Robert Lewandowski już znalazł się w gronie najskuteczniejszych napastników w historii piłki nożnej. Choć kapitan reprezentacji Polski ma przed sobą jeszcze kilka lat kariery, to jednak nie jest w stanie dogonić liderów w tym zakresie. Na szczycie tej listy – zdaniem wielu statystyków – znajduje się Josef Bican. Czech był nie tylko wybitnym napastnikiem, ale i nietuzinkową postacią.
Kto jest najlepszym strzelcem wszech czasów? To pytanie od wielu lat zadają sobie statystycy na całym świecie. W zależności od klasyfikacji, przyjętych kryteriów czy dostępnych źródeł, ten tytuł dzierżą różni napastnicy. To choćby Erwin Helmchen z Niemiec, Lajos Tichy z Węgier czy Anglik Ronnie Rooke. W niektórych rankingach triumfuje Pele, natomiast według FIFA na takie wyróżnienie zasługuje od roku Cristiano Ronaldo.
Kosmiczny dorobek
Niezależnie od tego, kto układa klasyfikacje, zawsze w ścisłej czołówce (czasem na szczycie) znajduje się legenda praskiej Slavii. Kariera "Pepiego" Bicana przypadła głównie na lata 30. i 40. Nawet II wojna światowa nie zatrzymała jednak jego kariery. Liczba goli, o których mowa, robi kolosalne wrażenie po dziś dzień. Problemem jest to, że po ledwie kilku z nich pozostały ślady filmowe. Tak przedstawiają ją różni statystycy:
– ponad 950 goli w 624 oficjalnych meczach (RSSSF),
– 720 goli (IFFHS, która uwzględnia ligi i puchary krajowe, rozgrywki międzynarodowe i reprezentacyjne),
– 805 goli w 530 oficjalnych meczach (FIFA),
– 821 goli w oficjalnych spotkaniach (wersja czeskiej federacji),
– ponad 1813 goli w 1089 meczach, uwzględniając sparingi (RSSSF),
– ponad 5000 goli w całej karierze (wersja zbyt optymistyczna, ale spopularyzowana przez książkę biograficzną z 1971 roku pt. "Bican – 5000 goli").
Niezależnie od tego, jaki jest kompletny dorobek Bicana, to i tak trzeba go nazwać jednym z najwybitniejszych napastników w historii. Czech aż 12 razy zostawał królem strzelców krajowych rozgrywek (11-krotnie w Czechosłowacji, raz w Austrii). Gdyby istniał wtedy Złoty But, slavista wygrałby go pięciokrotnie.
Blisko rekordu na "setkę"
Dlatego też, gdy Slavia chciała się wzmocnić zawodnikiem Rapidu, zmieniła swój pierwotny cel na Bicana. Walka o urodzonego w Wiedniu gracza trwała bardzo długo, sam zawodnik zdążył w międzyczasie przejść do Admiry, a kwota transferowa stała się czeskim rekordem. Mimo to nikt w klubie nie żałował tej decyzji. Bican był prawdziwym kilerem. Nie bawił się w półśrodki – mówił, że jeśli miał siedem sytuacji, to strzelał siedem goli. Taki wynik wykręcił w aż czterech meczach ligowych. Hat-trick w pięć minut? Proszę bardzo. Nie dziwi więc, że licznik bramek dla Zszywanych zamknął się dopiero na liczbie 1131, licząc też sparingi.
Před 109 lety se narodil legendární kanonýr JOSEF BICAN 👑 Ve @slaviaofficial 514 zápasů, 1131 gólů, 5 x mistr ligy, 10 x Král ligových střelců, 1 x Středoevropský pohár 🏆Jeho odkaz navždy v našich srdcích i ve @SlaviaMuseum 🔴⚪️❤️ pic.twitter.com/KLVcZP7hkt
— SlaviaMuseum (@SlaviaMuseum) September 25, 2022
Marszałek sportu w III Rzeszy Hans von Tschammer und Osten chciał, aby gracz Slavii podpisał niemiecką listę narodowościową. Podobno nalegał na to sam Adolf Hitler. Argumenty? W domu zawodnika mówiło się po niemiecku. Bican nie bał się konsekwencji i odmówił. "Zawsze czułem się Czechem i gdybym teraz zrobił inaczej, mój tata przewróciłby się w głowie!" – powiedział gestapowcom. Odwaga została doceniona, bowiem "Pepiego" nie spotkały żadne represje.
Tuż po wojnie po Bicana zgłaszały się znane kluby z zachodniej Europy, z Juventusem na czele. Bicana nie skusiły wielkie pieniądze, ponieważ nie miał zamiaru ruszać się z Pragi. Polecił natomiast kolegę. I tak niedługo później Cestmir Vycpalek został legendą Starej Damy, natomiast Bican wylądował… w hucie w Kladnie jako pomocnik robotnika. Ambicje zawodnika, który dopominał się profesjonalizacji najlepszych piłkarzy, zostały brutalnie zgaszone przez komunistów. Po rewolucji w 1948 roku uznali oni Slavię za klub burżuazyjny, a Bicana – za wroga klasowego.
To nie zakończyło jednak kariery zawodnika. "Pepi" grał jeszcze w Witkowicach i Hradcu Kralove (skąd również został wygnany), strzelając mnóstwo goli. Nawet na cenzurowanym zanotował parę występów w reprezentacji Czechosłowacji z opaską kapitana (ostatni w 1949 roku). Na koniec przygody z piłką powrócił jeszcze do Slavii, gdzie ostatni raz zagrał w lidze w wieku... 42 lat. Z futbolem nie rozstał się na stałe, bo trenował jeszcze czeskie i belgijskie kluby. W tej roli nie był już jednak tak skuteczny.
Dziarski staruszek
Bican miał możliwość wyemigrować na zachód, ale najlepiej czuł się w praskich Holeszowicach. W wolnym czasie lubił łowić ryby. To była jedna z jego ulubionych rozrywek już od czasu wyjazdów do dziadków. Oczywiście nie zapominał też o ukochanej Slavii, na której mecze często przychodził. Sam zresztą wybiegał jeszcze na boisko. Gdy czeska telewizja realizowała dokument o "Pepim", ten pomimo 80 lat na karku ochoczo zabrał piłkę i pokazał kilka błyskotliwych zagrań.
Eliminacje Euro 2024. Czechy – Polska [szczegóły transmisji na żywo]
Kiedy mecz: piątek 24 marca, godzina 20:45
Gdzie i o której transmisja: od 18:15 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV, HbbTV oraz od 20:30 w TVP 1
Kto skomentuje: Mateusz Borek, Robert Podoliński
Prowadzący studio: Jacek Kurowski
Goście/eksperci: Janusz Michallik, Jakub Wawrzyniak oraz Marek Wasiluk (analiza)
Reporterzy: Patryk Ganiek, Kacper Tomczyk.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (971 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.