Przed trzema laty futbol był bliski tego, by wrócić do domu. Anglicy przebrnęli przez całe Euro bez porażki, oprawców znajdując dopiero w finale. Na Wembley ulegli Włochom po rzutach karnych. Do Niemiec wybiorą się więc ze sprecyzowanym celem – raz jeszcze spróbują sprowadzić piłkę nożną z powrotem na Wyspy.
Eliminacje pokazały, że są w stanie to zrobić. Wygrali przecież niełatwą grupę, nie przegrywając w niej ani jednego spotkania. W pokonanym polu zostawili Ukraińców i – co ważniejsze – Włochów. Do Euro awansowali bez większych kłopotów.
W kwalifikacjach strzelili 22 gole, ale w ataku nie wyróżniali się niczym szczególnym. W statystykach ofensywnych mogli równać się z najsłabszymi w tym zakresie Szkotami i Albańczykami. Oddawali obok nich najmniej strzałów, najrzadziej dochodzili do sytuacji strzeleckich i dośrodkowywali z najmniejszą częstotliwością.
Mimo tego pewnie wygrali swoją grupę. Na ich sukcesie zaważyła bowiem nie skuteczność pod bramką przeciwnika, a pod tą własną. Anglicy stracili zaledwie cztery gole, co było jednym z najlepszych wyników w eliminacjach.
Poza tym dopuścili rywali do najmniejszej liczby sytuacji spośród wszystkich ekip, które awansowały na Euro. Stoczyli też najmniej pojedynków defensywnych w eliminacjach i najrzadziej walczyli o piłkę w powietrzu...
Sposobem na szczelną defensywę nie było bowiem kurczowe bronienie własnej "szesnastki". Anglicy – po prostu – starali się jak najdłużej pozostawać przy piłce. Bo skoro mieli ją oni, to nie mieli jej przeciwnicy.
Choć tak pragmatyczny styl gry nie był zbyt widowiskowy, to cel uświęcał środki. A Gareth Soutghate wiedział o tym doskonale.
Pomimo nielicznych szans i niewielkiej liczby uderzeń, Anglicy strzelili wspomniane 22 gole. Sporą część tej zdobyczy zawdzięczali Harry'emu Kane'owi, który trafił aż ośmiokrotnie – w tym cztery razy z rzutów karnych (najczęściej w Europie).
Kane – do czego zdążył już przyzwyczaić – przydatny był jednak nie tylko w polu karnym rywala, ale i bliżej linii środkowej. Jego głębokie wyjścia po piłkę stwarzały przestrzeń drugiemu z kluczowych graczy – Bukayo Sace.
To właśnie on, a nie Kane, zanotował najwięcej kontaktów z piłką w "szesnastce" przeciwnika. Strzelił też cztery gole i miał trzy asysty. Oprócz tego dryblował najczęściej w zespole i z największą częstotliwością decydował się na indywidualne szarże.
Niewiele gorszy w tym aspekcie był trzeci z angielskich liderów – Harry Maguire. To on rozpoczynał większość akcji, nierzadko ruszając z piłką na połowę przeciwnika. Wymieniał też najwięcej podań i był jednym z najlepiej "główkujących" w Europie.
To od niego rozpoczynała się niemal każda angielska akcja. Maguire wymieniał piłkę z partnerem z bloku defensywnego – Johnem Stonesem oraz z bramkarzem – Jordanem Pickfordem, pełniącym w fazie rozegrania funkcję centralnego stopera. Całą trójkę w budowaniu ataków wspierał również Declan Rice.
Po udanym wyjściu spod pressingu Anglicy przechodzili z bazowego 4-3-3 (lub 5-3-3, wliczając Pickforda) w 3-1-5-1. Prawy obrońca – Kyle Walker – tworzył trójkę stoperów ze wspomnianymi już Stonesem i Maguirem, a lewy – Luke Shaw – przeistaczał się w wahadłowego. Na drugiej flance tę samą rolę odgrywał Saka.
Pomiędzy nimi – w środku pola – ustawiali się za to Marcus Rashford, Jude Bellingham i Jordan Henderson. Dwaj z nich okupowali "półprzestrzenie", a trzeci zapewniał wsparcie Rice'owi. Miejsce na szpicy – pomimo rotacji – zachowywał Kane.
To w takim ustawieniu Anglicy konstruowali większość akcji na połowie rywala. Długo, wręcz monotonnie, wymieniali piłkę, szukając luk w formacji przeciwnika. Zwykle koncentrowali większość sił na lewej flance, po to, by stworzyć miejsce na przeciwnym skrzydle.
Zazwyczaj wyglądało to następująco: Kane schodził do linii środkowej, wyciągając za sobą obrońcę rywala. Widząc jego ruch, Maguire błyskawicznie zagrywał piłkę krzyżową do osamotnionego Saki, któremu pozostawało już tylko wygrać pojedynek z bocznym obrońcą.
Po udanym dryblingu Saka "łamał" akcję do środka, a po zewnętrznej obiegał go włączający się do ataku Walker. Wpadał na prawe skrzydło, wywołując popłoch w obronie przeciwnika. Anglicy – niemal z niczego – tworzyli przewagę w bocznym sektorze.
Saka potrafił wykorzystać ją znakomicie. Z łatwością ogrywał zdezorientowanych rywali, po czym wpadał w pole karne. Samodzielnie wykańczał akcje lub dogrywał do Kane'a, który atakował "szesnastkę" z drugiej linii.
Piłkarze Southgate'a rozgrywali w ten sposób większość ataków. I zazwyczaj kończyli je bramkami. Gdy jednak rywalom udawało się jakimś cudem wyjść z opresji, to Synowie Albionu od razu ruszali na nich z impetem. Stosowali intensywny kontrpressing, który dość często okazywał się skuteczny.
Wraz z odzyskaniem piłki, Anglicy odzyskiwali też animusz. Od nowa tkali skomplikowaną sieć podań, która miała zapewnić im kolejne okazje, przy okazji oddalając też zagrożenie od ich bramki.
Choć wydawało się to niemożliwe, to Southgate zaskoczył powołaniami. Wbrew dotychczasowej praktyce do reprezentacji wybrał nie tylko oddanych mu piłkarzy, ale i tych, którzy przed samym turniejem pozostawali w świetnej formie.
W ostatecznej kadrze zmieścił więc Cole'a Palmera, Kobbiego Mainoo czy Eberechiego Eze, zapominając przy tym o Rashfordzie, Hendersonie, Kalvinie Phillipsie czy Jadonie Sancho. W gronie powołanych, dość sensacyjnie, nie znalazł też miejsca dla Jacka Grealisha i Maguire'a. Do Niemiec zabrał za to rekonwalescenta – Luke'a Shawa, który – jeśli tylko będzie w pełni sił – może od razu wskoczyć do pierwszego składu. Na dziś bardziej prawdopodobnym lewym obrońcą wydaje się jednak Kieran Trippier.
Jordan Pickford – Kyle Walker, John Stones, Marc Guehi, Kieran Trippier – Declan Rice, Conor Gallagher, Jude Bellingham – Bukayo Saka, Phil Foden, Harry Kane
Bramkarze: Dean Henderson (Crystal Palace), Jordan Pickford (Everton), Aaron Ramsdale (Arsenal)
Obrońcy: Lewis Dunk (Brighton & Hove Albion), Joe Gomez (Liverpool), Marc Guehi (Crystal Palace), Ezri Konsa (Aston Villa), Luke Shaw (Manchester United), John Stones (Manchester City), Kieran Trippier (Newcastle United), Kyle Walker (Manchester City)
Pomocnicy: Trent Alexander-Arnold (Liverpool), Jude Bellingham (Real Madrid), Conor Gallagher (Chelsea), Kobbie Mainoo (Manchester United), Declan Rice (Arsenal), Adam Wharton (Crystal Palace)
Napastnicy: Jarrod Bowen (West Ham United), Eberechi Eze (Crystal Palace), Phil Foden (Manchester City), Anthony Gordon (Newcastle United), Harry Kane (Bayern Munich), Cole Palmer (Chelsea), Bukayo Saka (Arsenal), Ivan Toney (Brentford), Ollie Watkins (Aston Villa)
16 czerwca 2024 21:00 Serbia – Anglia (Gelsenkirchen)
20 czerwca 2024 18:00 Dania – Anglia (Frankfurt nad Menem)
25 czerwca 2024 21:00 Anglia – Słowenia (Kolonia)
Euro w telewizji. Takie imprezy mają przed sobą przyszłość
Szokujące kulisy finału Euro. Policja udaremniła atak ISIS
Trener uczestnika Euro 2024 podał się do dymisji!
Bohater Hiszpanii dotrzymał słowa. Wygląda jak... "Mała Syrenka"
Anglicy niemal pewni. To on zastąpi w kadrze Southgate'a!
Lewandowski łamie przepisy? "Absolutnie jest do zmiany"
Anglicy dziękują Southgate'owi. Piękne słowa Beckhama
17-latek z najładniejszym golem na Euro! UEFA zadecydowała [WIDEO]
Hiszpanie w opałach. Skargę do UEFA złożył na nich... Gibraltar
niedziela, 14.07, 21:00
środa, 10.07, 21:00
wtorek, 09.07, 21:00
sobota, 06.07, 21:00
sobota, 06.07, 18:00
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.