszykówka / NBA 
Do góry