Kolegium Sędziów PZPN wyznaczyło Piotra Rzucidło do sędziowania środowego meczu Betclic 1 Ligi Wisła Kraków – Chrobry Głogów. To taki sam błąd – gruby nietakt, wręcz prowokacja, niepotrzebne ryzyko – jakim w poprzednich latach było na przykład wyznaczanie Bartosza Frankowskiego do prowadzenia kolejnych meczów Legii Warszawa. Mimo poważnych błędów, mimo głośnych kontrowersji, mimo iż szkodziło to jednocześnie klubowi i sędziemu.
Jak PZPN dba o odpowiednią atmosferę i wizerunek rozgrywek? Jak troszczy się o kluby, aby mogły spokojnie skupić się na grze? Jak walczy z przemocą wobec sędziów? Zupełnie inaczej niż na przykład FIFA czy UEFA.
Otóż receptą Kolegium Sędziów PZPN na te wszystkie sprawy jest dolewanie oliwy do ognia, czyli narażanie środowiska klubowego na niepotrzebne emocje i podejrzenia, a arbitrów – na hejt, wyzwiska, podejrzenia wobec nich, sugerowanie ich nieuczciwości i celowego działania na niekorzyść konkretnego klubu. Tym razem Kolegium Sędziów zbulwersowało przede wszystkim środowisko Wisły Kraków i naraziło sędziego Piotra Rzucidło.
Przez weekend było o nim głośno, więc jeśli ktoś interesuje się sędziowaniem profesjonalnie, powinien o tym wiedzieć. To właśnie Rzucidło był sędzią VAR w piątkowym meczu Warta Poznań – Wisła Kraków (0:1) i to on nie wezwał sędziego Damiana Kosa do monitora, gdy ten po poważnym rażącym faulu Jakuba Kiełba z Warty pokazał mu tylko żółtą kartkę zamiast czerwonej.
Od piątku w przestrzeni medialnej pojawiło się wiele głosów krytyki, pretensji i sygnałów o tym, że to również Rzucidło był sędzią wideo w niedawnym meczu Arka Gdynia – Wisła Kraków (2:2). Wtedy to także on nie wezwał sędziego Pawła Raczkowskiego do monitora, gdy ten nie dostrzegł, że Tornike Gaprindaszwili zagrał piłkę ręką w polu karnym Arki.
To były dwa bardzo grube błędy sędziego wideo, przy czym ten w Gdyni mógł być jedną z przyczyn utraty dwóch punktów przez Wisłę. Trudno się dziwić, że na liście sędziów najbardziej niepożądanych w meczach Wisły Kraków aktualnie na pierwszym miejscu jest właśnie Rzucidło. To żadna tajemnica. Aby to wiedzieć, wystarczy interesować się piłką nożną, ligą i sędziowaniem.
I co w tej sytuacji zrobiło Kolegium Sędziów? Czy na następny mecz Wisły Kraków wyznaczyło jednego z wielu pozostałych sędziów Ekstraklasy, I ligi, czy może dało szansę debiutu któremuś z sędziów II ligi?
Nie, ależ skąd, dla Kolegium Sędziów najlepszym kandydatem do prowadzenia meczu Wisła Kraków – Chrobry Głogów jest... Rzucidło. Dodajmy na wszelki wypadek: to ten sam Piotr Rzucidło. Taką obsadę sędziowską na mecz 27. kolejki Betclic I ligi PZPN ogłosił w poniedziałek, dwa dni przed tym spotkaniem.
Aby jeszcze lepiej zrozumieć, jak skrajnie nieodpowiedzialne jest wyznaczenie tego arbitra do sędziowania meczu Wisły Kraków akurat teraz, czyli już przy pierwszej okazji po spotkaniu Warta – Wisła, warto przypomnieć kilka faktów. Dla ułatwienia podamy fakty ogólnie znane i łatwe do samodzielnego sprawdzenia.
Czy Szymon Marciniak w czasie Euro 2024 prowadził mecz otwarcia Niemcy – Szkocja? Nie. Był kandydatem do tego spotkania, według wtajemniczonych – głównym albo jednym z maksymalnie paru, ale został skreślony z listy tuż po tym, jak po meczu Real Madryt – Bayern Monachium w półfinale Ligi Mistrzów zrobiło się głośno o sygnalizacji chorągiewką Tomasza Listkiewicza i gwizdku Marciniaka. W Niemczech wybuchła wręcz afera na ten temat.
Czy po meczu Niemcy – Szkocja Marciniak sędziował może Niemcom jakiś inny mecz w Euro 2024 albo później w Lidze Narodów? Nie. Nie w roku 2024. Dopiero w marcu 2025 prowadził rewanż Niemcy – Włochy po tym jak Niemcy wygrali pierwszy mecz na wyjeździe.
Czy od tego czasu Marciniak, który przecież najczęściej sędziuje w Lidze Mistrzów i czołowym jej klubom, sędziował grającemu w tych rozgrywkach Bayernowi? Nie. UEFA uznała, iż relacja Marciniak – Bayern też potrzebuje przerwy, wyciszenia i wygaśnięcia wszelkich złych emocji.
Czy to znaczy, że Marciniak długo jeszcze Bayernowi nie posędziuje? Nie. Chyba raczej nie. Być może przerwa jeszcze potrwa, możliwe też, że niedługo się skończy, ale… omawiany mecz Real – Bayern odbył się w maju 2024, a zbliżamy się do połowy kwietnia.
Jakie wnioski PZPN wyciągnął ze wspólnej historii Marciniaka, Bayernu i reprezentacji Niemiec? Takie same, jakie przed kilku laty wyciągał z relacji sędziego Bartosza Frankowskiego z Legią układającej się źle, bardzo źle lub wybitnie źle. Czyli: przez kolejne lata PZPN nie wyciągał żadnych odpowiednich wniosków i wyznaczał Frankowskiego na kolejne mecze Legii.
Piłkarze, kibice i władze klubu krytykowali sędziego i protestowali, on z kolei podejmował decyzje dla Legii niekorzystne. I tak oto spirala pretensji, złości, podejrzliwości nakręcała się coraz bardziej. Gdy zdarzały się kolejne sędziowskie błędy lub kontrowersje, sytuacja przekraczała kolejne granice krytyczne. W efekcie konieczna była separacja Legii i Frankowski. Trwała aż 539 dni, ale 4 marca 2023 roku, przy okazji meczu Górnik Zabrze – Legia, okazało się, że była zbyt krótka. Od ponad dwóch lat Frankowski jako sędzia główny nie prowadził Legii żadnego meczu w Ekstraklasie.
Kolegium Sędziów powtarza teraz taki sam błąd: relacja sędziego Rzucidło z Wisłą Kraków układa się – delikatnie to ujmując – bardzo nieszczęśliwie. Aż prosi się, aby zrobić dokładnie to samo, co UEFA zrobiła w odniesieniu do Marciniaka, reprezentacji Niemiec i Bayernu Monachium, czyli zarządzić przerwę w relacjach dla wyciszenia i wygaśnięcia wszelkich złych emocji. Dlaczego więc PZPN ze wszystkich sędziów będących do dyspozycji na mecz Wisły Kraków wyznacza akurat Rzucidło?
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (982 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.