| Piłka nożna

Grecka tragedia nowożytna. Piłkarsko-sędziowska

Felix Brych śladami Pawła Raczkowskiego posędziuje w Grecji (fot. Getty)
Felix Brych śladami Pawła Raczkowskiego posędziuje w Grecji (fot. Getty)

Plucie na sędziów, rzucanie w nich racami, publiczne oskarżanie o romanse, zdrady i o korupcję nawet po prawidłowych decyzjach – Grecy mają tyle afer dotyczących sędziów i sędziowania, że zaczęli sięgać już nawet po byłych arbitrów międzynarodowych z innych krajów. Spotkanie Olympiakos Pireus – Panathinaikos Ateny ma prowadzić Felix Brych, były sędzia FIFA z Niemiec. W 2017 roku prowadził finał Ligi Mistrzów Real Madryt – Juventus Turyn (4:1), ale to była bułka z masłem przy tym, czego Brych musi spodziewać się teraz. Także ze strony fanatyków wzywających Nemezis.

Taka obsada sędziowska to bezpośredni efekt niezwykłych sytuacji, które spotkały tam arbitrów z Polski i z Włoch, oraz spowodowanej nimi decyzji UEFA, która na mecze ligowe do Grecji postanowiła nie wysyłać już sędziów ze swoich dwóch najlepszych kategorii: Elite i First. Europejskie władze piłkarskie nie chcą dłużej zbytnio ryzykować. Arbitrów polskich w Grecji publicznie oskarżano o pijaństwo, nieodpowiednie zachowanie i korupcję, a włoskich – o nieuczciwe sędziowanie. I omal ich nie pobito.

CZYTAJ TEŻ: Jest decyzja UEFA w sprawie Pawła Raczkowskiego w Grecji. Czołowi sędziowie będą omijać ligę grecką

Kary możliwe już w czwartek. Dużo pracy przed komisją PZPN

Czytaj też

Nie tylko Filip Mladenović z Legii może zostać ukarany przez Komisję Dyscyplinarną PZPN (fot. 400mm.pl)

Kary możliwe już w czwartek. Dużo pracy przed komisją PZPN

Tragedia to jedna z form dramatu, w piłce też

Cechą greckiej tragedii antycznej był determinizm, czyli przekonanie, że nasze losy zostały ustalone z góry, przez bogów. Nowożytna tragedia greckiego futbolu w gruncie rzeczy polega na tym samym. Sensacyjne treści rozpowszechniane przez media należące do bogów greckiej piłki nożnej, czyli właścicieli lub sponsorów najpopularniejszych klubów, trafiają do kibiców. Jedni z nich już wierzą, inni – czytając taką dyspozycyjną prasę, która staje się lub jest czwartą władzą na opak – zaczynają wierzyć, że losy ich klubów też zostały ustalone. Że rozgrywki są ustawione z góry, a sędziowie wcale nie są sprawiedliwymi stróżami prawa, lecz tylko posłańcami i wykonawcami poleceń złych mocy. Tak rodzi się nienawiść i przemoc. Wobec sędziów.

Dramat – który w literaturze dzieli się na dramat właściwy, komedię i tragedię – tutaj dopełnia się bardzo prozaicznie. Ciężar medialnych gromów, ciskanych w stronę kolejnych arbitrów, dźwiga sędziowska społeczność – w większości niewinna czynów publicznie zarzucanych wszelako, słusznie czy niesłusznie, tylko tym nielicznym.

I tak oto, jak w prawdziwej tragedii klasycznej, dzieje się "nieprzezwyciężalny i kończący się nieuchronną klęską konflikt (…) jednostki z siłami wyższymi – losem, fatum, prawami historii, prawami moralnymi, czy prawami społecznymi” (cytat za Wikipedią). Czyli, wracając do prozy życia i języka codziennego: jaki sędzia piłkarski naprawdę by nie był, i tak zostanie osądzony z góry i z każdej innej strony wedle zwyczajów zupełnie od niego niezależnych i według wiedzy tłumów, w zakresie "Przepisów gry" porównywalnej ze znajomością mitologii greckiej.

Gdzie indziej to wszystko też się dzieje, czasem ciszej, czasem głośniej – ale z reguły na scenach głównie wiejskich lub małomiasteczkowych. W Grecji arbitrzy najważniejszych meczów mają to niemalże zagwarantowane – na scenach największych i na medialnych czołówkach.

Kary możliwe już w czwartek. Dużo pracy przed komisją PZPN

Czytaj też

Nie tylko Filip Mladenović z Legii może zostać ukarany przez Komisję Dyscyplinarną PZPN (fot. 400mm.pl)

Kary możliwe już w czwartek. Dużo pracy przed komisją PZPN

UEFA podjęła decyzję ws. afery z polskimi sędziami w Grecji

Czytaj też

Paweł Raczkowski (fot. Getty)

UEFA podjęła decyzję ws. afery z polskimi sędziami w Grecji

"Errare humanum est"? Lepiej wezwać Nemezis

Sędzia w Grecji nie może być omylny, przynajmniej nie w najważniejszych meczach, bo jeśli zdarzy mu się błąd wypaczający wynik czy przebieg meczu, albo zdarzy cokolwiek, co opinia publiczna niesłusznie potraktuje jako istotny błąd – zamiast przywoływania usprawiedliwienia w postaci łacińskiej sentencji "Errare humanum est" ("Błądzić jest rzeczą ludzką”), znacznie częściej wzywana jest Nemezis – grecka bogini przeznaczenia, sprawiedliwości i zemsty. Właśnie zemsta na sędziach – coraz częściej mocno odczuwalna, głośna, zauważalna i coraz bardziej niebezpieczna – jest tym, co ostatnio bardzo odróżnia grecki futbol zawodowy od reszty świata.

Taka przemoc, jaka w Polsce spotyka sędziów niższych lig – plucie, bicie, groźby karalne, znieważanie, zniesławianie – w Grecji dotyka nawet arbitrów meczów o mistrzostwo kraju. Wielu z nich boi się, niektórzy nie chcą sędziować niektórych meczów, inni z różnych powodów nie mogą. Albo są powiązani z czołowymi klubami Hellady układami biznesowymi, politycznymi lub zbyt silnymi relacjami towarzyskimi – albo nie są wyznaczani na takie mecze ze względu na opinię publiczną. Bo podobno są zbyt słabi, mało doświadczeni, albo… rzekomo mogliby sędziować tak, jak kazałby im ktoś „z góry”.

Łacińskie określenie "persona non grata", oznaczające "osobę niepożądaną", współcześnie – być może nawet najczęściej – używane jest właśnie wobec sędziego piłkarskiego. Nie jednego, lecz wielu różnych. Nie w niższych ligach jakiegoś zacofanego kraju trzeciego czy może czwartego świata, lecz w Grecji, kolebce cywilizacji europejskiej.

UEFA podjęła decyzję ws. afery z polskimi sędziami w Grecji

Czytaj też

Paweł Raczkowski (fot. Getty)

UEFA podjęła decyzję ws. afery z polskimi sędziami w Grecji

Czerwona kartka była słuszna! System VAR uratował finał PP

Czytaj też

(fot. PAP

Czerwona kartka była słuszna! System VAR uratował finał PP

Odprawa sędziów polskich

Szef Komisji Sędziowskiej Greckiego Związku Piłki Nożnej (HFF), Anglik Steve Bennett, tak bardzo liczy się z grecką opinią publiczną, albo tak bardzo boi się zemsty – niekoniecznie Nemezis, że pod wpływem różnych publikacji najpierw tak zdecydował, że Paweł Raczkowski z polskimi asystentami jednak nie sędziował meczu AEK Ateny – Aris Saloniki, na który przyleciał zaproszony właśnie przez Bennetta, a następnie Anglik zaprosił do Grecji sędziów z Włoch, chcąc nie chcąc narażając ich na podobne i inne przykrości co Polaków.

Davide Massa z kolegami po meczu Olympiakos Pireus – AEK Ateny (1:3) musieli uciekać biegiem, bo na boisko wdarło się wielu pseudokibiców. Niektórzy rzucali w kierunku sędziów racami i innymi rzeczami, inni biegli do arbitrów i najwyraźniej szykowali się do rękoczynów.

Było oczywiste, że UEFA musi wreszcie zareagować. Sytuacja nie tylko przecież uderzała w wizerunek sędziów międzynarodowych z różnych krajów, ale mogła też doprowadzić do zakończenia kariery niektórych z nich.

Greckie incydenty szkodziły i szkodzą wizerunkowi piłki nożnej na całym świecie, więc aż dziwne, że przed UEFA nie zdążyła zareagować FIFA, której najlepsze w historii motto brzmiało: "For The Good of The Game", czyli: "Dla dobra gry".

CZYTAJ WIĘCEJ: Alkoholowy skandal w Grecji. Raczkowski: zostałem opluty
TYLKO U NAS: Liczne wulgaryzmy. Mamy wynik badania polskiego sędziego

Czerwona kartka była słuszna! System VAR uratował finał PP

Czytaj też

(fot. PAP

Czerwona kartka była słuszna! System VAR uratował finał PP

Sugeruje spisek i prosi się o karę. To narusza dobre imię sędziego!

Czytaj też

Goncalo Feio (fot. 400mm.pl)

Sugeruje spisek i prosi się o karę. To narusza dobre imię sędziego!

UEFA zadbała o najlepszych. FIFA milczy

Wyjaśnienie szczegółów tych incydentów i ich przyczyn nie jest łatwe nawet dla UEFA. FIFA oficjalnie i głośno – nawet nie podejmuje tematu.

Zdarzenia w Grecji z udziałem Pawła Raczkowskiego miały miejsce w dniach 8 i 9 kwietnia, Davide Massa sędziował tam 23 kwietnia, a dopiero 1 maja zostało wysłane pismo prezydenta UEFA Aleksandra Ceferina do prezydenta HFF Panagiotisa Baltakosa, w którym został on poinformowany, że UEFA nie będzie już pozwalać, aby sędziowie kategorii Elite i Category First z innych krajów prowadzili mecze w greckich rozgrywkach klubowych. Pozostali międzynarodowi mogą, bo FIFA wciąż nie zabrania. Byli arbitrzy międzynarodowi i sędziowie krajowi – też mogą, o ile pozwolą na to ich związki narodowe. Ale oni – ci wszyscy sędziowie klasy niższej niż Massa, Raczkowski czy Szymon Marciniak, który też był do Grecji zapraszany – mogą zadaniom nie sprostać. Przecież sami Grecy dotychczas uważali, że do ich rozgrywek potrzebni są najlepsi rozjemcy Europy.

I tak oto Grecy – organizatorzy Super League i Grecki Związek Piłki Nożnej – pod koniec sezonu znaleźli się w niezwykle trudnej sytuacji. Zawdzięczają ją jednak przede wszystkim sami sobie – krajowym władzom sędziowskim, które prowadziły złą politykę personalną; klubom, których właściciele, sponsorzy i działacze wywierali niezwykłą presję na sędziów i wytwarzali wokół nich atmosferę wrogości; a także – w tym przypadku bez cienia wątpliwości – niektóre greckie środki masowego przekazu, które ślepo goniły za sensacją zbliżając się do medialnego linczu – bez odpowiednich dowodów, często nawet bez wysłuchania stron.


Felix Brych. Niemiec ma nie udawać Greka

Skoro FIFA nie zabrała głosu w sprawie sytuacji w Grecji, to pojawiła się propozycja, aby do Super League zapraszać najlepszych sędziów międzynarodowych z innych kontynentów. Dopóki jakieś władze piłkarskie tego nie zabronią – na przykład właśnie FIFA, inne konfederacje kontynentalne lub związki narodowe – obsada sędziowska w Grecji mogłaby wyglądać podobnie jak w Arabii Saudyjskiej. Tu dosyć regularnie sędziują arbitrzy znani choćby z mistrzostw świata w Katarze: Fernando Rapallini z Argentyny, Andres Matonte z Urugwaju, Cesar Ramos z Meksyku i wielu innych z różnych krajów. Tyle że w Arabii Saudyjskiej jest dużo bezpieczniej niż w Grecji.

Felix Brych wie, jakie dokładnie powierzono mu zadanie. Niemiec nie musi lecieć do Grecji, nie musi ryzykować ani swojej reputacji ani bezpieczeństwa, tym bardziej iż powoli zbliża się koniec jego kariery sędziowskiej. Ale zdecydował się. Może dlatego, że w takich okolicznościach nigdy dotychczas nie sędziował. Prowadził mecze w dwóch turniejach finałowych mistrzostw Europy, w dwóch mundialach, nawet finał Ligi Mistrzów, ale do Grecji na mecz Olympiakos Pireus – Panathinaikos Ateny poleci trochę jak w nieznane. Śladami Raczkowskiego i Massy…

Sugeruje spisek i prosi się o karę. To narusza dobre imię sędziego!

Czytaj też

Goncalo Feio (fot. 400mm.pl)

Sugeruje spisek i prosi się o karę. To narusza dobre imię sędziego!

Mladenović bił i uciekał! Trzech piłkarzy Rakowa uderzonych [WIDEO]
Filip Mladenović (fot. TVP SPORT)
Mladenović bił i uciekał! Trzech piłkarzy Rakowa uderzonych [WIDEO]

Zobacz też
Utytułowany klub rozwiązany. Jeszcze kilka miesięcy temu walczył w pucharach
(fot. Getty Images)

Utytułowany klub rozwiązany. Jeszcze kilka miesięcy temu walczył w pucharach

| Piłka nożna 
Gra regularnie w Serie A. Piłki uczył się w Warszawie, nie wybrał Polski
Balthazar Pierret (fot. Getty)
tylko u nas

Gra regularnie w Serie A. Piłki uczył się w Warszawie, nie wybrał Polski

| Piłka nożna 
Oficjalnie: Jakub Moder znalazł nowy klub!
Jakub Moder (fot. Getty)

Oficjalnie: Jakub Moder znalazł nowy klub!

| Piłka nożna 
Błąd w statystykach. Nie znaliśmy najlepszego polskiego strzelca
Andrzej Borowski (fot. archiwum Chojniczanki Chojnice)
tylko u nas

Błąd w statystykach. Nie znaliśmy najlepszego polskiego strzelca

| Piłka nożna 
Świderski bliski zmiany klubu! Zapowiada się powrót
Karol Świderski (fot. Getty Images)

Świderski bliski zmiany klubu! Zapowiada się powrót

| Piłka nożna 
wyniki
terminarz
Wyniki
21 stycznia 2025
Terminarz
dzisiaj
Najnowsze
Wielkie osiągnięcie "Lewego" w LM! Jest lepszy od Ronaldo
nowe
Wielkie osiągnięcie "Lewego" w LM! Jest lepszy od Ronaldo
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Robert Lewandowski (fot. Getty)
Były gracz La Liga: kryzys Realu? Znów może wygrać wszystko
Kylian Mbappe (fot. Getty Images)
polecamy
Były gracz La Liga: kryzys Realu? Znów może wygrać wszystko
fot. TVP
Maciej Rafalski
Hiszpańskie media podsumowały występ Szczęsnego. "Katastrofa"
Wojciech Szczęsny (fot. Getty Images)
nowe
Hiszpańskie media podsumowały występ Szczęsnego. "Katastrofa"
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Bójka pod szatnią Barcelony. Interweniowała policja!
Kadr z meczu Benfica – FC Barcelona (fot. PAP/EPA)
Bójka pod szatnią Barcelony. Interweniowała policja!
| Piłka nożna / Liga Mistrzów 
Błyskawiczna Iga! Znakomite statystyki Polki
Iga Świątek ekspresowo rozprawia się z rywalkami w Australian Open (Fot. Getty)
Błyskawiczna Iga! Znakomite statystyki Polki
| Tenis / Wielki Szlem 
Kontrowersyjne decyzje w meczu Barcelony. Szczęsny ofiarą
Danny Makkelie podyktował trzy rzuty karne (fot. Getty)
polecamy
Kontrowersyjne decyzje w meczu Barcelony. Szczęsny ofiarą
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Zatrzymał Messiego, jest otwarty na... Polskę. Mógł trafić do Barcelony! [WYWIAD]
Tomas Vaclik i Lionel Messi w meczu Sevilli z Barceloną (fot. Getty).
tylko u nas
Zatrzymał Messiego, jest otwarty na... Polskę. Mógł trafić do Barcelony! [WYWIAD]
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Do góry