Anna Kiełbasińska w 2022 roku wywalczyła aż trzy medale międzynarodowych imprez. Z kolei na początku 2023 roku cieszyła się z brązu HME w Stambule. Druga połowa nie była już tak udana. Uraz wykluczył ją z udziału w mistrzostwach świata w Budapeszcie. Teraz walczy z czasem, by przygotować się do IO w Paryżu.
Filip Kołodziejski, TVPSPORT.PL: – Jak zdrowie?
Anna Kiełbasińska: – Dalej są zawirowania. Kontuzje, które mnie dopadły, to efekt trzech lat zrzucania na bok tego, co się działo. Mam urazy dwóch kaletek, będących wynikiem przeciążeń. To powoduje duży ból. Problemy się nawarstwiły i powstał duży "bałagan". Być może potrzebny będzie zabieg, by wszystko wyczyścić. Cały czas chodzę na wizyty. Najważniejszy był dla mnie wypoczynek. Chciałam zniwelować stan zapalny. To wymaga czasu.
– Kiedy będziesz mogła wrócić do ćwiczeń?
– Dużo zależy od poniedziałkowego spotkania z doktorem Krzesimirem Sieczychem. Zabieg oczyszczania kaletki nie jest bardzo inwazyjny. Jeśli uznamy, że jest potrzebny będę potrzebowała około półtora miesiąca.
– Co teraz robisz na co dzień?
– Mam wakacje. Sportowcy też ich potrzebują. Czasem więcej spokoju może przynieść lepsze efekty niż ciągła praca. Warto o tym mówić. Zawodniczki i zawodnicy są przede wszystkim rozliczani z tego, jak mocno trenują. Jeśli pokażemy odpoczynek i wakacje to od razu pojawiają się komentarze typu: "O... igrzyska w Paryżu daleko...". Są też kibice, którzy lubią widzieć, jak spędzamy wolny czas. Staram się pokazywać życie od kuchni. Nie uważam, że to coś złego. Hejt zawsze będzie, ale muszę się pochwalić, że w gronie obserwujących mam około 90 procent bardzo pozytywnych i miłych osób.
– Pociągnę jeszcze temat ryzyka, które podejmowałaś przez ostatnie lata. Robiłaś to świadomie?
– Jestem po wizycie u Karola Szapela, specjalisty między innymi w zakresie tendinopatii (jest patologicznym schorzeniem, powodującym zapalenie ścięgna – przyp. red.). Opowiadałam mu całą historię trzech ostatnich lat. Musiał zrobić wywiad lekarski. Podczas mówienia zdałam sobie sprawę, co ja narobiłam. Efektem ryzyka są jednak medale i super wyniki. Już wcześniej bolały mnie Achillesy. Było też złamanie zmęczeniowe.
– Trener cię hamował?
– Nasza współpraca zaczęła się od trzech miesięcy trenowania i operacji. Ta trochę mnie uratowała, bo mogłam odpocząć kilka miesięcy. Ryzyko to nieodłączny element zawodowego sportu. Trener Laurent Meuwly widział, że przez trzy lata dawałam radę. O wszystkim mu mówię. Często są urazy, z którymi da się kontynuować bieganie. Tylko ja sama w sobie wiem, czy danego dnia będę w stanie radę dać z siebie maksimum. Z tendinopatią bywa tak, że zostaje z człowiekiem do końca życia. Można biegać, ale z... bólem.
– Wydaje się, że najtrudniejszy moment w 2023 roku był dla ciebie w trakcie mistrzostw kraju, gdzie musiałaś odpuścić ściganie. Potem okazało się, że nie pojedziesz na mistrzostwa świata...
– To nie był moment załamania. Poczułam ulgę. Uraz nie pojawił się nagle. Dokuczał mi od trzech lat, a przez ponad miesiąc był bardzo zaostrzony. Trudno było się spokojnie rozgrzać, żeby zacząć trening, a gdzie tu myśleć o startowaniu. Miałam obawy co się stanie, gdy będę musiała biegać dzień po dniu. Wcześniej potrzebowałam dwóch-trzech, by odpocząć po trenowaniu. Mistrzostwa kraju w Gorzowie Wielkopolskim były pierwszym sprawdzianem. Po eliminacjach nie mogłam wyjść ze strefy mieszanej. Oznajmiłam doktorowi, co się działo. Powiedział, żebym sobie tego nie robiła.
– Dostałaś informację od lekarza, że możesz już nie wrócić na bieżnię?
– Nie. Chociaż Szapel powiedział mi wprost, że po kontuzji, którą miałam w lutym 2021 roku, większość by nie wróciła. Uważam, że zawsze trzeba próbować. Należy wykorzystywać szanse, które się pojawiają.
– Nie masz problemu, by o tym mówić...
– Nienawidzę tematów tabu. Jest ich zbyt wiele w polskim sporcie. Zawodniczki i zawodnicy sami sobie tym szkodzą. Boją się opinii publicznej, a potem i tak obrywają. Bez sensu kreować wizerunek, który nie istnieje. Potem powstaje fala hejtu i ludzie się dziwią.
– Biegaczki, które należą do grona "Aniołków" nie poddają się, nawet jeśli sytuacja jest krytyczna. Jak mamy sobie to tłumaczyć?
– Żeby biegać 400 metrów trzeba mieć niebywały charakter.
– Idealnym tego przykładem jest Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka. Musiała na nowo uczyć się chodzić, a teraz znowu pobiegła w finale mistrzostw świata.
– Pierwszy raz po jej powrocie na bieżnie spotkałyśmy się na Diamentowej Lidze w Rabacie. Zaczęłyśmy rozumieć siebie nawzajem. Wiemy, co przeszłyśmy. Wcześniej znałyśmy się i utrzymywałyśmy kontakt, ale teraz ta więź jest bliższa. Patrycja przeszła dwa razy gorszą drogę niż ja. Widać, że zdecydowanie trudniej było jej wrócić. Ma za sobą wiele poważnych zabiegów. Myślę, że około 90 procent lekkoatletycznego środowiska nie wierzyło, że znowu będzie na bieżni. Kilkukrotnie uczyła się chodzić na nowo. To otwiera głowę. Jest rewelacyjnym przykładem na to, że nie warto się poddawać. Takie przeżycia budują sportowca od początku.
– Patrycja biegła w finale sztafet z fenomenalnie dysponowaną Natalią Kaczmarek. Ta wywalczyła srebro w indywidualnych zmaganiach. Jak ocenisz jej wyczyny?
– Gdy mówię na ten temat mam ciarki. Jest niesamowicie głodna sukcesów i bardzo otwarta na wiele kwestii. Słucha dużo podcastów. Cały czas obserwuje świat. Korzysta z wielu rzeczy. Trwa w ciągłym rozwoju. Trening to nie wszystko. Chce więcej i więcej. Nie boi się ciężkich wyzwań i pracy. Nie kalkuluje. Kiedyś, gdy sama miałam obawy, co do założeń czasowych powiedziała mi: "Przestań! Jeśli nie jesteś czegoś w stanie pobiec to znaczy, że trener coś źle zaplanował". Podobało mi się takie podejście. Zdjęła ze mnie ciężar. Skoro trener wyznacza nam dane czasy to wie, że jesteśmy w stanie to zrobić. Jeśli on to wie, to znaczy, że w większości przypadków uda się nam to osiągnąć. Lepiej iść z taką myślą na trening.
– Rekord Polski wkrótce padnie?
– Natalia jest bardzo blisko, by go poprawić. Z biegu na bieg pokazuje, że to możliwe. Nie można się nastawiać na każdy start, że to się wydarzy właśnie teraz. Lepiej się zaskoczyć.
– Wierzysz, że na bieżni pobiegniesz jeszcze w jednym składzie z Justyną Święty-Ersetic, Igą Baumgart-Witan i Małgorzatą Hołub-Kowalik?
– Chciałabym, żeby tak było. Dobrze się znamy. Jeśli będziemy w dobrej formie i w dobrym zdrowiu to takie zestawienie jest gwarancją poczucia zaufania do siebie. Ostatni czas pokazuje, że może być trudno o powrót w stu procentach. Na tę chwilę wydaje mi się, że najzdrowsza jest Gosia. Często jest tak, że kobiety po ciąży osiągają lepsze wyniki niż przed urodzeniem dziecka. Świetnym przykładem jest Shaunae Miller-Uibo. To ewenement. Niektóre dziewczyny trenują całe życie i nie mają takich rezultatów jak ona kilka miesięcy po porodzie. Nie lubię stawiania granic. Są ci, którzy udowadniają, że nie ich nie mają.
– Kto na przykład?
– Iga Świątek!
– Możesz rozwinąć tę myśl?
– Podziwiam ją za to, że jest tak skuteczna w tym, co robi. Ma niezwykła powtarzalność przez bardzo długi czas. "Kosmitka" – w pozytywnym znaczeniu. Rozmawiałam z Maciejem Synówką, który mówił mi, że większość tenisistek z czołówki ma 60 procent skuteczności w zagraniach. Iga około... 80 (!). Świątek i Daria Abramowicz stwierdziły, iż nie będą się przejmowały statystykami. Kolejną dziewczyną wartą odnotowania jest Adrianna Sułek-Schubert. Głośno mówi o celach. O biciu rekordu świata. Potem – po czasie – to robi. Dlatego uważam, że nie warto stawiać sobie granic. Próbujmy, szukajmy możliwości i działajmy. Efekt końcowy poznamy po czasie.
1
3:24.34
2
3:24.89
3
3:25.31
4
3:25.68
5
3:25.80
6
3:32.72
1
7.01
2
7.02
3
7.06
7.07
5
7.10
6
7.10
7
7.12
8
7.14
1
4922
2
4826
3
4781
4
4751
4569
6
4487
7
4455
8
4413
9
4400
10
4362
11
4357
12
4277
13
4181
-
1
20.69
2
19.56
3
19.26
4
19.11
5
18.91
6
18.89
7
18.67
8
18.41
1
8:52.86
2
8:52.92
3
8:53.42
4
8:53.67
5
8:53.96
6
8:54.60
7
8:55.62
8
8:57.00
9
9:04.90
9:06.84
11
9:07.20
-
1
1.99
2
1.95
3
1.92
4
1.92
5
1.92
6
1.89
6
1.89
8
1.85
9
1.80
1
3:04.95
2
3:05.18
3
3:05.18
4
3:05.49
5
3:05.83
6
3:08.28
1
1:44.88
2
1:44.92
3
1:45.46
4
1:45.57
5
1:45.88
6
1:46.47
1
7:48.37
2
7:49.41
3
7:50.48
4
7:50.66
5
7:51.46
6
7:51.77
7
7:55.83
8
7:55.83
9
7:56.41
10
7:56.98
11
7:57.18
12
7:59.81
1
2:11.42
2
2:12.20
2:12.59
4
2:12.65
5
2:14.24
6
2:14.53
7
2:14.58
8
2:15.91
9
2:16.10
10
2:17.83
11
2:19.29
12
2:22.28
13
2:23.00
-
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (971 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.