| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
122 punktowe bloki – taki rekord PlusLigi w liczbie bloków ustanowił przed kilkoma dniami Norbert Huber. To nie koniec walki o mistrzostwo Polski, więc środkowy Jastrzębskiego Węgla stanie przed szansą na wyśrubowanie swego wyniku. Jednym z jego idoli był Robertlandy Simon. Pytany, czy jest już jak legendarny Kubańczyk, odpowiedział wymownie: – Chciałbym być już tylko Norbertem Huberem – mówi w TVPSPORT.PL.
👉 Grbić podał szeroki skład reprezentacji Polski na Ligę Narodów. Są zaskoczenia
Historia Norberta Hubera jest jedną z najciekawszych w polskiej siatkówce. 26-letni środkowy Jastrzębskiego Węgla zalicza najlepszy sezon w życiu i bez wątpienia stanowić będzie jeden z najmocniejszych punktów reprezentacji Polski siatkarzy w nadchodzących zmaganiach w sezonie olimpijskim.
Jeszcze w 2022 roku zawodnik mierzył się z urazem ścięgna Achillesa, który nie tylko wyeliminował go z gry w sezonie klubowym, ale również nie pozwolił mu wziąć udziału w zmaganiach kadrowych. Środkowy wielokrotnie podkreślał, że była to dla niego bardzo duża lekcja pokory i szacunku do własnego zdrowia. Wrócił silniejszy i teraz pod wrażeniem jego umiejętności jest z pewnością każdy fan siatkówki w kraju. W tym sezonie Huber zapisał na swoim koncie aż 122 bloki, co jest absolutnym rekordem.
– Jedna z dziennikarek, a obecnie menedżerka, Aleksandra Piskorska, powiedziała mi kiedyś, że środkowy bloku to siatkarz kompletny, który ma zdobywać punkty blokiem, zagrywką i atakiem. To było dla mnie odkrywcze. Po tych słowach wyobraziłem sobie siebie jako zawodnika kompletnego, który potrafi nie tylko robić to, co właśnie wymieniłem, ale w repertuarze ma również poprawne wystawienie piłki w nieoczekiwanej sytuacji czy podbijanie jej w obronie, by pomagać swoim kolegom również na innych płaszczyznach – mówi Huber w TVPSPORT.PL.
Zawodników z powyżej setką bloków w jednym sezonie PlusLigi nie ma wielu. Raz udało się to osiągnąć Jakubowi Kochanowskiemu, raz Dmytro Paszyckiemu, a dużo wcześniej dokonał tego Andriej Tołoczko. – Żeby coś takiego osiągnąć, trzeba wykonać wiele pracy i mieć dużo szczęścia. Przyjemnie jednak skacze się do bloku obok Tomasza Fornala, który dobrze go ustawia czy Jeana Patry'ego, który jest silnym blokującym. Mam świadomość, że oni wykonali razem ze mną tę pracę i po części jest to ich sukces – podobnie jak Rafała Szymury czy Benjamina Toniuttiego. Rekord ten jest więc drużynowy, ale to ja będę musiał opłacić pizzę ze swojej kieszeni – dodaje środkowy.
– Od połowy rundy mówiono mi, że liczba zebranych przeze mnie bloków jest bardzo wysoka. Pamiętam, że od tamtej pory każdy kolejny mecz był dla mnie zadaniem do wykonania w tym kontekście. Chciałem w każdym z nich punktować blokiem, robiąc to dobrze i często. Liczyłem też chyba trochę na to, że właśnie ten element stanie się moją wizytówką – przyznaje siatkarz.
– Uważam jednak, że jest to sukces drużyny. Sztab szkoleniowy dobrze przygotowuje zarówno mnie, jak i kolegów, byśmy dobrze ustawiali blok. Pół żartem, pół serio jest to również zasługa osób, które udało mi się zablokować – zaznacza.
Rekord Hubera nie umknął uwadze zarówno mediów, jak i kibiców siatkarskich. "Przeszedł do historii", "Jest takie czasopismo budowlane <<Murator>>. Czy to dobra ksywa dla Norberta?", "W tym sezonie wszedł na niebotyczny poziom! Brawa! I oby tak dalej!, "Zwyrol niemiłosierny" – to najciekawsze komentarze, opisujące z uznaniem osiągnięcie 26-latka. Środkowego porównano również do... Luki Doncica.
– Do Luki Doncica brakuje mi wiele zer na koncie w banku – odpowiada na to porównanie.
Czy któreś życzenia i słowa po meczu zapadły środkowemu szczególnie w pamięć? – Pojawiły się szczególne gratulacje. Nie mogę o nich za wiele powiedzieć, ale osoba, która je złożyła, kiedy przeczyta ten artykuł będzie wiedziała, że to właśnie o niej mówię. Wyróżniło je to, że dostałem wiadomość od tego mężczyzny po długim czasie "posuchy". To sprawiło, że te gratulacje były wyjątkowe – zdradza nam Huber.
Przy okazji pobicia tak niesamowitego rekordu, nie mogliśmy nie zapytać środkowego o to, kto nauczył go tej umiejętności. A może to wrodzony talent?
– W każdej drużynie, w której miałem okazję występować, pojawiała się osoba, która dawała mi poczucie, że muszę pracować nad blokiem i że zawsze można zrobić to lepiej. Wydaje mi się, że dużo w tym elemencie zyskałem dzięki trenerowi Nikoli Grbiciowi w ostatnim sezonie reprezentacyjnym. Sporo zawdzięczam też Gheorghe Cretu, który momentami żartował sobie z mojej pozycji w bloku. Nazywał ją "Bangladesz style", ponieważ często był to blok nierówny, a ułożenie rąk było dosyć skromne i odstające od standardów. Do dziś ludzie, którzy znają to powiedzenie, po moich udanych blokach mówią, że "Bangladesz style is working" – śmieje się reprezentant Polski.
Huber nie miał zbyt wielu idoli siatkarskich w dzieciństwie. Rok temu przy okazji finału Ligi Mistrzów pomiędzy Jastrzębskim Węglem a ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle wspomniał o jednym. – Jedynym siatkarzem, którego śledziłem był Luigi Mastrangelo. Grał na środku. W 2013 roku występował w finale Ligi Mistrzów, a jego Cuneo zdobyło wtedy srebrny medal – zaznaczył. – Jeśli mówimy o ścieżce do takiego poziomu, to jestem dopiero na początku tej drogi. Z tego, co wiem, pan Luigi jest trzykrotnym medalistą olimpijskim, bardzo utytułowanym siatkarzem. Wszystko przede mną – zakończył wtedy.
Zwracał jednak uwagę na jeszcze jednego gracza, czyli Robertlandy Simona, którego koszulkę bardzo chciał mieć w swojej kolekcji. Kiedyś nie udało mu się wymienić z legendą, ale w tym roku się pomogli mu w tym rozgrywający jastrzębian Benjamin Toniutti oraz Antoine Brizard z Gas Sales Piacenza, w której gra Simon.
– Od momentu, w którym wymieniłem się z nim koszulkami, ta należąca do niego leżała na stole, a obecnie jest w garderobie. Jeszcze nie zdecydowałem czy ją wypiorę, ale raczej tego nie zrobię – przyznaje szczerze. Zapytany o to, czy chciałby być jak utytułowany kubański środkowy, odpowiedział wymownie. – Mam jego koszulkę, czasami gram w takich samych nakolannikach i butach jak on, ale nadal nie jestem jak Simon. Nie zmienia to faktu, że chciałbym być już tylko Norbertem Huberem – przyznaje.
Sezon PlusLigi jeszcze się nie skończył. Obecnie Jastrzębski Węgiel, w którym gra środkowy, rywalizuje w ćwierćfinale mistrzostw Polski z Indykpolem AZS Olsztyn. To oznacza, że przed zawodnikiem jeszcze wiele szans, by dopisać kolejne bloki do swojego rekordu. Czy w związku z tym czuje presję?
– W tym sezonie w PlusLidze nie miałem jeszcze meczu bez bloku. Pamiętam jednak, że w jednym ze spotkań po dwóch i pół seta posiadałem na koncie zero zdobyczy w tym elemencie. Pomyślałem wtedy: "Kurczę, zaraz się mecz skończy, więc muszę coś zrobić, by złapać piłkę w bloku" – mówi TVPSPORT.PL.
– Nie mam minimum bloków. Wykonałem zadanie, które sobie założyłem. Tym samym przeszedłem do kolejnego, którym jest wygrana Jastrzębskiego Węgla zarówno w mistrzostwach Polski, jak i w Lidze Mistrzów. No i oczywiście do końca sezonu PlusLigi chciałbym dopisywać do "blokowego konta" co najmniej jeden blok w meczu – dodaje.
Siatkarz nie narzuca sobie więc presji. – Nadal wolę się przyjemnie zaskoczyć niż negatywnie rozczarować. Niby wiele to nie zmieniło w moim życiu, ale jest to powodem do radości. Warto dążyć do wysoko postawionych celów – kończy.
W sobotę Jastrzębski Węgiel zagra drugi mecz ćwierćfinału z Indykpolem AZS Olsztyn. Początek starcia o 14:45.
Czytaj również:
– Erik Shoji o sezonie Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: to "komiczna" część tych rozgrywek
– Mateusz Bieniek kończy 30 lat. Co z igrzyskami w Paryżu? "Głęboko wierzę, że to się wydarzy"
– One powalczą o wyjazd do Paryża! Selekcjoner pogratulował... pytania
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.